Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pchła_

czy pchły z psa mogą przejść na człowieka?

Polecane posty

Gość pchła_

jak w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pchły piją krew zwierząt innych niżludzie...musiałyby byc bardzo zdesperowane, żeby przejśc i się 'zagnieździc' ;) pchły u zwierząt wszy u ludzi wszy u psa nie uświadczysz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchła_
Dzięki za wszystkie odpowiedzi, ktore coś wnosily do tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie , ze moga przejsc na chlowieka. Ugryza nawet , potem jednak uciekaja poniewaz ludzka krew im nie smakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czy pies ma pchly nie ma
nic wspolnego z higiena :) Pis lapie inne pchly na spacerze, nawet u weta. I dopoki nie zacznie sie niepokojaco czesto drapac wlasciciel moze nawet nie wiedziec ze pies ma pchly (na mnie nigdy nie przeskakiwaly ;) ). Przeciez psa nie kapie sie codziennie, baaa nawet nie mozna :D A przy czesaniu (niektorych psow sie nie czesze chyba... tak mniemam ;) ) tez nie zawsze widac. Wiec pchly zdaza sie niezle zadomowic zanim sie z nimi rozpocznie walke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie , ze to nie ma nic wspolnego z higiena . Kazdy pies moze w kazdej chwili "zlapac" pchly , podobnie jak kleszcze. Niedawno moj maz kupowal kropelki przeciwko pchlom - one sa drogie i powiedzial to glosno. Pan aptekarz odpowiedzial mu: "pchly sa najdrozszymi zwierzetami na swiecie" . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P.S.I_ekspert
Jak ktoś już tu pisał, skutecznie przed pchłami chroni Advantix. To wypróbowany środek, więc spokojnie też mogę go polecić. Zakrapla się raz na 4 tygodnie i już mamy święty spokój od wszelkich pasożytów zewnętrznych. I nic nie szkodzi, że w międzyczasie pies będzie miał przykładowo kontakt z wodą - to niczemu nie szkodzi, bo środek wchłania się w organizm psa, więc nie trzeba się martwić, że woda go zmyje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P.S.I_ekspert
Jak ktoś już tu pisał, skutecznie przed pchłami chroni Advantix. To wypróbowany środek, więc spokojnie też mogę go polecić. Zakrapla się raz na 4 tygodnie i już mamy święty spokój od wszelkich pasożytów zewnętrznych. I nic nie szkodzi, że w międzyczasie pies będzie miał przykładowo kontakt z wodą - to niczemu nie szkodzi, bo środek wchłania się w organizm psa, więc nie trzeba się martwić, że woda go zmyje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że człowiek raczej zwierzęcymi pchłami nie może się zarazić, ale mogą mu one nieco podokuczać. Jeżeli zwierzak ma pchły, to jak najszybciej trzeba przeciwdziałać i kupić coś na zniwelowanie tych insektów. Może coś w tym stylu http://www.e-karma.pl/product-pol-537-Naturalny-preparat-redukujacy-linienie.html Całkiem niezły spray.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam przypadek gryzienia ludzi przez psie pchły, na pewno do przyjemności to nie należy i trzeba zrobić wszystko, aby zwierzęta domowe zabezpieczyć przed tym dziadostwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga654
co za głupoty, jasne ze nie. Nie wsytarczy Wam ze zwierzaki się męczą > Ja kupiłam ostatnio fiprex swojej buni bo miała i jak ręką odjął. super, na pocztaku myslałam ze przreklamowany ale naprawde działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja stosuję fiprex juz niebywale długo. nie jest przereklamowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ma pani wszy a nie pchły ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kari

Mojego męża pogryzły pchły psie. I nie są to głupoty. Jakiś czas temu był u nas pies gościnnie i leżał na kanapie. Za jakiś czas mąż śpiący na kanapie został paskudnie pogryziony. Gdyby w domu był pies, być może pchła wybrałaby jego, jednak z braku innego żywiciela, zaczęła gryźć męża. A więc jest to możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mnie gryzą non stop! po nogach, rękach i tylko mnie inni domownicy się nie skarżą . Kupiłam miesiąc temu u weterynarza krople psu ,na to te wredne pchły i był spokój 2 tygodnie . Znów to samo . Musiały gdzieś przejść znów no moja psine . Teraz decyduje się na opaskę na cały sezon 😉 . Ale serio pies się męczy i ja też to taki ból jak by komar ugryzł. Siedzi i odrazu Bbąbel się robi . 

Tak ze niech nikt nie mówi ze ludzi nie gryzą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×