Czy podawac 4tygodniowemu malenstwu smoczek przy karmieniu piersią?

słyszałam ze przez to zanika odruch ssania u maleństwa dlatego mam trochę obawy. a jakie są wasze doświadczenia?

Mój chrześniaczek w ogóle nie chciał smoczka. Nawet nie umiał go ssać, ale za to był karmiony butelką i dobrze mu szło:)

z zanikaniem odruchu ssania to bujda. po co chcesz mu podawać smoczek? to jest niekorzystne z innego powodu: dziecko płacze gdy chce coś zakomunikować, np. że jest głodne. gdy dostanie smoczek, zagłusza się jego głód przez odruch ssania - dziecko jest głodne a nie dostaje mleka. poza tym podawanie smoczka może w przyszłości powodować wady zgryzu (inne układanie szczęki)

do 8 mies dziecko ma silną potrzebę ssania, mojej nawet w szpitalu dali smoczek.

to zaburzy ssanie, będziesz miec problemy z karmieniem, później zgryzem, itd.

przestancie brdnie wypisywac. 3 dzieci wychowalam na cycu i smoczku. I zadne problemu ze zgryzem nie ma, malo tego smoczek byl pomocny wlasnie przy nauce ssania, a zeby bylo jeszcze smieszniej to u mnie smoczek wcale nie zaklucaL KOMUNIKACJI Z DZIECKIEM I NAPEWNO NIE DALO SIE SMOCZKIEM STLUMIC "GŁODU " :p

no to gratulacje. Moje dziecko umie doskonale ssać dzięki karmieniu a smoczka na oczy nie widziało. Mozesz sie tylko cieszyc ze Twoje dzieci nie mialy problemow, moj brat po smoczku musial nosic aparat, a sprobuj ta koniecznosc wytlumaczyc kilkulatkowi... Poza tym szwagierka jest logopeda - to prawda, ze smoczki sa niewskazane. Tak samo, jak prawda jest, iz ssanie smoczka na jaiks czas zaglusza poczucie glodu (oczywiscie w pewnym momencie glod jest tak silny, ze smok juz nie pomoze, ale po co do tego doprowadzac). Do autorki watku - proponuje wstrzymac sie, zobacz czy Twoje dziecko bedzie w ogole potrzebowalo smoczka. Ja znam 100 innych sposobow na uspokojenie swojego :-)