Moja siostra zakochala sie w glupku!!!

Witajcie. Mam problem ze starsza siostra, Ma 30 lat, swietna prace (dobrze platna), jest atrakcyjna i inteligentna. I to jest problem, zawsze faceci peszyli sie w jej obecnosci :( Nie wierzylabym ze to prawda gdybym nie miala przykladu z domu. Jej glupsze, brzydsze kolezanki zmienialy facetow jak rekawiczki, ona podpierala sciany na zabawach, a faceci wodzili za nia podnieconym wzrokiem i bali sie podejsc. Jedynego, ktory sie nie bal, znalazla jak miala 24 lata, tez byl inteligentny, niezbyt atrakcyjny i chyba polecial na jej pieniadze. Typowy podrywacz. Wlasciwie moze nie az tak inteligentnym, a sprytny i dusza towarzystwa. Zdradzal ja, Siostra sie zalamala, rok zyla sama. A teraz co zrobila? Wziela kochanka... Facet ma srednie wyksztalcenie, popelnia bledy, ale o dziwo od siostry nie wieje i jest w niej slepo zakochany, Widze to. A ona mowi, ze nie ma szans na normalny zwiazek, wiec zadowoli sie tym co jest.,, to jakies chore :o Niby nie mam nic do ludzi z nizszym wyksztalceniem, ale raza mnie te jego bledy, czasem niewiedza o rzeczach dla mnie oczywistych. A na dodatek on pochodzi z jakiej dziwnej rodziny, ojciec umarl czy odszedl, jak on i jego rodzenstwo bylo male i to chyba tez wplywa na to, ze zycie nie ukladalo mu sie tak jak chcial. Wiem, ze przed moja siostra zwiazanym byl z prawie 50 lwtnia mezatka, a ma tylko 35 lat. jemu chyba wszystko jedno z kim jest, byleby z kims byc... jak pomoc siostrze,,,? Co powinna zrobic zeby znalezc normalnego faceta? Ona jest dzika, nigdzie nie wychodzi, przez ten niby-brak powodzenia nie wierzy w siebie, ma kompleksy (manager wrenomowanej firmie!) a podoba sie nawet moim kolegaom ze studiow, mlodszym o kilka lat...

faktycznie to ta Twoja siora to jakiś ewenement! ma niskie poczucie własnej wartości mimo, że jest atrakcyjna i zajmuje wysokie stanowisko w pracy... masakra :O

Bo ona nigdy nie miala powodzenia, tj faceci slinili sie w ukryciu i bali podejsc ! a ona nie chce robic pierwszego kroku, i nie wiem sama, moze jest za malo wyluzowana , teraz na pewno tak...

moze powinna pojsc do psychologa, sama nie wiem, co jej zasugerowac... ;( ale pewno nie poslucha

Nie wpierdalaj sie - to moja siostra!!!! Juz raz sie nie wpierdalalam, to sie zwiazala z tym bawidamkiem, Przeraza mnie co samotnosc moze zrobic z nieglupim czlowiekiem Ja chce zeby ona byla szczesliwa, ale nie zeby ktos ja skrzywdzil!!! Ten facet nie jest zbyt madry i nie jest dijrzaly psychicznie!!!!

To twoja siostra ale jej życie i to ona ma decydować o tym z kim jest bądź o tym z kim chce być .Wyluzuj ! Ma kogoś i to jest ważne !nie jest sama i nie musi płakać w poduszke . Uzna ,ze to jednak nie ten to sama go zostawi .

ale on do niej nie pasuje, ja nie chce zeby ja skrzywdzil! Co powiesz o trzydziestolatnim facecie, ktory spal z 45 letnia mezatka???

"ale on do niej nie pasuje" Nie Tobie go oceniać ! masz bardzo negatywne nastawienie do tego faceta .Widzisz w nim samo zło ! postaraj się znaleźć w nim pozytywne cechy a sama go polubisz . To że spał z 45 latką to nie Twój interes ! czy Ciebie ktoś rozlicza z tego ilu miałaś partnerów i w jakim wieku byli ? To jedno doświadczenie więcej i na pewno nie będzie miało wpływu na ich dalszą przyszłość .

Nie sadzisz, ze jak ktos spi z osoba duzo od siebie starsza moze swiadczyc to o dziwnych upodobaniach seksualnych? A do tego to byla mezatka! Ten poprzedni facet to byl zdradzajacy swirus. Teraz zwiazala sie z gosciem ktoremu nie przeszkadzalo ze jego kobieta ma meza. Nie sadzisz ze jest z nim cos nie tak, i to bardzo?

moi byli w wieku NORMALNYM. ja jestem normalna i nie zwiazalabym sie ze starym prykiem. A na pewno z takim, ktory mialby dziecko i zdradzal zone

Nie martw się to że sypiał z 45 latką nie czyni z niego gerontofila :-p

ale on spal z MEZATKA!!! ktora miala DZIECKO!!!!!!!!!

nic na to nie poradzisz to jej zycie chociaz z tego co piszesz to szkoda jej. moze niech w necie kogos pozna dla niej to moze byc wyjscie :D ale juz chyba lepszy jakis dziwak znajomy niz potencjalny netowy psychol:P

sam nie wiem.to twoja siostra ale zarazem to jej zycie lepiej jak bedzie potem siebie winic niz ciebie.

pobędzie z tym facetem-trochę się wyrobi i znajdzie innego:D a może ta znajomość ja trochę podbuduje, w końcu ktoś ja kocha-może bardziej uwierzy w siebie:)

raczej bedzie sie bala odejsc sadzac ze nikt inny jej nie bedzie chcial. jak moze sie podbudowac w zwiazku z jakas "sierota" bo tak wynika z tego co pisze siostra.

Kurde, no nie wiem. Tez myslala ze ten ex ja kochal, on ja wykorzystywal, a ona byla z nim 5 lat i go czesciowo utrzymywala...

"ale on spal z MEZATKA!!! ktora miala DZIECKO!!!!!!!!!" Nie był chyba jeszcze wtedy z Twoją siostrą ? Czy łatwiej zaakceptowałabyś to gdyby on był rozwodnikiem i miał dziecko ? Robisz z siostry kalekę ! Ona ma swój rozum i niech ona decyduje . Nie mieszaj się w to , nie obrzydzaj jej partnera , bo jak go zostawi i nikogo innego nie znajdzie to do Ciebie będzie miała pretensje ,że jest sama . Gdyby był taki zły to siostra zapewne już nie byłaby z nim :)

zostaw to tak jak jest,a jak bardzo chcesz pomóc to popytaj znajomych ze studiów czy nie mają starszych braci i zaaranżujcie kilka "przypadkowych spotkań":P jeśli bedzie chciała to coś z tym zrobi,jesli nie-nic nie poradzisz:)

jesli nie jest idiotka to zauwazy ze te przypadkowe spotkania wcale nie sa przypadkowe.

no to zauważy-i co z tego?:D

nic. nie kazdy lubi jak rodzenstwo ma go za oferme :P

Siostra przyszla i musialam wylaczyc komputer. Nie moglam znalezc tego topicu. Dziekuje za rady. Wiecie... wolalabym, zeby on byl rozwodnikiem i mial dziecko. Mam kumpele - rozwodke z dzieckiem - jest to wartosciowa kobieta. Ale co sadzic o facecie, ktory spotyka sie z zona innego? W dodatku duzo starsza? A siostra ma obnizone poczucie wartosci. Kiedys probowalam ja swatac - wsciekla sie. Co do facetow - podoba sie moim kolegom, ale nie chca wykonac zadnego kroku! Tylko twierdza, ze ona ich na pewno nie zechce, oniesmiela ich, i tak dalej. A siostra uwaza, ze jest glupia, brzydka i do niczego sie nie nadaje :o

Nie mam jej za oferme. Ale na pewno jest gorzej przystosowana do zycia. Jest cholernie inteligentna, ale zyciowo niezaradna. Nie umie kokietowac, mowi, co mysli i ma cholernie duza wiedze, ktora peszy facetow, zamiast ja ukrywac...

prosze odpowiedzcie!

To moja siostra!!! Chce jej pomoc! Czy mozna uwierzyc ze ten czlowiek raz popelnil bald i zejej nie skrzywdzi? A moze on gustuje w starszych? Albo ma nierowno pod sufitem? Czy myslicie ze ona sie zmieni i w koncu uwierzy w siebi?

Porozmawiaj z nią i powiedz o swoich obawach, ale nie mów co ma robić, bo to jest życie, jej wybór. Najwyżej będzie mądra po szkodzie.

przestań traktować siostrę jak debila, a jej faceta jak głupka w całej tej historii to właśnie ty (jak do tej pory) zachowujesz się najbardziej niedorzecznie

Posluchaj, ja jakos szczesliwie mam faceta, zareczylismy sie. Ona wplatuje sie w jakies niewiarygodne historie. Na dodatek moze bym zrozumiala gdyby faceta kochala. A ona boi sie ze nic lepszego jej sie nie trafi. Ale obawiam sie ze sie zakocha... czy mozna zakochac sie z barku laku?

Niewazne czy macie mnie za glupka czy nie. Powiedzcie czy ona moze byc szczesliwa. Ja z nia juz rozmawialam. Mowi, ze nie chce byc do konca zycia sama, ze nic dobrego jej nie czeka...