Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bibiii

czy mozna mleko modyfikowane przechowac i dac potem dziecku

Polecane posty

Gość bibiii

moja córka nie zawsze zjada wszystko w całosci i zostaje w butli reszta dosc sporo czy wylac to czy nie jesli bym potem po godzinie podgrzała i jej podała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przechowuje
ale tylko jesli bylo swiezo zrobione to do 2 godz maksymalnie ale w lodowce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wylej, jesli juz z tego pila to raczej sie nie zostawia na pozniej. Rob po prostu mniej wtedy nie bedziesz wylewac. A jak zje mniej i jeszcze bedzie chciala to dorobisz. Lepiej dorobic niz wylac prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wolno podawac mleka juz przygotowanego ponownie dziecku, maksymalnie mozna to zrobic do godziny. Ja wole zrobic mniej, i ewentualnie dorobic, niz wylewac. Ale z reguly juz wiem ile zje i zawsze robie z rezerwa 10-20 ml wiecej. I tez czesto wlasnie tyle wylewam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moje nauczono jeść zimne
Powiem Wam coś o podawaniu wcześniej przyrządzonej mieszanki. Moje Małe jeszcze będąc w szpitaku nawet przez 3 h po planowanym karmieniu miały podawaną butlę z mlekiem przyrządzonym na to właśnie karmienie. Mieszanka podgrzewana tylko raz, w momencie pierwszego podania. Maluszki - Wcześniaczki bez odruchu ssania, nie do końca rozwinięte jelitka. Obeszło się bez trudności. Mało tego..................Maluszki już w domu za nic w świecie nie chciały tknąć ciepłego, kledwie przygotowanego mleczka! smakowało Im zimne. Tak więc od 6-go miesiąca życia przygotowaywałam Im odpowiednią ilość mleka z kaszką na noc. Niestety - dziś Małe mają 2 latka i 3 m-ce (10-go minie) i nadal domagają się butli nocą (co prawda już tylko \"ciumkną\" ze dwa razy i wyrzyucają, ale jednak), butle jedzą nadal zimne (temp. pokojowa), i nic absolutnie Im nie jest (badania regularne co 2-3 m-ce). Kaszka bez podgrzania wytrzymuje mi do 12 w południe, przygotowana ok. 24 - 1 w nocy, nie jest skisła bo za każdym razem próbuję . Możecie mnie uznać za wyrodną matkę, ale ja z doświadczenia wiem, że kaszka na mleku sprzed kilku godzin ( do 10-ciu SPRAWDZONE) nie jest w stanie zaszkodzić Maluszkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja robie na wieczor lub w nocy i trzymam w podgrzewarce, robie tak od jej urodzenia i wszystko jest OK. ale coz, mam tekie dzoecko, choc wiem ze u innych bylby wtedy problem z brzuszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×