CO byście zrobili na moim miejscu?

Jestem w drugiej liceum. Dziwnym trafem udało mi się zdobyć sprawdzian z fizyki, który bedziemy jutro pisali. teraz mam dwa wyjscia 1) podzielic sie nim z klasa - wszyscy dosatja dobre oceny, nauczyciel podejrzewa spisek i nie robi nic, albo kaze pisac sprawdzian z tego zakresu jeszcze raz, wychodzi na jaw, ze cos sie nie zgadza 2) Zachowuję sie jak kompletna egoistka, dosate szesc, a reszta klasa kuje dzis cały dzien i dosatają dwójki, trójki. Nie istnieje opcja podzielenia sie z jedna, dwoma osobami - bo one i tak podadza go dalej.

ja bym sie nie podzielila i bron boze nikomu o tym nie mowila, zeby nie wyleciec ze szkoly a, i sama bym sie tez uczyla. moze test bedzie inny

zachowaj dla siebie, jak podasz innym to ktoś zakapuje i masz przesrane :)

pozostan egoistka ale mzoe zrob kilka bledow zeby nie bylo za idealnie :P

Dostań 6-ść i Pan weźmie Cię do pytania czy aby na pewno nie zżynałaś ;] Olewka

własnie zachowaj to dla siebie :)

mam zamiar napisac go na piec. dodam, ze akurat mi z tej fizy idzie dosc dobrze, mam czwórki. A sprawdzian na sto procent bedzie ten.

w zyciu trzeba być egoistą, niestety. Zachowaj dla siebie ten sprawdzian bo skąd wiesz, że jakiś debil cię nie podkabluje jesli sie podzielisz z innymi...

zachowaj dla siebie, ale napisz na 5 a nie na 6 chyba ze naprawde jestes bardzo dobra z fizyki to moze byc i 6, ale jak jestes slaba to bedziesz podejrzana :P

ciesz sie piątką :-D

nikomu nie dawaj

A musisz koniecznie dostać 6? Nie zrób wszystkich zadań na sprawdzianie. Dostaniesz 4 i wszystko będzie ok. Ty będziesz mieć dobra ocenę, klasa cie nie zlinczuje, a nauczyciel niczego się nie domyśli. Nie bądź taka zachłanna, wyjdzie ci to na dobre ;)

a propo. ktos napisal, ze jak sie wyda to wylece ze szkoły. nie ukradłam go nikomu z biurka, nic w tym rodzaju, moja siostra miala fize z tym samym nauczyciele kilka lat wstecza, on po kilku latach wrocil do tych samych sprawdzianów (kserowanych z pewnej ksiazki)

Ja bym nikomu nie powiedziała nauczyłam bym sie z zadanego materiału z naciskiem na te zadania co niby maja byc,jak beda napisałabym na szostke bo z fizy mam 5 nikt by nic nie podejrzewał:P:P

a moze po prostu powiem klasie co bylo mniej wiecej, jakie typy zadan, z czego maja sie MNIEJ WIĘCEJ dokladniej przygotowac. Tylko wtedy zaczną truć dupę skąd wiem.

oni zawsze idą na łatwizne.....

nic im nie mów!! siedz cicho wykuj zadania idz i napisz na jak najlepsza ocene! najwyzej pomozesz komus rozwiazac zadania;)

nic nie mówi i pisz na 6! nie zaponij czegoś tam skreślić, że niby się pomyliłaś we wzorze albo w obliczeniu, ale generalnie szybko spostrzegłaś błąd i napisałaś dobrze. nie miej dylematów, zobacz poprzednie wypowiedzi - myślisz, że ktoś na twoim miejscu by się z tobą podzielił? a poza tym chyba wiadomo jaki będzie zakres materiału więc nie musisz nic mówić. kurde taka szansa!!

hahaha za takie cos na pewno nie wylatuje sie ze szkoly:D. jestem w I klasie LO i tutaj jest trudniej o taki sprawdzian bo duzo nauczycieli, inne profile ale w gimnazjum to bylo zupelnie normalne, że jeżeli ktoras klasa miala np. sprawdzian we wtorek to potem moja ktora miala np. w czwartek miala spisane wszystkie pytania;D to nic zlego, zwyczajna pomoc:D

daj spokoj dziewcyzno-nie mow nikomu ,jak powiesz to uwierz mi bedziesz zalowac....

ja na twoim miejscu - nie mowilabym o tym nikomu, a noz wcale tego sprawdzian bedzie inny i nikt sie nie nauczy i beda same pały;) - po drugie przygotowalabym sie ztych pytan, ale nie na wsyztskie dobrze aby nie bylo podejrzane - u nas na sprawdzinach z fizy tak bylo, ze ten kto rozwiazal dobrze zadanie na sprawdzianie, potem musial na tablicy je rozwiazywac aby pokaz jak sie to dobrze robi:P - ale nei mow nikomu bo jak sie wyda ze to ty powiedzialas to beda potem problemy

nikomu nic nie mów... jak sama zauważyłaś wcześniej- opcja pośrednia nie wchodzi w rachubę.

egoizm , to czasami dobra rzecz ;)