NIESMOWITE! ZDAŁEM P

jaki miałem zajebisty sen przedwczoraj w związku z dzisiejszym ustnym egzaminem z cyklu: \"sesja\" :D muszę przyznać..notatek, książek nie otworzyłem i tak sobie wkręciłem, że tego egzamu nie zdam i dupa blada, nawet poprawki nie pomogą, bo w tydzień czy dwa za nic się tego nie nauczę.. :D i przyszedł pewnej nocy do mnie sen własnie z tym doktorkiem i powiedział, że za 3 albo 4 stówki pozytywna ocenka będzie.. :D gdy się obudziłem byłem zły, że to tylko sen.. :P ksiązek ani nawet nie otworzyłem.. i co? dziś nadszedł jakże znienawidzony przeze mnie dzień zapowiadany ponad miesiąc temu.. :o rozmowa sam na sam.. :D gdy wyszedłem po 30 minutowej rozmowie pomyślałem, że mogłem sobie gumowce wziąć, bo taką wodę lałem.. jak się okazało było wszystko w temacie :D i w indeksiku 4,5 wylądowało.. :D a inni się tak uczyli przed tym egzaminem i pooblewali :D na marginesie to u niego jedna poprawka to mało, lubi sobie pogadać chłopina więc zaprasza na 2, a nawet 3 poprawki :D to trzeba mieć szczęście :P

jak to się mówi.. głupi ma zawsze szczescie ;)

chociaż raz od życia dostałem to czego oczekiwałem :D też chciałem być w tych 'głupkach co mają szczęście' i ziściło się.. :D w przyszłym semestrze też mam z nim.. :o :D

no to gratulacje.. a mnie to wiatr wiecznie w oczy.. :O

ciekawee co studiuejsz ze ebz anuki sie zdaje egzaminy psychologie pedagogike,socjologie?

gratuluje:D

brawo

a wiesz co mnie rozbawiło? bo na końcu on się pyta: "na jaką ocenę się pan ocenia?" no to wyskoczyłem: "no, panie doktorze takie mocne 3 wystarczy" :D a on: "ale pan jest samokrytyczny, ocenię pana na 4+, bo widzę, że się pan solidnie przygotowywał, jak długo trwała nauka przed egzaminem?" :D to go ścieiełem że systematycznie się uczyłem :P jestem tak happy, że masakra :D

jakos u mnie sie tak nie da studiuje archeologie 2 tyg po 2 godz dziennie sie uczylam zapytal mnie o jakis jebany nóż pradnicki bym pisala, narysowala itd i poleglam a kol.nic prawie nie umiala ja ja uczylam i dostala 4 dwa dni plakalam

reso.. ale nie ma bata..jak się do niego nie nauczysz to nie zdasz.. i tu się nie ma co oszukiwać.. po prostu dał mi pojęcie, które akurat kojarzyłem.. gdyby już cokolwiek mnie innego zapytał, to bym popłynął..

to co to za keirunek gdzie bez nauki sie zdaje egzamy?

no to rzeczywiscie zeby zdawac na reso tzreba miec zajebiscie duza wiedze

sesja to ruletka, ja tez czesto nic sie nie uczylam i bylo 4 i 5 w indeksie. A czasami doktorek mial humory i wszyscy oblewali.. Raz nauczylam sie tylko 5 ze 150 pytan i akurat te dostalam :] To sa studia wlasnie, ciezko o sprawiedliwosc

iiijggfjgfj --> u Ciebie się też tak da, jeśli chodzi o to ,że bez nauki mozna wode lac i zaliczyc, skoro kolezanka prawie nic nie powiedziala i zaliczyla ,tylko Tobie szczescia zabraklo, ehh, poradzisz sobie nastepnym razem :)

a nie uczyłem się do niego z tego względu, bo wszystko położyłem na jedną szalę..kułem do kolo z reso..jakoś reso jest ważniejsze i tu solidnie się przygotowywałem..a wyniki jutro..