czy to normalne jego kontakty z byłą

dowiedziałam się od jego siostry która mnie lubi że mam uważać...Facet zktórym jestem 3 miechy średnio 3 razy w tygodniu dzwoni do byłej tak pogadac sobie..w nocy potrafi godzine gadac z nią na gg..Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby byli razem 5 lat...rozumiem tego tak łatwo sie nie da zakonczyć...ale oni byli razem niecałe trzy miesiace!!! Ona poodobno chce się spotkać on nie chce,ale jednoczesnie nie moze ograniczyć z nią kotaktu..gadając raz się kłócą raz wygłupiają raz wypominają swoje wady winy a raz zartują....Osttanio najprawdopodobniej z tego co sie dowiedziałam on do niej dzwonił dwa razy w ciagu jednego dnia!!!!!!!niby nie spotykają się...ale...czy to nie jest wk**wiające!!!!!??

niech mnie ktoś pocieszyyyyyyyyyy:(

kolejny nieokreslony facet;/ nie uważam że jesli dwoje ludzi ze soba chodziło i zerwali to juz się mają do siebie nieodzywać ale tu co piszesz to gościu dziwny jest o.O ani to jego przyjaciółka ani siora żeby nocne rozmowy tak prowadzić namiętnie

nie

ja mysle ze nadal on ja kocha

ale on nie chce się z nią spotkać z drugiej strony....to wiem na pewno..ona podobnoi nalega na te spotkania ale on jej powiedział że jest ze mną i póki co nie może.Wiec teoretycznie jakby ją kochał nie byłby ze mną ale mnie to wkurza...to on z nią zerwał nie ona znim

olej go nie pozwol na takie zachowanie,albo jest z toba i niekontaktuje sie z ta laska, albo niech do niej sobie wraca.stac cie na lepszego

a jestes pewna ze siostra tego kolesia nie powiadziala tak zeby sie wkurzyc i zebys w akcie zlosci go zostawila...wiesz siostra faceta a a dodatek siostra ktora cie nie lubi to powazna bron....

ta jego siostra mnie lubi przyjaznimy się

generalnie to podobno wygląda dziwnie..bo jak ona do niego wydzwaniała na początku to on ją podobno olewał....kazał siostrze odbierac i mówić że go nie ma...a jak ona przestała wydzwaniać bo kogoś znalazła to on zaczął...i niby nie chce się z nią spotkac ale robi jej sceny zazdrości i wydzwania teraz bardzo często na takie pogaduchy..:O

Trudno powiedzieć, czy to normalne, ale rozumiem doskonale. Też byłam w takiej sytuacji, a kto wie może jestem, tego nie wiem.Był czas, kiedy wchodząc do mieszkania mojego faceta na kanapie siedziała jego była( już po ślubie i wciąży). Mimo to krew mnie zalewa na samą myśl jak to wspominam. To było jakieś dwa lata temu (jesteśmy ze soba prawie trzy). Urodziła dziecko i przestała przychodzić, ale prawdopodobnie kontaktowała się z nim jeszcze przez jakiś czas. Kiedyś podczas kłótni ze złości zaczęłam wypytywać o nią. Powiedział, że przestał odpowiadać na jej smsy. Kiedy pytałam, po co przychodzi skoro ma juz męża, mówił, że poprostu przychodzi i już. Chociaż minęło juz sporo czasu, żałuję, że nie wyp...yłam jej z tego mieszkania. Trudno się, z tym pogodzić, bo to podobno była grubsza sprawa i mój T. sądził, że to będzie miłość, aż po grób. Nie wiem, dlaczego się rozstali, ale nie mogę się pogodzić z tym,że ktoś kto ma męża i dziecko w drodze i prawdopodobnie sam doprowadził do rozstania, po jakimś czasie wp...rza się w czyjeś życie. Pogadaj z nim i niech się facet określi. Jeśli tego nie zrobisz i przemilczysz, albo będziesz udawać, że nic o tym nie wiesz, to gwarantuję, że będzie bardzo bolało.

Wiesz mam ta sama sytuacje .. kiedys pisal smsy moj do kolezanki .. klocilismy sie o to dlugo .. wkoncu serio okazala sie tylko kolezanka.. teraz pisze smsy z byla .. kasuje je.. ja dostaje kurwicy a jestem w 8 miesiacu ciazy.. nie denerwuj sie bo to nic nie zmieni.. samo wyjdzie.. ja tak sie zadreczalam .. robilam mu awantury .. to nic nie daje.. zajmij sie czyms

Krótko i na temat - zapowiedzieć poważną rozmowę i kazać mu się zdecydować, na czym mu zależy na byłej, czy na Tobie. Powiedz mu szczerze, że Cię to wkurza/boli itd. Daj mu czas na odpowiedź i tyle. Ja tak zrobiłam i jest dobrze. Trzeba stawiać warunki, bo inaczej będziemy manipulowane. Facetom jest wygodnie mieć różne "furtki". Warunek jest jeden - Ty też nie możesz mieć bliskich kontaktów z byłymi, super kumpli itd. Powodzenia!