Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czerwona Śliweczka

CZY MOŻNA DO SZPITALA ZABRAĆ LAPTOPA I KOMÓRKĘ?

Polecane posty

Gość alla a z mazur
Jesteś idiotką, bo wpieprzasz się do rozmowy. Wynocha stąd ale już!!!! A ty zakładasz temat o seksie analnym i nie czepiamy się ciebie więc wynoś się z tego topiku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOVINECZKA333
Tylko jakieś głupie gówniary mogą wyzywać kogoś od idiotek, kogo nawet nigdy na oczy nie widziały. Co w tym dziwnego,że wydała tyle na telefon. Chciała czuć obecność bliskich osób w takiej ważnej chwili w życiu!!!!! Tępa gówniara z ciebie zlosnica!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johnyc
jak ktos ma,to wydaje,co ci do tego trabo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johnyc
to było do zlosnicy oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze spokojnie mozesz zabrac laptopa na cesarke, znieczulona bedzesz od pasa w dol, rece bedzesz miec wolne wiec spokojnie podczas operacji bedzesz mogla korzystac z komputera. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOVINECZKA333
żal im,że ich nie stać na laptopa i telefon, bo nic nie robią, nie pracują tylko potrafią komuś ubliżać bez powodu - to jedyne, co w życiu potrafią!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johnyc
tak lovineczko,popieram,a kurde no ironia jest dobra,ale w tym miejscu...nie na miejscu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwona Śliweczka
ja się poprostu boję,że nie wytrzymam w łózku tyle godzin nieruchomo.A poza tym chyba będę rodziła w szpitalu ok 300km od mojego domu, więc komórkę muszę mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos tu pisal o znieczuleniu.. u mnie w miescie jest kobieta...a wlasciwe ROSLINKA...bo po takim znieczuleniu sie nie wybudzila....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja piernicze Mamuska-serio mowisz o tym znieczuleniu co puscilo podczas cesarki? ja piernicze...ale masakra:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moglo puscic, mi zzo puscilo,czulam bol w polwoei brzucha. potem sie modlilam aby jednak nie miec cesarki w trakcie porodu bo sie balam ze mi polowe brzucha tylko znieczuli a w drugiej bede wszystko czuc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednaaaa
sieje poploch o znieczuleniu a wy juz sracie po krzakach z przerazenia? raz na ile przypadkow to sie zdarza, co? a do autorki-chyba niepowazna jestes-po co ci laptop? skoro jestes taka pracoholiczka, to po co dziecko chcialas? potem karmic, kapac itd tez bedziesz z laptopem przy dupie? nie zabieraj go do szpitala, bo tylko obciachu sobie narobisz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, naprawdę jej pusczało znieczulenie. Nie wiem dlaczego, ona też nie wie. Żaden lekarz jej tego nie wyjaśnił. Zgłaszała, ze zaczyna czuć a on mówili, że już kończą i nie ma sensu podawać kolejnej dawki znieczulenia . Co prawda zaraz po zszyciu dostała przeciwbólowe dożylnie ale mówiła, że zanim zaczęło działać to się nacierpiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednaaaaa nie sieję popłochu. To, ze mojej kumpeli tak się zdarzyło to nie znaczy, ze wszystkim musi. I nie ściemniam. Zresztą Kurde no też napisała, że puściło jej zzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednaaaa
ale przezyla-wszystko jest do wytrzymania-po co histeryzowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×