Ile z was sie przyznalo?

Jak widac strasznie duzo kobie jak i mezczyzn zdradza swojego partnera. Ilu z was sie przyznalo i czemu lub jakims i cudem uciekla tajemnica z worka? Jak zareagowali wasi partnerzy? I jak sie to wszystko skonczylo? Opowiadajcie ;P Ciesze sie ze nie mam niczegi na sumieniu :D heheheh..,,

Przyznałem się sam, żałowałem bardzo i długo stało to kością między nami. Po latach uważam, że dobrze zrobiłem i wiem, że ponownie takiego błędu nie popełnię. Jak to sie stało? Zwyczajnie, pogadaliśmy sobie od serca, wróciliśmy do chwil, gdy wszystko sie zaczęło i odnaleźliśmy powód naszego oddalenia się. Takie oczyszczenie jest niezbędne, aby wszystko ułożyć od nowa. W końcu, często wina jest po obu stronach. Co nas nie zabije, to nas wzmocni. Tak to działa. A kryzys? Minął i wiem, że trzeba rozmawiać ze sobą. To było tak dawno temu. Przez 20 lat może się dużo wydarzyć. Nie wolno sie poddawać.

na tym forum to facetpoprzejsciach

że ja zdradziłam świadomie i zaraz po tym się z nim rozstałam, w sumie do dziś się cieszę że zdradziłam mimo, ze on był mi wierny:P