klapsy

klaudka taka mała uwaga, jakbym to ja napisała do ciebie to co napisał nie kumam to byś oczywiście niesamowicie się piekliła, a jak facet to już inna twoja postawa- już w inne tony grasz - hehe baby...:O

"ty jestes zastrachana" możesz być pewna, ze jestem ostatnią kobietą na tym świecie, która jest, jak się wyraziłaś, "zestrachana", ze facet ją zostawi :)

prawdziwy atak oleju slonecznikowego..... zawsze szczery trudno o trafniejszy komentarz

niuniaaaaa, gdyby nie jedno Twoje mędzne i chamskie zdanie, które zreszą świadczy o Tobie, to każdą inną wypowiedz przyjęłabym jako zwykłą formę polemiki i normlaną krytykę. Mam alergię na chamstwo i gupotę więc nie porównuj wypowoiedzi "nie kumam" do Twojej, która ma poziom zerowy :O

mi mala, robisz sobie jaja. a jesli przez przypadek trafisz na kogos, kto ma prawdziwy problem i przezywa prawdziwa tragedie, to co wtedy? tez zrobisz sobie jaja? a gdybym napisal, ze jestem chory na raka szpiku kostnego i czekam na przeszczep? nadal bylyby to dla ciebie jaja? :-o nie wszystko na kafe musi byc prowokacja. dla niektorych to ostatnia deska ratunku przed zalamaniem.

możesz być pewna, ze jestem ostatnią kobietą na tym świecie, która jest, jak się wyraziłaś, "zestrachana", ze facet ją zostawi klaudka ja tylko uwaznie czytam to, co sama piszesz mi ten argument nie przyszedlbz do glowy w wiekszosci tych dyskusji dla ciebie byl koronny przypominam 19 latke ktorej facet zgodzil sie, by poczekali z seksem straszylas dziewczyne ze jesli nie rozpocznie wbrew sobie wspolzycia to facet ja zostawi to nie jest sposob myslenia osoby wyuzdanej tylko malomiasteczkowej

traktujesz kafe śmiertelnie poważnie dobre i to ja pisalam ze kobiecie nie uklada sie w zwiazku poniewaz nie ma slubu i istota wyzsza nie poblogoslawila jej zwiazku ale jestem zasadnicza i sztywna ups a moze jednak to bylas ty

coz za "porywajaca"dyskusja" klaudka-bijesz rekordy:O a swoja droga.. zasada jest prosta- jesli kobieta nie lubi byc poklepywana po tylku przez swojego faceta-on to powinien uszanowac i tyle;) to chyba proste jak budowa cepa;) a klaudka -lubi jak jej mezczyzna oklada po tyleczku ile wlezie-i ok:):)

"więc nie porównuj wypowoiedzi "nie kumam" do Twojej, która ma poziom zerowy" heh zbyt prosta jesteś żeby oceniać poziom którejkolwiek wypowiedzi ( niekoniecznie mojej) :D:D:D zresztą chyba nie sądzisz, że ktokolwiek odpisując tu komukolwiek ( a już w szcególności tobie ;) )jakoś specjalnie się wysila - to tylko forum kochanie - wszystko będzie dobrze i już tak nie przeżywaj:D:D:D

"ze jesli nie rozpocznie wbrew sobie wspolzycia to facet ja zostawi" nigdy w zyciu nie napisałam nic takiego, że kobieta powinna robić coś wbrew sobie, wręcz przeciwnie - zawsze zaznaczam w takich tematach, że nie należy sie zmuszać (i to zdanie znajdziesz zawsze w tego typu topiku, ZAWSZE). Jeśli cos krytykje, to podejście do pewncyh spraw i jeśli nkałaniam do jakichś zmian, to do zmiany podejścia, które może warunkować dopiero zmianę sytuacji, a nie do pozostawienia blokady, która jest i robienia czegoś odwrotnego, wbrew tej blokadzie - a to róznica. Jeśli Ty tego nie dostrzegasz w moich wypowiedziach, to już Twój problem

a kim ty klaudka jesteś żeby kogokolwiek do czegoś "nakłaniać" - hahaha :D:D:D co za "ludź" :D:D:D:D:D

nie myl szczerosci z bezczelnosia, mi. nie odpowiedzialas mi na pytanie. jestem chory czy nie? podobno umiesz to wyczuc.

Ja już podjęłam decyzję więc nie pytam co mam robić, tylko napisałam ,żeby poznać wasza opinię.

no wlasnie, mi. o to mi chodzi. nie myslisz, dziecko. nie myslisz... a gadasz, jak "kalashnikov". ja natomiast mialem okazje poczytac twoje teksty. niestety.

klaudka nie mam czasu szukac topiku ale niepokojace jest to, ze z perspektywy czasu sama wstydzisz sie swoich pogladow obie z mala mi macie poglady jak z gluchego sredniowiecza i smieszy mnie to, ze uwazacie sie za wyuzdane i postepowe opisujacjak to lubicie przasne zaloty na kobiety, ktore z wami poelmizuja mozna wytoczyc arsenal atakow personalnych i od razu robi sie lzej na duszy ale czy nic wam nie daje do myslenia gdy w takim temacie polemizuja z wami faceci?

brałabym pod refleksję co za nowatorskie podejscie do jezyka

"mi ten argument nie przyszedlbz do glowy "w wiekszosci tych dyskusji dla ciebie byl koronny" nie, po prostu zdecydowana więszośc kobiet zapomina lub nie chce przyjąć do wiadomosci, że relacje w ziązku buduje sie również na zasadzie kompromisów. To zupełnie naruralne, że jesli komuś czegoś brakje w związku i jest to sytuacja permanentna, która się nie zmienia, bo druga strona nie potrafi inaczej spojrzec na pewne sprawy, to jest ryzyko, że pojawi się zdrada. Ja nie jestem typem kobiety, która sie wypłakuje, że ją ktoś zdradził, żę się czegoś obawia ze strony faceta, że go musi kontrolować, że w jego gestach doszukuje się lekceważenia, niezdrowej dominacji, bo mam bardzo silną pozycje w moim związku i jestem przekonana, że mój mąz mnie bardzo szanuje. Nie znajdziesz tutaj żadnej mojej wypowiedzi w tym tonie :) Zatem ten argument nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek strachem, ale jest po prostu zwykłą naturalną sprawą, która często się pojawia w związkach i przez którą wręcz wyje tutaj większosc kobiet :) tyle :)

mi mala - tos mi pojechala wybaczam :) nie aspiruje do roli twojego autorytetu. nie mam do tego ani cierpliwosci ani checi. za mloda jestes ;)

klaudko mala mi dyskusja z wami jest kompletnie jalowa do zobaczenia w xxi wieku kiedy tam dotrzecie

ale czy nic wam nie daje do myslenia gdy w takim temacie polemizuja z wami faceci? prosze mnie z liczby mnogiej usunac, bo od ilosci rozlanego tu oleju zaczyna sie krecic w glowie gdy jest sens polemiki to warto polemizowac, tu takiego sensu nie widac, mozna jedynie plynac na fali zartow roznej masci i jakosci a do autorki: gratuluje, tak trzymaj, samodzielnosc to wspaniala sprawa, czy to w zakresie myslenia czy w zakresie dzialania pozdr.

"z perspektywy czasu sama wstydzisz sie swoich pogladow" niczego się nie wstydzę. Chodziło o to, że dziewczyna spotykała sie z dośc duzo straszym facetem, już dosc długo byli razem i seks był dla nich sferą tabu, bo ona wciąz nie była gotowa i nie potrafiła powiedziec, kiedy będzie. Pamiętam ten topik owszem, skrytykowałam tę sytuację (SYTUACJĘ, a nie tylko brak seksu), i podałam argumenty - nie była to zdrowa sytuacja, a z jakiego powodu? - być może nie powinna być z dojrzałym mężczyzna, nie będąc na to gotową (jeden z nich). Ty czytasz to, co chcesz przeczytać, nie wyciągając z tego żadnych wniosków

mi mala Moze dla ciebie to jest smieszne i prostackie to sie w takim razie nie wypowiadaj , bo dla mnie to jest cholernie wazny temat bo przez to rozwalil sie moj roczny związek .

"jesteś jednym z tych facetów, co to czują, że mają misję względem kobiet i spędzają zycie na wirtualnym doradzaniu i obdarzaniu każdej nieszczęsnej białogłowy wzniosła, głeboką, popartą stosownym cytatem, poradą tudzież strofują i edukują. tym bardziej- wybacz" - ach, postepowa feministka ;) rybko, nie badz taka pewna, ze moja rada nie uratowala kiedys twojej pupci ;) nie wiesz, czy przypadkiem kiedys nie mielismy okazji stanac ze soba twarza w twarz :) i nie ironizuj - to bron ludzi inteligentnych, nie bezczelnych :)

pozdrawiam równiez. ja cie nie pozdrawialam

a, i jeszcze jedno jak to jest, mi, ze gdziekolwiek sie pojawiasz, to rozwalasz caly topik? bez odbioru

"bo przez to rozwalil sie moj roczny związek ." ale wiesz, tak Ci szczerze powiem, jesli w tym rocznym związku nie potrafiliście dość do porozumienia w tak błahej sprawie, to naprawdę nie był wiele wart. Popełniliście duzy błąd gdzieś po drodze, wczesniej, nie zbudowaliście między sobą odpowiednich relacji, stąd to wszystko :) Nie masz czego załować

mala mi Mam cichą nadzieję , że rozumiesz ze nie chodzi o fakt klapsów tylko o podejscie mojego faceta no ale mysl co chcesz , nie znam cie.

zawsze szczery usuwam cie ;) polemika z nimi nie ma sensu

polemika z nimi nie ma sensu true, az strach pomyslec, co by sie dzialo przy temacie adopcji dzieci przez zwiazki homoseksualne dla przykladu :-)

skrzywienie zawodowe byc moze jestes jezykoznawca? :D:D:D:D:D:D:D to widac