NA DNIACH ZNOW ZOSTANE MAMĄ I MNIE TO PRZERAZA!!!!!!!!!!

Kurde mam dziwne mysli, ciaża planowana wszystko ok. Ale przeraza mnie ta mysl. Czym blizej tym mam coraz wieksze obawy. Mam juz syna 4 letniego i tak juz sobie zycie poukladalismy maly samodzielny wszystko super a teraz znow ten placz pieluchy i do tego synek ktory zawsze byl sam i nagle wytlumacz mu ze bedzie rodzenstwo ze mam wiecej czasu bedzie poswiecac dzidziusiowi. Martwi mnie to ze syn bedzie zazdrosny ze poczuje sie odtracony kurde. Nawet jakos tego tak skladnie nie moge opisac/ mam mieszane uczucia. Termin porodu za dwa dni. Jutro syn ma urodziny a ja czuje ze dzis wyląduje w szpitalu . ALE SIE STRESUJE...

kochana, teraz juz nie ma co plakac, male na danich znajdzie sie w domu i mysle, ze jak juz bedzie na swiecie, to zapomnisz o tych rozterkach jakie masz, bo zaczniesz sobie po prostu radzic z sytuacja, jakos... nie boj zaby, jesli sie juz nic nie da zmienic, to zdaj sie na los, ulozy sie samo, nie masz na to juz zbyt wielkiego wplywu, wiec bez sensu sie teraz stresowac :)

hej - nie wiem czy to cos ci pomoze, ale sprobuj teraz nakrecic synka pozytywnie na przyjecie malego dzidziusia, tak zeby on tez na niego czekal. A jak przynieszesz maluszka ze szpitala - to z zabawka dla starszego, niby jako prezent od malego/malej :) u nas sprawdzilo sie w 100%

hej, a ja sie wlasnie dowiedziałam ze jestem w 4 tyg ciązy... wszystko sie do góry nogami poprzewraca...

przepraszam ze nie odpisywalam ale musialam sie chwilke przespac. Niestety noce bezsenne to chociaz w dzien sobie chwile pospie. Kurcze czuje sie tak jakbym od tygodnia rodzila. Boli mnie wszystko brzuch krocze nogi plecy głowa do tego nieregularne ale bolące skurcze szok. I tak wegetuje od tygodnia masakra jakas. Ciąża 2 planowana jak najbardziej a znosze ja tragicznie. I chce juz miec porod za sobą a z drugiej strony obawa przed tym jak dam sobie rade, jak syn sie zachowa czy bedzie sie cieszyl czy raczej przeszkadzal, czy bedzie sie czul bezpiecznie czy zagrozony. ????? Tyle pytan mi w glowie siedzi. Mialam 9 mc na przygotowanie syna do roli starszego brata i maly sie cieszy. Czeka na rodzenstwo caluje brzuszek i mowi do niego ale wiecie brzuszek to nie to co prawdziwy placzący dzidzius. Nie dający spac po nocach. Jakies czarne mysli mam im blizej tym gorzej.

be.dzie dobrze .Pomysl jak sprawnie pojdzie ci opieka nad malenstwem bo juz masz wprawe idoswiadczenie.Powodzenia

dziękuje wam za mile slowa. Kurcze dzis mam chyba taki dzien ze marudze i w ogole same czarne mysli. Ale zauwazylam ze dzis wyjatkowo sie czuje, jestem inna poddenerwowana, taka niespokojna i no cos nie tak i jeszcze fizycznie odczowa coraz wiekszy bol i skurcze ale nie regularne wiec mam nie panikowac :D no to siedze z malym i czekam. On sie bawi a ja dostaje bialej gorączki :D