PROBLEM? czy nie?

Otóż z moim nowym chłopakiem zaczelismy współzycie i mam pewien problem, bo mi jest z nim naprawde siwetnie w łóżku, a on jeszcze ani razu nie doszedł :( i zaczynam sie naprawde martwić o to.... w sumie to dopiero poczatki i moze musimy sie do siebie dopasowac.. słyszałam o przypadkach, że kilka pierwszych razy facet moze sie stresować itd i ma z tym problem.... on twierdzi, że jest mu przyjemnie i że z czasem dojdzie ale mnie to okropnie meczy..... niech ktoś kompetentny sie wypowie prosze... i prosiłabym naprawde o poważne odpowiedzi

Nie licz na przyszłość.

no dziki za taka pomoc;/

Dziwnie, u mnei ejst odwrotnie ;p Ale skoro mu jest przyjemnie,to mysle,ze wszystko bedzie ok. Mozesz go tez ''odblokowac'' robiac mu loda. Lubisz? Bo jak lubisz, i bedziesz mu to okazywac, to raczej nawet 'nie chcac' w koncu dojdzie. Jeszcze inna mozliwosc to taka,ze kochacie sie bez zabezpieczenia i on ''podswiadomie'' nie chce. Nawet tu na forum ktos opisal taki przypadek.

Niektórzy mężczyźni cierpią na tzw. "wytrysk opóźniony". Bywa że wytrysk następuje u nich dopiero po godzinie.

czyli tomorrow

Biore tabletki :) ale to ja go zapewne stresuje ciagłymi pytaniami czy dzieci z tego nie bedzie;p Nie wiem nastepnym razem własnie spróbuje jakiejs lepszej gry wstepnej.. Własnie loda itp.... Eh musze coś wymyślić. :( dzieki za odpowiedz. :) Troche mnie podnioslaś na duchu....

Wytrysk opóżniony? No on raczej nie miał z tym kiedys problemów i za pomocą pieszczot też potrafię go doprowadzic do orgazmu gorzej z sexem, nie wiem może to wszystko za krótko trwa... nie mam pojęcia.....

a jak sie uczyc chodziłas to tez udało ci sie za pierwszym razem? do wszystkiego trzeba czasu