jestem zalamana...... III grupa cytologii

boje sie, ze to moze byc rak boje sie, ze cale zycie bede zyla w strachu bo ciagle bede musiala sie badac boje sie pobierania wycinku, stresuje mnie zwykla wizyta u gin. a co dopiero cos takiego... boje sie ewentualnej operacji boje sie, ze nie bede mogla miec dzieci, jezeli operacja bedzie konieczna jestem zalamana, bo zyje od czasu wynikow w niepewnosci

kolposkopie sobie zrob. tez mialam III, teraz I i jestem w ciazy, wiec wszystko mozliwe.

zlecili mi najpierw ten wycinek....... zreszta to chyba mniej stresujace niz lekarz z mikroskopem przygladajacy sie "tam"....... :/

Znam kilka metod na raka.Jak chcesz to podam.

kOCHANIE III GRUPA TO JESCZE NIE TRAGEDIA, NIC CI SIę NIE STANIE POD WARUNKIEM żE BEDZIESZ POD STAłą KONTROLą .mOJA KOLEżANKA MA POCZąTEK IV TEGO STOPNIA I POJAWILY SIE PIERWSZE KOMóRKI ALE USUNIęTO JE I JEST POD STALą KONTROLą I MINęłO 1,5 ROKU I WYNIKI Są DOBRE. pILNUJ ZDRóWKA.BEDZIE DOBRZE.

mmmadzias dzieki za pocieszenie, ale wlasnie to pilnowanie zdrowka mnie przeraza... bede musiala pewnie badac sie 3 razy czesciej, a nienawidze wizyt u ginekologa, do tego bede zyla w stresie od cytologii do cytologii :/ do dupy takie zycie......

inni maja gorzej... te które mają już raka i np. ześc czy całośc wyciętą... nie panikuj a do cytologii się przyzwyczaisz z czasem...

mnie cały czas wychodzi III gr i jestem zdrowa, może źle robia te badania?

venge. zmien moze lekarza? mialas robione wycinki?

jeszcze do tego wszystkiego powiedzialam narzeczonemu, ze nie chce isc sama do szpiatala zapisywac sie na ten zabieg ani pozniej sama isc na te wycinki, ale zaczal cos mowic delikatnie, ze moze szkoda urlopu i lepiej wziac na jakies przedluzenie weekendu itd..... wiec koniec koncow pewnie zostane sama z tym........... kurwa mac pewnie znowu poplacze sie na tym oddziale tak jak u gin. :/

15-cie lat u Gina aż do zeszłego roku,skończyło się na zrobieniu wycinków a potem konizacji w szpitalu,nic prawie nie odczułam bo wszystko przebiegało pod narkozą a po zabiegu trochę bolał mnie brzuch ,do wizyt u Gina już się przyzwyczaiłam a co do początku no tak...stres był i schiza czy coś mnie nie wpierdziela od środka.Miałam jednak wsparcie i pomoc męża a to bardzo wiele.Będzie dobrze :) pozdrawiam

też płakałam i myslałam że zeszłoroczneŚwięta są moimi ostatnimi...jakoś żyję:) i mam zamiar jeszcze pożyć a te wizyty może i nie są przyjemne ale kobitki chodźcie i badajcie się bo trzeba,pozdrawiam

Podciągam wątek, bo też mam III i sto pytań. Czy jest to możliwe ? Cytolog opisał, że widzi grzyby i bakterie, i nic więcej. Grzyby są pewnie skutkiem kuracji antybiotykowej na chlamydia, które sugerował cytolog przy poprzednim badaniu i też oznaczył III grupę. Chlamydii już nie ma i pewnie nie było, bo w badaniu krwi przeciwciała nie wyszły. Zrobiłam więc wymaz z szyjki, żeby oznaczyć przynajmniej, jakie to bakterie, ale nic się nie wyhodowało – posiew jałowy ! Czy cytolog może widzieć bakterie, których potem nie widać w posiewie. Dodam, że nadżerki też się żaden gin u mnie nie dopatrzył. Objawów niepokojących zero – normalnie, poszłam na cytologię, jak co roku, a tu... Co to może być Waszym zdaniem ? Czemu ta trójka wychodzi. Może u innego gina zrobić cytologię, bo ten mnie już na wycinki chce kierować ? A kolposkopia co może wykazać ? Może warto zrobić ?