TE KTORE NIE POTRAFIA ODEJSC !

Czesc .. jestem ze swoim partnerem juz 4 lata jednak we mnieuczucie wygaslo calkowite.. czuje do niego wielki szacunek doceniam go, traktuje jak przyjaciela ale nie czuje ze go kocham... Nie umiem odejsc bo czuje ze go skrzywdze jednak mowie mu otwarcie o tym co sie dzieje z moimi uczuciami... nie mam nikogo na oku ani nic z tych rzeczy... miał albo ma ktoś tez tak? Co robic? odejsc? a co pozniej? jak za miesiac zatesknie? znow to samo.... ?

Nie manikogo kto zyje w zwiazku ktory spisal juz na straty ?

wydaje mi sie ze taki zwiazek nie ma sensu. ale co ja moge powiedziec, jestem w nielepszej sytuacji. Ja od mojego partnera bałabym sie odejsc, gdyby wygaslo uczucie. Tylko, ze ja go kocham :)

nie kochasz go, musiala dopaśc cię monotonnia życia codziennego, jak czułaś że uczucie wygasa to trzeba było wspólnie ratować ten związek, a nie spisywać go na straty . a nie chcesz odejść bo boisz się samotności :P