Walentynki- czy coś kupić

Sprawa wygląda tak: spotykam się z chłopakiem już od jakiegoś czasu. Teoretycznie nie jesteśmy parą, ale jak się spotykamy to całujemy się, jak oglądamy filmy to przytuleni, czyli generalnie nie jesteśmy sobie obojętni. Szczerze to nawet nie wiem czy spędzimy razem walentynki, ale mam nadzieję że tak. I czy w powyższej sytuacji powinnam mieć co dla niego przygotowanego? jakiś drobiazg? sama już nie wiem

hmmmm :)...w razie czego miej zakodowany tel do telepizzy :)

Ja na Twoim miejscu kupiła bym mu coś tak na wszelki wypadek,a może spytaj sie go co ma zamiar robic w walentynki jak powie ze chce je spedzic z Tobą to juz bedziesz wiedziała ze musisz cos mu kupic

True evil and hate-Ty to musisz być nieszczęśliwym jak cholera :D

z pewnością tak. on się nie zapytał czy będziecie razem chodzić bo może się wstydzi. ale jak spędzacie z sobą dużo czasu i tak dalej to do czegoś zobowiązuje. chłopak pewnie pomyśli o tobie i da ci coś. i będziesz głupio się czuła jak nic mu nie dasz a chłopak sobie pomyśli że nie traktujesz go poważnie to moje zdanie

True evil and hate dziękuję za bezcenną radę. Miłego wieczoru biedny człowieku skrzywdzony przez los, którego jedyną radością jest dogryzanie innym. Jakież to słodkie:)

chareze fil dziękuję za radę:) chyba faktycznie warto byłoby mieć jakiś drobiazg pod ręką.

Jestem w dokladnie takiej samej sytuacji jak Ty Autorko i tez nie wiem czy kupowac i co jesli juz , bo typowe walentynkowe gadzety sa raczej ukierunkowane na wyznaNIa typu I love you a my nie jestesmy na takim etapie bo milosci mi nigdy nie wyznal a jedynie ze mnie lubi i nie wiem co zrobic

Chociaz walentynki mamy zamiar spedzic razem ale jaki kupic prezent skoro nawet kartka bedzie zbyt wymowna a nie chce pierwsza z czyms wyskoczyc

ja sobie myślę o czymś słodkim, czy śmiesznym. Jakiś lizak w kształcie serca, ale bez napisu:)hehe no sama nie wiem na pewno cos drobnego

czekoladki, które razem zjecie,:)

mam tak samo zrobie romantyczną kolacje we dwoje :) to będzie mój prezent

Faktycznie, czekoladki. Jakie to proste:) i ja będę miała z tego korzyść

mam tak samo,tyle,że my się nie całujemy jeszcze w usta (co nastąpi niebawem :P ) tylko w policzek ale tak fajnie hehhe :D ale wszystko jest tak jakbyśmy byli parą,typu: Kochanie moje,przytulanie,tel kilka razy dziennie i w ogóle. znamy się już rok i też nie wiem :/ walentynek razem nie spędzimy niestety ale będziemy się widzieć wcześniej. W każdym razie myślę,że lizak czy czekoladki to dobra inwestycja :)

Najlepsze są drobne prezenty...reszta to już komercja.