Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 8at35

chcę spowrotem byłego

Polecane posty

Gość 8at35

JESTEM DEBILEEEEEEEEEEEEM !!!!!!!!!!! Nie mogę sobie wybaczyć, że odeszłam od niego prawie 4 lata temu i tylko po to, żeby się wpierniczać w beznadziejne związki i zachowywać się jak jakaś zwykła samica Kuuuuuuuurwa no nie mogę ... Jestem załamana, oddałabym wszystko, by cofnąć czas !!!! Gwoli jasności - mamy ze sobą dobry kontakt, on ma dziewczynę, ja mam faceta, ale on nigdy nic o niej nie mówi (ale to kur.a nie jest podstawa, żeby twierdzić, że jego związek jest niepoważny ! :[ ;( ... ) Byliśmy razem dwa lata ... a mi, głupiej gówniarze odbiło, zachciało się hulanek z innymi i go zostawiłam !!! Jestem skończonym KRETYNEM !!!!! ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmm chyba cie nie żałuje, byla byś z nim to byś go zdradzała, na powrot nie masz szans, jesli facet ma za grosz honoru to na bank nie wroci....to se ne wrati

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8at35
też siebie nie żałuję, pojebało się w głowie po maturze to teraz się cierpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj mnie tez zpstawil po moich
maturach,on rok starszy,nie wiem co mu odbilo,spotykal sie z inna pozniej dla niej mnie zostawil.zmienil sie totalnie,chlopaka po 2latch zwiazku nie moglam poznac. rozstalismy sie w lipcu,ja do teraz o nim mysle i przezywam to.nie wiem nie moge sie pogodzic z tym ze wybral zabawe,inna laske. nie wiem czy bym byla mu wybaczyc,bo takie cos strasznie boli. a u was minelo 4lata.jestescie juz totalnie innymi ludzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8at35
Wczoraj nieco zbyt emocjonalnie do tematu podeszłam w wyniku wściekłości na siebie i w efekcie wyszło na to, że od niego odeszłam, bo chciałam się wyszumieć, a to nie tak. Tak to widzę z punktu widzenia dnia dzisiejszego. Z natury jestem bardzo wybrednym i niezdecydowanym człowiekiem, także w sprawach damsko - męskich, i kiedy jakaś drobnostka zaczęła mi w nim przeszkadzać ... no to to zakończyłam. Potrzeba mi było 4 lat, żeby zrozumieć, że miałam najwspanialszego faceta na świecie. Ktoś mi napisał wcześniej "zdechnij". Może faktycznie teraz tylko to mi się należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ma koles szczescie :D Na jego korzysc wyreczyłas go odchodzac od niego ..:O niektorym czasami sie w dupie przewraca ... ale całe szczescie ze zdaja sobie z tego sprawe zawsze to jakis plus na przyszłosc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×