CAŁA PRAWDA O DZIŚIEJSZYCH KOBIETACH

Cała prawda o większości podkreślam o większości dzisiejszych kobiet http://zdrowie.onet.pl/forum.html?hashr=0&#forum:MSwxNDYsOCw1MzEzMDk5MiwxNDI3MjM3MzksMzc0ODg5OSwwLGZvcnVtMDAxLmpz

Sory za literówke.

a to że kobiety powinny troche się zastanowić nad swoim postępowania bo potem pełno samotnych 30stolatek które chciały by się do kogoś przytulić.

No co nikomu niechce się poczytać tacy leniwi tu siedzą?????????

Ja z chęcią przeczytam ten artykuł ale wstaw taki link który działa. W tej chwili nie wiem w jaki sposób dotrzeć do owego artykułu. Zrozumiałem już jednak myśl przewodnią - współczesne kobiety są zbyt wymagające w związku z czym wiele z nich zostaje same.

Podales link do strony ze spisem tresci dziesiatek tematow z Onetu

Sorki nie wiedziałem że nie działa http://zdrowie.onet.pl/forum.html?hashr=0&#forum:MSwxNDYsOCw1MzEzMDk5MiwxNDI3MjM3MzksMzc0ODg5OSwwLGZvcnVtMDAxLmpz jak coś. Kilka uwag , które rozwścieczą kobiety , albo prawda w oczka kole. ~dyskryminowany przedwczoraj, 10:48 Chciałbym podać kilka niewygodnych dla rozhisteryzowanych feministek faktów. Po pierwsze i najważniejsze.Mężczyzna jest w ostatnich latach zapędzany w kozi róg.A to wrzawą medialną jak zły jest , jak nie spełnia , jak nie dorasta , jak nie dorównuje etc,etc...Tylko pytanie - a po kiego mamy się starać ? Ja się nie mam zamiaru zmieniać i wszystkim innym panom to doradzam.Jak nie pasuje to płci przeciwnej to zawsze mogą się spotykać(i żyć , byleby na własny koszt wreszcie) we własnym gronie.Tak naprawdę to od kobiet oczekujemy jedynie seksu i nie ma z tym problemu , bo one też go od nas potrzebują(aha , małe pouczenie dla panów , to jest ten moment , kiedy posypią się komentarze że jesteśmy kiepscy w łóżkach.Należy to kompletnie zlać , bo to tylko próba wyprowadzenia nas z równowagi).Mamy pralki , zmywarki są różne ułatwienia w życiu , bo i różne są nasze potrzeby.Ja np lubię sprzątac i zmywać, odpoczywam przy tym.Gotuję naprawdę bardzo dobrze(to nie mój wymysł tylko moich partnerek) , ale jak mam coś uprasować to się robię chory i słaby.Dlatego wielką pomoca dla mnie sa punkty prasowania , ale dla innych pomoca może być restauracja lub sprzątaczka.Nie potrzebujemy kobiet , nie jesteśmy od nich zależni , więc nie widzę powodów , dla których mialbym się zmieniać.A po drugie - czy one dla nas się zmieniają ? Gdzie te poradniki "Jak zmienić się dla faceta" lub podobne ? A skądże , nie ma takich , one nie widzą potrzeby dopasowania się do nas.Zero kompromisów , to my mamy być tacy jak one sobie życzą. A co do dyskryminacji to my mężczyźni jesteśmy dyskryminowani , ale to temat tabu.Nawet jak odwazycie się powiedzieć swoje zdanie to , zostaniecie zatluczeni maczugą "niezbitych" argumentów.Cała masa kobiet i mężczyzn(ze zlasowanymi przez feministyczną ideologie mózgami) udowodni Wam jak bardzo nie macie racji.Tyle że wszelkie argumenty będą z kobiecego punktu widzenia.Bo o ile facet jest w stanie spojrzeć na problem z obu stron sporu(zdolność myślenia abstrakcyjnego) to kobieta nigdy.Mało tego , jeśli przedstawisz swój punkt widzenia to wyda się on im dziwaczny , pokręcony i poza wszelką krytyką. Nawet jeśli problem jest dla Was poważny to i tak zostanie wyśmiany i zlekceważony.No i pora na przykłady dyskryminacji w prawie , ale tylko kilka bo nie mam calego dnia. Emerytura.Ja teoretycznie muszę pracować do 65-go roku życia zaś kobieta o pięć lat krócej.Najwyraźniejszy przykład dyskryminacji ze względu na płeć w polskim prawie.Które organizacje walczące o "równość" wnoszą o zniesienie tego przepisu ? Żadne.Hipokryzja bez granic. Molestowanie.Zobaczmy dokładnie czym jest.Najczulsze zmysły kobiet to dotyk i słuch.Atakowanie tych zmysłów jeśli jest niechciane to molestowanie.Niechciane dotykanie i uwagi wypowiadane na głos na temat tematów okołoseksualnych są uważane za molestowanie kobiet i ścigane.Biedaczki są molestowane klepaniem i sprośnymi uwagami.Rozumiem , że jeśli tego nie chćą to są molestowane i trzeba temu przeciwdziałać.Ale spójrzmy z drugiej strony poprzez analogie.Najczulsze zmysły mężczyzn to wzrok i węch.Niechciane atakowanie tych zmysłów też powinno być traktowane jako molestowanie.A czy jest ? Czy atakowanie mojego zmyslu wzroku dekoltem po pępek kogoś z feministek oburza ? Czy rozchodzący się wokół zmysłowy zapach perfum , atakujący mój węch jest ścigany ? No nie.A czy niechciane atakowanie moich najczulszych zmysłów poprzez analogie nie powinno być ścigane jako molestowanie , poprzez analogię do atakowania zmysłów kobiet ? A skądże.Tak to nie ma.I nie chodzi nawet o złą wolę kobiet.One po prostu tego nie rozumieją.I te ich szydercze"Przecież mogę ubierać się jak chcę" ! A ja to co ? Nie mogę mówić co chcę ? A nie - "nigdy w życiu" - odpowiedzą oburzone. Parytety.Chcą by w rządzie zasiadało pół kobiet.To samo w parlamencie.Jednak nie chcą by połowa hydraulików i przepychaczy rur bylą kobietami.Jak dla mnie próba skoku na prawo , by robić z ustawami co się chce. Sądy rodzinne.97 % sędziów w sądach rodzinnych to kobiety , a jednocześnie prawie wszystkie wyroki w tych sądach jest na niekorzyść mężczyzn.Nikogo to nie oburza?Czy rzeczywiście to mężczyźni są draniami a kobiety świętymi ? Chyba role zostały już rozpisane.Ja już nie wspominam o przyznawaniu opieki.Podobno najlepsze dla dziecka jest jak zostanie z matką(prostytutka,pijaczką,narkomanką).Taki pogląd sedzin rodzinnych(realizowany w praktyce) to czysty seksizm.Czy któraś organizacja walczy z tym jaskrawym seksizmem ? Nie widzę. A propos organizacji.Ile znacie organizacji kobiecych ciągnących milionami pieniądze z budżetu ? A odwrotnie ? No właśnie.Organizacjom mężczyzn dotacji się nie przyznaje. I jeszcze na koniec przemoc.Ileż to mówi się o przemocy domowej.Biedne , bite ,skrzywdzone.Ja rozumiałbym gdyby jeszcze za nogę do stalowej kuli przykute.Ale tak sie sklada , że w każdej chwili mogą złożyć skargę i zleci się 1242 instytucje na pomoc.Te kobiety naprawdę mają się do kogo zwrócić o pomoc , a problem ten jest znany i nagłośniony.I żeby uprzedzić , potępiam bicie kogokolwiek.Jednak co z problemem drugiej strony?Co z biciem mężczyzn ? Choc muszę przyznać , że jest lepiej i już są badania społeczne na ten temat.Jednak zupełnym ugorem jest przemoc psychiczna.Dopiero od niedawna zaczyna się mówić o psychicznym maltretowaniu mężczyzn przez kobiety.I już słyszę te śmichy chichy , ale poczytajcie trochę na ten temat a śmiech Wam zamrze na ustach.Problem jest poważny i już nie lekceważony.Ale do niedawna pies z kulawą nogą się tym nie interesował. Ot tyle na razie , tego głosu wołającego na puszczy.

ten to sie rozpisal :o

NO czekam na wypowiedzi

trafnie i tyle co tutaj dodać jeszcze :) Halo kobiety gdzie jesteście? gdzie się chowacie???

nie lubisz kobiet to zostan gejem:(

cała prawda => Twoje posty świadcza o tym,ze niczego nie wiesz kobietach

Zgadzam się z przedmówcą

Jednak coś wiem rożejży sie dokoła tylko szerszym okiem.

musze przyznac, ze co do pewnych spraw sie z toba zgadzam. mysle, ze jest tak jak napisales dlatego, ze dopiero od niedawna mozemy z wami konkurowac i dopiero sie tego uczymy. a bledy popelnia kazdy czlowiek, nie tylko kobieta.

a ile ludzi tyle charakterow i tak naprawde ciezko jest je zaklasyfikowac.

taaa a ja ci chooju odpisze cos profeministycznego i prolesbijskiego jako odpowiedz na twoje wypociny,cos o wspolczesnych facetach:-O

Niedawno ukazala sie w gazetach informacje o rzekomo kontrowersyjnym wydarzeniu.Otoz dwie kobiety wziely slub.Wszystkie media musza to naglasniac a slawni homofobowie krytykowac, i nie tylko ci slawni...Nie rozumiem tego, naprawde.Prawda jest taka ,ze te kobiety dostrzegly czym smierdzi prawdziwy facet,czym w ogole jest facet a kim kobieta.Nie wiem czemu wiele kobiet patrzy krzywo na te osoby,na feministki,na lesbijki.Te dewocyjne mamuski tak naprawde oszukuja same siebie,myslac ze mezczyzna to taki aniol, taka wspaniala dobra dusza...Gowno prawda!One albo udaja ze tego nie widza, albo sa malo spostrzegawcze...Moje biedne kobietki,prawda o heteroseksualnych, zdrowych(nie mieszajmy z blotem impotentow)facetach moze was przerazic,mozecie po przeczytaniu tego tekstu spojrzec z innej perspektywy,tej bardziej krytycznej na waszego meza,chlopaka.Mozecie sie zastanowic czy rzeczywiscie jestescie szczesliwe w tym zwiazku,czy moze wasze szczescie to tylko utopia? Na 100%,zaledwie z 10% hetero facetow nie zdradza swojej kobiety,czy w myslach, czy fizycznie.No ale drogie panie zostaje te 90% czyli tzw psy i to na nich najczesciej natrafiamy(szczesliwe posiadaczki chlopa z tych nielicznych 10% moga odetchnac z ulga).Pies jak pies,mowi kocham Cie X,jestes dla mnie najpiekniejsza,najlepsza,zawsze bede Cie kochac,nigdy nie zdradze nie skrzywdze...A gdy zobaczy suke z cieczka,z pizda na wierzchu,zapomina o tej "jedynej",porywa wulgarnie powiedziawszy kutasa w lape i idzie ruchac. A nieszczesliwa kobitka albo o tym nie wie i jest przekonana o niewinnosci swojego mezczyzny,albo wie i placze,chodz sa tez i madre ktore albo ida udry na udry,albo zostawiaja chuja w cholere!Pies na sam widok rozneglizowanej suki z rozwarta pizda dostaje erekcji,pierdoli ja albo w myslach,albo w krzakach. Taka jest prawda moje kochane panie,niestety.Facet nigdy nie jest szczery. Przeciez po co zajety chlop oglada pornole?Zeby popatrzec sobie na inna pizde,czy gruba czy chuda itd i wyobrazac sobie ze zamiast jej partnera jest on i co on z nia nie wyprawia...Gdy puszczacie te swoje pieski ze smyczy na np wyjazd sluzbowy,czy na jakas wycieczke i powiedzmy tam dostawia sie do nich jakas pizda,niewazne jak ona wyglada(pies jak pies,suczemu cialu sie nie przyglada z perspektywy estetycznej ale seksualnej)to albo wasz facet jest z tych 10 %tow i w ogole nie zareaguje,odepchnie szlaufa od siebie,bo podnieca go tylko jego dziewczyna/zona i z nia jest wylacznie w stanie sie kochac;albo dostanie erekcji, popierdoli sobie szmate w wyobrazni i tez ja odepchnie;albo rozepnie spodnie i rozpocznie kopulacje zapominajac o swojej kobiecie,kopulacje z ktorej najczesciej narodzi sie jakies szczenie,zwane potocznie bekartem.A nasza biedna kobicina ktora czeka na niego w domu nic o tym nie wie i mysli ,ze jej kundelek ma niewidzialny,psychiczny pas cnoty na sobie.A ja jako kobieta wyzwolona,oswiecona feministka moge zlapac sie za boki i smiac do rozpuku z tej naiwnej dziewczynki!Ha ha ha! Czesto bywa i tak ,ze ten chlop kat.2 i 3,czyli jebiacy psychicznie(kat2) i jebiacy fizycznie(kat3) czesto chce miec bachora ze swoja kobieta.No tak,ale ciaza niszczy jej najczesciej piekne cialo tzn robia sie rozstepy,celulit,"jamnicze" cycki,nadwaga itp.Po ciazy po prostu brzydnie i musi minac sporo czasu zeby niektore elementy jej ciala powrocily do pierwotnego stanu ale niektore trzeba niestety poprawiac operacyjnie.Facet kat.1,(wierny w 100%) bedzie kochal swoja kobiete taka jaka jest,bedzie jej wierny pod kazdym wzgledem i wspieral ja gdy bedzie chciala np znow byc piekna lub kochal mimo jej koszmarnego wygladu.Natomiast chlop kat 2 bedzie coraz wiecej ogladal pornoli i fantazjowal o obcej szparze a pies 3ciej kat albo postawi swojej pannie ultimatum "chudniesz w przeciagu X i jestesmy razem, lub jestes brzydka i cie zostawiam" albo nic nie szczeka a zdradza ja na boku ile popadnie, ile suk mu sie natrafi(w najgorszych przypadkach te zdrady koncza sie tuzinem szczeniakow skomlacych o zarcie,na ktore kochany psiak bedzie najcz.z pieniedzy swojej kobiety,placic alimenty).Chlop kategorii 2giej i 3ciej,najczesciej nie kocha swojej kobiety prawdziwie, moze kocha ja za sex,za jej cialo,za to ze moze sobie darmowo poruchac.Albo kocha i jej dusze ale na widok obcej,wulgarnej jego uczucia i mozg sa zawladniete sfera "id" i milosc i partnerka ida na drugi plan a na pierwszy wejscie do pizdy jakiegos paszczaka. Nie bede nawet przypominac o nieseksualnych plaszczyznach zycia gdzie faceci proboja zdominowac kobiete,bija ja,ponizaja,czasem zabijaja,ale niezawsze tak jest. Rzadko tez bywa zeby kobieta z mezczyzna w zwiazku byli przyjaciolmi,a jest to bardzo wazne. Podziwiam kobiety ,ktore nigdy nie zaangazuja sie w zwiazek malzenski,ktore traktuja facetow jak przedmiot,do zabawy seksualnej,do zaspokojenia wlasnych potrzeb,bez zobowiazan bo zapewne nie chca cierpiec katuszy.Podziwiam feministki,kobiety ktore nienawidza facetow,zyja bez nich i z dala od nich.Podziwiam i zazdroszcze kobietom ktore urodzily sie lesbijkami i nigdy nie beda cierpiec z rak mezczyzny, albo takie jak bohaterki tej historii prosto z gazet,ktorym otworzyly sie oczy i same z siebie zostaly lesbijkami,z dala od zapchlonych kundli.A zazdroszcze kobietom,ktore natrafily na mezczyzne z tych 10%,na prawdziwego mezczyzne a nie burego pchlarza. Mowiac o kobietach,jest troche odwrotnie.20% kobiet zdradza i lubi fantazjowac o innym mezczyznie(kobiecie) a 80 % podnieca wylacznie jej partner(partnerka) i tylko z nim bylaby w stanie uprawiac sex i nie chodzi tu o sprawy dewocyjne,ale o sama podswiadomosc seksualna,upodobania.Po prostu z milosci rodzi sie pozadanie,a z pozadania sex. Smutne jest tylko to ze mezczyzni zatrzymali sie w ewolucji.Praczlek dzialal jak zwierze, zobaczyl samice i bez wzgledu na swoj zwiazek,musial kazda napotkana zaplodnic aby zachowac gatunek.Mezczyzn nazwalam psami czyli w dosc wulgarny sposob,gdyz to zwierze najlepiej ich odzwierciedla.No wlasnie,ale pies to zwierze,dzialajace instynktami a nie rozumem.To hanba dla gatunku ludzkiego ze czlowiek moze nasladowac zwierze!Jednak najgorszym ciosem prawdy dla plci brzydkiej moze byc to,ze nie wszystkie psy tak sie zachowuja.Wilki,kojoty,szakale itp psy wychowujace szczenieta parami, maja tylko jedna parnterke w swoim zyciu,sa jej wierne i wiernie wychowuja mlode. To tak jak z facetami!Te wilki etc sa jak te 10% mezczyzn a burki przy budzie jak 90.

Podkresliłem że nie wszystkie takie są ale ostatno coraz wiecej ich się robi. Dziś kobiecie nie wystarcza ze facet kocha kobiete ciagle musi jej nadakakiwać. Ty srata pewnie napiszesz że faceci to puste miesniaki zdazają sie i tacy alr poco oni lataja po tych słowniach dla kobiet przecież bo one takich wolą w wiekszości.

a kobieta to nie musi nadskakiwac? wedlug mnie to dziala w obie strony, zarowno i kobieta jak i facet chca pokazac swoja wyjatkowosc.

Jak ty porównujesz ludzi do zwierząt to ja ci wspułczuje i skomentuje to jednym zdaniem JAK SUKA NIEDA PIES NIE WŹNIE skora tak porównujesz ludzi zwierząt.

wez przestan juz raz slyszalam takie slowa z ust faceta ktory zdradzil swoja zone, takie porownania sa okropne...

choc z punktu widzenia biologii nalezymy do rodziny zwierzat...

Raczej żadko się zdaża zeby kobieta nadskaiwała bo to zawsze facet musi zrobić ten pierwszy krok zeby zeby sie nim zainteresowała nim nadłużej. Mało kobiet nadskakuje facetom chyba że jakiejś zależy na jakimś.

ostatnio ja chyba swojemu za bardzo nadskakiwalam bo teraz chce za bardzo mna rzadzic. moze tak jest, ze to facet bardziej sie stara, ale jak kobiecie zalezy to tez bedzie sie starala. sluchaj zyjemy w takim przelomie, ze powoli zaczynaja odchodzic w niepamiec takie starodawne stereotypy, ale jaik napisalam powoli.

Być może ja mam stare podejście do zycia ale zobaczcie ile jest teraz rozwodów kiedyć tyle tego nie było. To jedno a drugie czy kobiety nie mogą przyjąć do swojej świadomości że facet jest tak skąstrówany że wzrokowcem jest i jak widzi biust na wieszchu to kobieta staje się obiektem seksuałnym. Niech mi ktoś powie czy spotkałay faceta który by pomyślał o zakonnicy jako o obiekcie seksualnym nie sądze. Czy to takie trudene ze jak facet widzi to dostaje bodzce i doznaje erekcji, to tak jak kobieta reaguje na dotyk piersi twardnieja jej sutki przeciez nie moze tym sterować albo od zimna taka budowa organizmu.

taka juz wasza konstrukcja... tylko gejowi nie stanie na widok ladnej, zgrabnej i rozneglizowanej kobiety.

ale kobiety to boli...