Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 17latka

17latki i rodzice 17latek wieczorne wyjscia?

Polecane posty

Gość 17latka

Czesc, mam pytanie ;)) rozmawiam z tata i mowi mi ze czas na dworze do 21 to cos normalnego i wiekszosc normalnych nastolatkow ma do tej godziny czas nawet w weekendy. zgadzacie sie z tym? jak wy macie? moze jak zobaczy opinie innych to uswiadomi sobie `normalnosc` ;) piszcie bo musze mu to pokazac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armanii
Mam 20 lat , Moim zdaniem tata powinien dac ci czas co najmniej do 11 -12 00 ale tylko wtedy gdy by wiedział z kim idziesz i gdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebebe
ja mam 18 lat, mieszkam sama tata i mam to szczescie ze on juz chyba od 16 roku zycia mnie puszczal np do polnocy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armanii
Ja w wieku 17 lat jezdziłem na całonocne dyskoteki to najwyzszy czas w sumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwazniejsze jest jak wracasz
bo jak ciemno to niestety mozna dostac po ryju, tata sie po prostu boi i ma rację. Albo ci da na taxi, albo po ciebie przyjedzie( a nie musi mu sie chciec). Takie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Twoim wieku musiałam wracac do domu o 22. Z jednej strony niby rozumiem rodziców, bo chcieli mnie uchronić ale z drugiej, ominęło mnie tyle fajnych zabaw, urodzin koleżanek itp :O Pytasz czy to normalne .... Trudno powiedzieć. Wszystko zalezy od środowiska w jakim sie obracasz. Ale godzina 21 to naprawdę przesada. Jeśli nic nie przeskrobałaś to powinnaś mieć troche dłuzej czasu. Porozmawiaj z rodzicami i stopniowo przedłużaj sobie czas na wyjscia. Oczywiscie jeśli ma to być szwendanie się gdzieś po osiedlu itp to jestem na NIE ale jeśli chcesz iśc potanczyć itp to rodzice powinni wyrazić zgodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z drugiej jednak strony, zycie na miescie zaczyna sie 21-22, poza tym do lokali wpuszczani są pełnoletni ... w sumie to dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17latka
mowie zawsze gdzie i z kim jestem ;). a chcialabym z chlopakiem spedzac ten czas a nie w lokalach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z chłopakiem w domu, czy gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17latka
w domu albo na spacerze jak juz bedzie cieplej ;D..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zalezy czy rodzice znają tego chłopaka itp :) wiesz nie da się jednoznacznie okreslic czy powinnas czy nie, ale z tego co czytam, glupia nie jestes, wiec apeluje do Twojego taty o więcej swobody :P A spacery do nocy w wiosne i lato są niezwykle romantyczne :) Niech tata sobie przypomni czasy mlodosci i niech zrozumie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17latka
chyba ze jakies urodziny czy cos to na impreze... ale wiadomo ze nie chodze na urodziny bo wstyd az...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Dolce bez Gabbana :p Życie w mieście zaczyna się dopiero o tej godzinie :) z resztą nie tylko w weekendy ;) Popieram także opcję taxi/odwozu/nocowania u blisko mieszkających znajomych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajaka
Mysle ze powinniscie ponegocjowac. W tygodniu owszem moze byc 21 ale np weekendy niech bedzie dłuzej choc okreslona godzina. Ja w twoim wieku chodziłam np na dyskoteki ale o 24 albo o 1 musiałam byc w domu nie wazne jak fajnie było :) Mysle ze jak nie zawiedziesz zaufania rodzicow to sie dogadacie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajaka
a i moi rodzice twierdza ze wyrosłam na ludzi wiec nie zaszkodziło mi na pewno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też kiedyś miałam czas do 21, ale i tak wracałam około 11, czasem później aż w końcu moi rodzice dali sobie spokój ;) wynieśli mi komputer, za jakiś czas znowu przynieśli, zabrali kieszonkowe, poszłam do pracy i przywiozłam chłopaka którego nie trawią, chociaz powinni, bo on mnie zawsze odstawia do domu przed 21, i na co nam było tak sie rzucac... xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17latka
kilka razy wrocilam po piwie ale to sporadycznie sie zdarza i wtedy jak po lokalach chodzilam (nie mialam jeszcze chlopaka, czas mialam dalej do 21 lub czasem 22, rodzice wiedzieli ze jestem w jakims klubie)) teraz juz sie tak nie wlocze jedyne co robie to sie z chlopakiem spotykam (wloczenie po lokalach juz mi przeszlo, i żaluje tego )..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ukąsica- takie małe pytanie ... ile ty masz lat, że Cie chłopak o 21 odstawia do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pewnie byś chciała pochlać z ziomkami albo potańczyć półnago w klatkach klubowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17latka
nie chleje ;D i nie tancze w klatkach klubowych , przykro mi ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem matka dwudziestoletniej juz kobiety.. najwspanialsza osoba ! ciesze sie ze jest moja corka... a teraz odpowiedz: nie masz juz 15 lat i potrafisz o siebie zadbac, skoro masz chlopaka i jest przez rodzicow akceptowany to powinni ci zaufac. jezeli nie siedzisz gdzies po knajpach i nie chlejesz.. a takie wpadki to kazde dojrzewajace nastolatki maja, pragna wszystkiego sprobowac, poczuc sie dorosle i miec swiadomosc ze to one decyduje co moga a czego nie ;)) ty chyba juz ten okres przeszlas i powinni zaufac. no chyba ze chcesz tanczyc polnago w klatkach klubowych to sprzeciwiam sie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja alicja
jestem matka dwudziestoletniej juz kobiety.. najwspanialsza osoba ! ciesze sie ze jest moja corka... a teraz odpowiedz: nie masz juz 15 lat i potrafisz o siebie zadbac, skoro masz chlopaka i jest przez rodzicow akceptowany to powinni ci zaufac. jezeli nie siedzisz gdzies po knajpach i nie chlejesz.. a takie wpadki to kazde dojrzewajace nastolatki maja, pragna wszystkiego sprobowac, poczuc sie dorosle i miec swiadomosc ze to one decyduje co moga a czego nie ty chyba juz ten okres przeszlas i powinni zaufac. no chyba ze chcesz tanczyc polnago w klatkach klubowych to sprzeciwiam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja alicja
jestem matka dwudziestoletniej juz kobiety.. najwspanialsza osoba ! ciesze sie ze jest moja corka... a teraz odpowiedz: nie masz juz 15 lat i potrafisz o siebie zadbac, skoro masz chlopaka i jest przez rodzicow akceptowany to powinni ci zaufac. jezeli nie siedzisz gdzies po knajpach i nie chlejesz.. a takie wpadki to kazde dojrzewajace nastolatki maja, pragna wszystkiego sprobowac, poczuc sie dorosle i miec swiadomosc ze to one decyduje co moga a czego nie ty chyba juz ten okres przeszlas i powinni zaufac. no chyba ze chcesz tanczyc polnago w klatkach klubowych to sprzeciwiam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiax91
mam 17 lat, w maju skoncze 18. jezeli powiem rodzicom gdzie ide to kaza mi podac godzine o ktorej wroce. no i sie tak licytujemy. w zaleznosci od sytuacji pozwalaja mi wracac o roznych godzinach. zazwyczaj to do 2. w tygodniu niw ychodze bo mam za duzo nauki ale w weekendy to na luzie do 2 wyciagne,chociaz szczerze mowiac rzadko do tej siedze bo pozniej to juz sie nudno robi, wszyscy spici i senni i wracam zazwyczaj przed 1. ale zawsze jestem pod telefonem i moga do mnie zadzwonic.wystarczy sobie zbudowac zaufanie u nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akalskaks
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama probowala mnie chronic zawsze. Masz byc o tej i o tej i koniec -zwykle to byla 21, pozniej w wieku jakichs 16 lat godzina 22. I co sie stalo? Stalo sie to, ze zbuntowalam sie i wracalam rano, chodzilam na wszelkie mozliwe imprezy, rozszalalam sie strasznie, oczywiscie po powrocie do domu awantury, szlabany, wszystko co tylko mozliwe, co sprawilo jedynie to, ze zniknelam na... tydzien. I tak z tygodnia na tydzien mialam coraz latwiej z wychodzeniem, w koncu doszlo do tego, ze w Twoim wieku nie mowilam z kim i gdzie wychodze ani kiedy bede, chyba ze sama mialam ochote powiedziec i na złe mi to nie wyszlo, zaczelam spedzac wiecej czasu w domu, bylam traktowana jak dorosla i tak tez sie zaczelam zachowywac. :) W Twojej sytuacji moge Ci poradzic jedynie duzo rozmów z rodzicami, nie tylko na ten temat. Niech zobacza, ze maja inteligentna, dojrzałą i odpowiedzialną córkę, że mogą jej ufać i stopniowo staraj sie delikatnie prosic ich o dluzszy czas i uzasadnij dlaczego :) Chodzi zasadniczo o to, ze gdy nie pozwolą, to nie kłóć sie z nimi. (Chociaz ja tak nie potrafilam :P ) I raczej nie radze używać argumentu \"a Ty w moim wieku moze nie wychodziles\". Gdyby moje dziecko mi tak powiedzialo to bałabym sie puscic je gdziekolwiek, bo przypomniałoby mi sie co ja wyprawialam w tym wieku :) Zycze powodzenia :) [ojoj ale sie rozpisałam] :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam corke w tym wieku
codziennie w tygodniu gdy chodzi do szkoły wraca do 21 tak jak ty w wekendy albo jak wychodzi z chłopakiem do kina teatru to może wracać pózniej i nawet jest tak ze sie po nia jedzie jak ma za daleko do domu mysle że wszystko mozna uzgodnić ale w tygodniu to się nie dziw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17latka
w tyg rozumiem ze do 21 i z tym sie nie sprzeciwiam :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17latka
samba czarna mamba no niezle sie rozpisalas :).. rozmawiam ale to i tak nic nie daje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×