Ile litrów paliwa zużyję dojeżdżając codziennie 60 km do pracy???

Pomóżcie mi obliczyc ile codziennie bede zuzywala paliwa na dojazdy do pracy, w dwie strony bede robila 60 km, pojemność mojego silnika to 1.4. bo musze sprawdzic czy bedzie mi sie oplacalo tyle dojezdac do tej pracy, prosze o pomoc.

diesel, benzyna, moze chociaz marka auta? jazda w miescie, poza miastem?

coś kafeteria mi sie zawiesiła, a więc tak samochód jest na benzynę, dojazd będzie raczej przez wioski w większości i prosta droga pomiędzy nimi, praca na początku małego miasta, to nie będę sie przedzierała przez korki. marka auta peugeot 306.

licz 5 litrow w jedna strone

10 litrów w obie strony dziennie?? to lle może mnie taki dzienny dojazd kosztowac?

wyliczyłam, ze jesli pali 8 litrow na 100 km i benzyna kosztuje 3,80 (zalezy gdzie) to miesiecznie wydasz 365 zl dojezdzajac 5 razy w tygodniu

podobno mozna zaoszczędzić dolewając do benzyny trochę wody i denaturatu

to duzo prawie 400 zl na dojazdy, zoabcze czy to sie oplaci, stawke na godzine bede miala ponad 7 zl na reke.

ciekawe gdzie benzyna kosztuje 3.80, u mnie (katowice) nie ma drożej niż 3.50:))))

spadaj podszywacz

to nieprawda, najlepiej dolewac do paliwa oleju rzepakowego

ja mieszkam w małym mieście w wielkopolsce i benzyna jest w granicy 3.70 a wydawałoby się,że powinna być tańsza eh

u mnie kosztuje już prawie 3,90 (podlaskie) wiec nie badz taka do przodu, bo wszedzie ceny sa inne. Poza tym od kilku dni drożeje systematycznie, tydz temu bylo 3,5

jeszcze jest kwestia taka,ze ktos moze ze mna dojezdzac w ta sama strone, to ile powinnam brac od takiej osoby za dojazd?

wiem,ze wszystkie ceny sa inne,tylko chce tak mniej wiecej zobaczyc ile moze mnie to wyniesc, bo obliczam sobie ile zostanie mi pieniedzy z tej pracy.

mysle, ze 150 by było w sam raz, ale to kwestia dogadania się, bo moze tej osobie taniej wyjdzie np. autobus

u mnie na dzien dzisjejszy 95 kosztuje 3,66

swoja droga ciekawe czemu takie duze roznice w cenie benzyny w jednym kraju?

za komuny było dobrze, bo w całym kraju wszystko kosztowało jednakowo

za 3, 84

ta osoba po pierwsze nie ma dojazdu o tej godzinie, a poza tym autobusy sa u nas bardzo drogie, musialaby wydac jakies ponad 200 zl jak nie woecej.

rozne ceny bo jest wolny rynek to chyba oczywiste

jesli chodzi o wozenie to ja bym wziela polowe kosztow i tyle

to co jest napisane,ze zakomuny ceny byly jednakowe, to nie jest moj wpis, ktos siep odszywa.

to moze zaproponuj jej 200 zł, a jak powie, że za duzo to negocjujcie, ale moim zdaniem najlepiej by było po połowie, tym bardziej, ze ma komfort jazdy nie musi prowadzic, tylko moze spac, czytac ksiazke itp itd, powiedz ze wyjdzie ci okolo 400 zl miesiecznie i zapytaj czy zgadza sie po polowie

bedzie i taniej i wygodniej niz autobusem wiec nie powinna narzekac a czemu ty masz doplacac do interesu

no i odpowiedz dla podszywacza byla:)))))

nie po to mam samochód aby się tłoczyć w autobusie i wdychać smrody

jasne, na miejsce ja podwioze i dluzej bedzie mogla pospac, bo wiadomo,ze samochodem jest szybciej, tylko ja tak nie lubie rozmow ze znajomymi w sprawie kasy, ile ma dawac itp. chce sie zorientowac, zeby nia palnac jakiejs kolosalnej sumy, badz za malej.

to nie bylo do ciebie ze masz autobusem jezdzic tylko ze ta osoba bedzie miec lepiej niz autobusem wiec nie powinna narzekac ze bedziesz chcial wcziac polowe kosztow:)