Matura 2009

Czy jest tu ktoś kto mógłby poświęcić mi kilka minut jeśli chodzi o maturę studia? Mam kilka pytań... Mój nr gg: 13718517 Byłabym BARDZO wdzięczna za wszelką pomoc

No to pytaj tutaj.

Jeśli nie zdam przedmiotu, który zdaję jako dodatkowy, to zdaję maturę? Tylko mam napisane na jakimś papiekru, że nie zdałam? Czy uczelnia zwróci na to uwagę?

Tylko w 2007 roku była amnestia. Teraz trzeba zdać wszystkie przedmioty, włącznie z dodatkowymi, aby mieć zdaną maturę.

Hmmmm a mi się wydaje, że "można" nie zdać rozsz a zdać maturę...

Właśnie nie. Można poprawić maturę. Np. w zeszłym roku moja koleżanka nie zdała ustnej z polaka i poprawiała tylko ustny jeszcze w czerwcu. Można też złożyć odwołanie. Ale trudno jest nie zdać nowej matury, nawet rozszerzenia.

I wiem ze przedmiotow dodatkowych NIE trzeba zdac. Zmienia sie to dopiero w roku 2010 dlatego prosze osoby ktore sa nie w temacie o nie wypowiadanie sie.

W 2007 roku byla amnestia na jeden OBOWIAZKOWY przedmiot tzn. nie musialo sie zdac dodatkowych i jednego obowiazkowego np. polskiego. Teraz trzeba zdac polski, obcy i jakis jeden obowiazkowy- reszty nie trzeba;)

wedlug mnie to wlasnie dopiero od 2010 jest tak, ze wszyscy zdaja podstawowe pzredmioty i ich zdanie gwarantuje zdanie matury - zdasz- mature juz masz. a potem wybiera sier dodatkowe przedmioty rozszerzone jesli komus sa potrzebne punkty na studia i je mozna zdac albo nie.

Ja naprawde jestem dobrze zorientowana i w tym roku jest tak : wybierasz polski, jezyk obcy i jakis przedmiot dajmy na to biologie. Te przedmioty musisz zdac na poziomie takim jaki wybralas. Jak masz do tego jeszcze jakies przedmioty np. chemie, fizyke czy cos to tego zdac nie musisz - tak bylo w tamtym roku i w poprzednich latach. Od 2010 roku trzeba wybrac: polski, obcy i matematyke. Obojetnie na jakim poziomie nie trzeba jeszcze tego przedmiotu ktory tam podalam jako biologie. Tylko te 3. I tu wchodzi nowa ustawa. Mozesz wybrac jeszcze jakies przedmioty ale jak ich nie zdasz oblewasz cala mature. A co z poprawkami w tym roku 2010 nie mam pojecia.

Ja piszę: Polski podstawowy Historię podstawową Angielski dwujęzyczny (to coś innego niż rozszerzony) i do tego mam jeszcze niemiecki dodatkowy (czyli rozszerzony) I przypuśćmy, ze go nie zdam, albo zdam b. słabo Czy osoby odpowiedziałne za rekrutację na studia mogą to wziąść pod wuagę? (na moją niekorzyść)

jesli to bedzie profil na ktorym ten niemiecki jest wymagany to to jest oczywiscte ze tak. Ale jak pojdziesz na kierunek gdzie niemiecki nie jest wymagany to nikt nie bedzie zwracal na to uwagi:)

Szczezre mówiąc zastanawiam się nad prywatną uczelnią (kierunek który mnie interesuje właśnie tam jest) i przeglądajac stronę nie znalazłam żadnych informacji an temat wymaganych przemdiotów. Czy to oznacza, że po prostu płacę i jestem na uczelni? I ich nie obchodzi co jak zdałam?

Wiesz co nie wiem jak to dokladnie jest ale moja koelzanka chce isc na prywatna kosmetologie do Krk i tam jest tam ze jest iles miejsc i o dostaniu sie decyduje kolejnosc( czyt. kto pierszy ten lepszy bez wynikow matury)