Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krwawi mi serce

DAC SIE DZIECKU WYPLAKAC??????

Polecane posty

Gość SERCE MI KRWAWI
klusko,a ile twoj synek potrzebowal czasu na zasniecie?? Bo moj wlasnie ma druga drzemke,i placze juz 45min:-( Cos mu to ciezko idzei ta nauka a ty sie nie poddawaj,ale wiesz z tym mlekiem to ja czytalam ze dobrze te mleko kazdego dnia najpierw rozcienczac,jak npo dajesz 5lyzek mleka to nasteonego 4 potem 3 a potem najwyzej dwa dni po jednej lyzce ,ale z ta sama iloscia wody np 125ml ,i on sie powoli odzywaczai od smaku mleka wnocy,ja teraz tak robie dzis w nocy dostanie juz tylko z jednej lyzki bo wczoraj bylo jescze z dwoch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE MI KRWAWI
No zasnol,ale jak go pocieralam po pleckach i juz niewiem czy dobrze zrobilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klusko Serowa___
Serce mi krwawi-moj Synek potrzebowal godziny ale my pierwszy raz zastosowalismy te metode. Tak sie zastanawiam czy zastosowac ja w ciagu dnia, Syn spi dwa razy rano kolo 10.30 zasypia przy butli a drugi raz kolo 15.30 dzis Go pobujalam, nie wiem czy przez to nie wprowadzilam zametu:O. Co do mleka to sama nie wiem, przeciez nie mozna dawac mniejszej ilosci mleka, ma byc tyle i tyle miarek na tyle wody, juz chyba wole dawac poki co herbatke. Dzis kolejny dzien samodzielnego nocnego zasypiania zobaczymy jak bedzie. Agniesiulka faktycznie bardzo dzielna ta Twoja corcia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny, aż sama jestem w szoku. ale boje się dzisiejszej nocki, bo... no właśnie. wczoraj zasypiała 45 min w dzień przy mnie, ale zasnęła, a dziś została z nianią. niania dostała instruktaż po czym za 3 razem wyjęła ja z łóżeczka, bo płakała :o jestem na nią zła. to starsza pani, bardzo kocha tesię i wogóle, ale jestem na nią zła. jutro wcześniej wracam z pracy i ona ma zostać i jej pokażę, bo robi jej mętlik w głowie a ja tego nie chcę. nie wiem jak dziś zaśnie. wczoraj było bez płaczu a dziś??? mam nadzieję, ze też. i gratuluję wszystjim, którzy widzą światełko w tunelu. co do głaskania to ja myślę, że to nie dobrze. można uspokoić dziecko delikatnie pogłaskać, ale wyjść nim zaśnie, żeby się nauczyło samo zasypiać. w książce pisali, zeby mówić do dziecka ciepłym, cichym głosem około 10sek i wyjść. moja też na początku wtulała się w moją rękę, ale powoli jej zabierałam i wychodziłam z pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi nie chodzi o te z was które raz bójają, raz nie zastanówcie sie czwprowadzacie zmiany czy nie. tylko o tyle mi chodzi, bo dzieciaczką wreszcie sie pomiesza i dopiero bedzie;) trzym,am kciuki za te które sa wytrwałe, ja na szczęście nie mam takiego problemu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, zasnęła od razu, nawet nie jąknęła :) jak u was? kasiulkaaa87 ja ciebie nie rozumiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulka ee
ty analfabetka jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE MI KRWAWI
klusko-miarka jest dobrana do potrzeb dziecka w ciagu dnia lub nocy dla maluchow,ale niby od 6mies nie trzeba juz dokarmiac,oczywiscie ,ze niemozesz podac butli w ciagu dnia z np 3miarkami i 150ml wody,bo dziecko potrzebuje innej proporcji,ale w nocy,dziecko po 6mies jezeli wazy prawidlowo juz nie.A z takim stopniowym zmniejszaniem miarki mleka w nocy przyzwyczaisz go powoli do innego smaku,ja jak zaczelam dawac butle a nie piers,to mieszalam na poczatku mleko z kaszka bo maly niechcial samego mleka ,nowy smak mu sie nie spodobal,ale jak pomieszalam to nie protestowal Umnie dzis jak pisalam w dzien zle to 45min to porazka,dzis juz 5dzien wkoncu,ale czasem zaspyial przy butli ,wiec moze to mnie sprowadzilo tak dalej,ale zato teraz znowu zasnol po 20min moze z 13mi plakal z tego,weszlam polozylam z powrotem bo siedzial,poklepalam po pleckach i syzbko wyszlam,zajelo mi to moze 15sekund

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE MI KRWAWI
agniesiulka ale tobie dobrze,ze juz nie musialas dzis sluchac placzu,czekaj a ile dni juz u ciebie to trwa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serce mi krwawi ja dzis 7 dzień kładłam, ale w dzień wczoraj był pierwszy raz i 45 min i dziś miał być 2 raz, ale niania wymiękła mi :o:( jutro będzie zatem drugi raz w dzień. w dzień wogóle gorzej, bo jasno. ale nauczą się :) dziś po 10 min od zaśniecia przebudziła się (chyba zgubiła smoka) i szamotała tam i stękała, ale zaraz wszystko ucichło (chyba go znalazła). w książce pisali, ze jeśli dziecko zasypia ze smokiem to żeby położyć kilka smoczków w zasiegu ręki, żeby jak tylko się przebudzi mogło od razu go znaleźć, ale my dziś jednego zgubiliśmy na spacerze, więc został jej tylko jeden :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serce mi krwawi ale przeciez u was tez już lepiej. 20 min. super. z dnia na dzień uczy się samodzielności. zuch chłopak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do zmniejszania ilości mleka to myślę, ze nie zaszkodzi maludzie, bo jeśli się jeść nie domaga to musi być spragniony a nie głodny :) a jak ci zasypia w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE MI KRWAWI
No ja wymieklam jak napisalas o tej niani,musisz jej wytlumaczyc ,ze dopiero wtedy sie dziecku krzywde robi,jak raz sie robi tak potem inaczej i jak sie nie jest konsekwentnym ,a kiedy chcesz zrezygnowac ze smoczka? W ciagu dnia dajesz malej czesto smoczka?? A i za ktorym razem ci mala zasnela bez placzu?? Bo ja az sie zastanawiam czy nie za dlugo moj maly sie uczy,bo dalej dosc dlugo placze,wieczorami nie ale w dzien:-( Moze dlatego ze nie taki zmeczony???I tak sie zastanawiam czy moze moj synek akurat w tych 6% jest dzieci na ktore ta metoda nie dzuiala???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE MI KRWAWI
A w nocy,ja nieprzytomna wstalam i z przyzwyczajenia o 5 go wyciagnelam i dalam butle,ja jutro jade z rana na grupe raczkujacych,zaczyna sie dosc puzno 9.45 konczy po poltorej godziny zanim dojade do domu to maly bedzie holernie zmeczony,i boje sie jutro akurat go nie wyciagnac z luzka zeby jeszcze calkiem wczesnie niewstal np o 7,bo naprawde bym nie mogkla jechac na to spotkanie ,ale w piatek juz napewno go nie wyciagne chocby mial wstac o 6 .30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, ze nie jest w tych $%, bo inaczej nie zasnąłby ci w nocy. pamiętaj że przez te 7 dni zasypianie moze trwać po 2h ! u was było mniej juz od początku i schodzicie pomału. widzisz u nas zasypia już pięknie na noc/w nocy, ale dni to tragedia. no może nie tragedia ale długo. niani tłumaczyłam niby wiedziała, dziś jej powiedziałam że zrobiła najgorszą rzecz jaką mogła zrobić. bardzo sie przeraziła :( ona jest super. ale moja tesia robi z nią co chce :D zobaczymy jutro. będzie przecież hospitowana :D a smoczka to wogóle nie chciałam używać, ale mała tak sie tego domagała. normalnie zasysała i już. na początku miała go ok 18h na dobę :o a spróbowałabyś jej wyjąć :D reszta doby to była moja pierś :D dziś w dzień wogóle nie dostaje. tylko jak idzie spać. na noc tez tylko do zaśnięcia, coraz częściej go wypluwa po zaśnięciu więc widzę światełko w tunelu :D myslałam, zeby do roczku jej wyeliminować, ale raczej sie nie uda (bo to za 25 dni ) :D ale latem to już mam nadzieję, zę nie będzie go używać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas po nieudanej próbie niani :D dziś super. w południe zasypiała 15 min, niania widziała, uwierzyła, ze mozliwe :D śpi już ponad 1,5h. a jak u was ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ochydna woda
A co byście poradziły w moim przypadku: Cora ma rok, karmie ją jeszcze piersią. Usypia sama ale w naszym łóżku ze mną obok - przytula się i usypia _ DOBRZE ROBIĘ?? Potem odkładam ja do łóżeczka i w nocy zaczyna się koszmar wstaje XXX razy. Po długich nocach, płaczach i trwaniu w tym, że daję tylko herbatkę czasami zasypia. Najgorzej jest nad ranem tak o 4-5 wtedy muszę dać cyca bo inaczej musiałabym juz byc na nogach, nie popuści za żadne skarby co więcej nie chce spać - i co z tym robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem wam jedno
Zostalo udowodnione, że częstą przyczyną jąkania dzieci jest to że rodzice pozwalali im zasypiać płacząc. Ja próbowałam wiele metod z moim synem, m.in metodę Ferbera. Niestety każde dziecko jest inne. Byłam zawzięta i testowałam 2 tyg, potem poległam. Dzieci potrzebują bliskości rodzica, przytulania a najważniejsze poczucia bezpieczeństwa! Z czasem same naucza się zasypiać. Mój ma teraz 3 lata i grzecznie idzie spać sam. Ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja byłam
na kazde zawolanie dziecka. pierwszy miesiac spedzil praktycznie na moich rekach albo spiac na moim brzuchu. przez nastepne tygodnie odkladalam go tylko jak spal albo gdy mial na to ochote. a w dniu w ktorym skonczyl 3 miesiace dostalam nagrode. po prostu sam stwierdzil ze nie chce juz bujania i najwygodniej mu we wlasnym lozeczku. Klade go o 8 wieczorem a on zasnął w minutke i przspal cala noc az do 8 nastepnego dnia... i tak jest do dziso procz weekendow kiedy mąż rano nie robi szaszoru to wtedy maly pozwala sie wylegiwac do 10. Rece mi padały, kręgosłup bolał i padałam na pysk, ale gdybym miala to przechodzic jeszcze raz to nic bym nie zmienila bo mam świadomosc ze kazda potrzeba bliskosci była zaspokojona, a mój syn jest bardzo spokojnym dzieckiem, bo wie ze moze zawsze na mnie liczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn, ze jeśli dziecko uprze się w sklepie i bedzie wyło o zabawkę za kilkaset złotych to mam kupić, bo sie zacznie jąkać :o moja córcia zasypiała pierwszego dnia 50 min. przez pierwsze 20-25 min był to płacz typowy na wymuszenie. potem tylko pochlipywała. zasnęła sama. od tamtej pory zasypia sama i śpi jak suseł. mogę prać, zmywać, uzywać prysznica i sie nie budzi o czym wcześniej nie było mowy. a pierwszą rzeczą jaką robi rano to przepiękny uśmiech :) czy tak wygląda dziecko które ma jakać w przyszłości :o wątpię. zrobiłam najlepszą rzecz w życiu stosując tą metodę. po 5 dniach zasypia już sama bez jąknięcia. śpi pięknie a wraz z nia my. wszyscy jesteśmy zadowoleni więc o co chodzi :o dodam, ze jeszcze tydzień temu budziła sie po kilka - kilkanaście razy w nocy, płakała, wiła się, a ja nie potrafiłam jej pomóc, bo po prostu nic nie skutkowało. to miałam jej pozwolić ryczeć co noc aż w końcu w wieku 3 lat zacznie sama zasypiać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do jakania jak moj juz zacznie mowic to na pewno dam tutaj znac :D napewno to ze plakal przed snem pierwszego dnia (z pol godziny ale z coraz dluzszymi przerwami), drugiego z 10 min ale tez w srodku z 5 min przerwy i trzeciego jeszcze troche to juz zawazy o calym jego zyciu. jak bedzie chcial Cie tluc po twarzy to tez trzeba pozwolic zeby nie plakalo? Wam sie wydaje ze jak dziecko usypia samo to juz sie go w ogole nie tuli? to my uczymy wszystkiego naszych dzieci. jedni ucza ze usypia sie z mama i tata w ich lozku a inni ze usypia sie w swoim lozeczku. kazda z nas uczy np. ze do ognia reki nie mozna wsadzac, ze gniazdko elektryczne jest si itd. itp. ja zdecydowalam sie nauczyc swojego usypiac samodzielnie i tyle. szanuje Wasze opinie i nie musza byc zgodne z moimi. kazda z nas robi tak jak ona uwaza za stosowne. nam nauka samodzielnego usypiania wyszla na dobre. teraz go odkladam i od razu wtula sie w misia i idzie spac. oczywiscie przed snem jest wytulony, wycalowany, nakarmiony, przeczytana ksiazeczka, mowie mu dobranoc, slodkich snow, kocham Cie i buziak na koniec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE MI KRWAWI
Hehhe no witam witam jak czytam te wypowiedzi to mi sie smiac normalnie chce,kochana a jak bym miala 4 dzieci i kazde by chcialo zasypiac na raczkach ,albo wtulone w mamusie???????I jakby kazde mialo sie budzic co godzine ????? Moze i dzieci maja problemy psychiczne jak placza i placza i nikt nie przychodzi,i tak placza az zasna,ale wy chyba od poczatku tego tematu nie czytalyscie,albo moze najpierw poczytajcie jak my ksiazki o nauce zasypiania ,i wtedy sie wypowiadajcie,bo wchodzenie co 3, 5min jest wyraznym znakiem dla dziecka ,ze mama go kocha i nikt go nie opuscil,i placzem nic nie wskura,to tak samo jak kolezanka wczensniej tu napisala ,idzie dzieck do sklepu i robi histerie ze chce to i tamto ,kladzie sie na podlodze i wali nogami i rekami,mama ulega raz drugi ,ale to nie jest wychowywanie dziecka to jest wychowywanie matki przez dziecko.Moje dziecko jest tulone ,glaskane ,calowane ,rozbawiane,przez caly dzien,nikt tu nie pisze ze my uwzielysmy sie na dzieciac tylko chcemy im pomoc samemu zasypiac to chyba nie jakies przstepstwo:-D Ok teraz napisze co unas,maly dzis spal tylko raz w ciagu dnia,przez ta sptkanie ,zawsez mamy rozwalony czwartek,ale polozna doradzala uczeszczania na ta grupe,wiec chodzimy.Ale zasnol przy butli ,teraz wieczorem zasnol w 15min.A tej nocy wstawal dosc czesto z 4 razy ,i pil mleko,ale te mleko tak juz jest rozzadzone ze za pare dni juz bedzie tylko woda,ale wkoncu spal w swoim luzeczku cala noc:-) Pierwszy raz:-) I dzis bede robila wszystko zeby jak najmniej jadl i spal cala noc znowu w swoim luzeczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie nie zgadzam!!! posluchaj mnie jestem matka 3 letniego chlopczyka do 1,5 roku zasypial sam w lozeczku ,nagle cos mu sie odwidzialo budzil sie w nocy i plakal jak by go ze skory obdzierali ja bylam twarda jestem uparta osoba ale w koncu maz mowi wez go do nas bo ktos na policje zaraz zadzwoni z sasiadow i w koncu tak zrobilam dziecko potrzebuje twojej bliskosci moze sie czegos boi nie rob tego !!!!!przyjdzie taki czas ze zacznie samo zasypiac w swoim pokoju!!!to jest dziecko!!!!moj syn jak skonczyl 2 latka to zrobiluismy mu pokoik kupilismy lozko no i sie wtedy zaczelo probowalam wszystkiego!! nie dalo rady stwierdzilam ze kiedys sie na uczy! na dzien dzisiejszy od 1,5 roku synek spi ze mna a maz u niego wpokoiku ;) maly szybko zasypia uwielbia krecic mi loki jak zasypia nie placze w nocy czuje sie bezpiecznie!!a to jest najwazniejsze!posluchaj mnie bo i ty sie bedziesz meczyc i dziecko tez! dziecko ma prawo sie bac czegos w nocy albo cos mu sie przysni roznie to bywa zapamietaj moja rade jeszcze za tesknisz za takim czasem jak dziecko jest male i moze zasypiac i czus sie bezpiecznie przy najwazniejszej osobie w jego zyciu!!!!;) pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudia a ja tez sie nie zgadzam!!! :D :D :D sama piszesz ze probowaliscie wszystkiego ze wczesniej spal sam a nagle piszesz cos o tym ze sie nie zgadzasz. z czym sie nie zgadzasz? z tym zeby samo spalo? przeciez twoj spal do poltora roczku. czy nie zgadzasz sie by probowac nauczyc samemu zasypiac? przeciez sama piszesz ze probowalas wszystkiego. jezeli piszesz ze zatesknie za tym by maz spal u synka w pokoju a ja z synkiem w naszej sypialni to chyba sie mylisz. jesli moj syn bedzie mial leki lub zle sny to nic nie stoi na przeszkodzie by przyszedl do nas do lozka. ale poki co nauczylismy go usypiania samodzielnego w jego lozku i jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE MI KRWAWI
klaudia-co innego gdy dziecko spi tak dlugo w luzeczku i nagle ma takie duze zmiany,a co innego gdy dziecko jest przyzwyczajone do zasypinaia na rekach,moze twoje dziecko kreci ci loki,ale moje chce zebym go targala po pokoju przez 30 lub 40 min 3 razy dzienie dodam ze ma 9kg a ja 45,przytym sie wierci i mnie kopie i sie szarpie ,gdy go odloze jeszcze gorzej,przychodzi taki moment gdy dziiecko ma koszmary itp tak to wygladalo w twoim przypadku,moje dziecko zawsez bedzie moglo namnie liczyc w nocy jak sie przebudzi,po pierwsze jak sie obudzi trzeba odczekac z 3 lub 5min ,i dobrze bo moje dziecko po takim czasie juz samo z powrotem zasypia,a jak mnie zobaczy to dopiero sie rozbudza,jak bedzie dalej plakac,to wchodzisz,klepiesz po pleckach przemawiasz cieplym tonem ,przykrywasz kolderka,poczym dziecko znowu zaspypia,i co jest tu gdzies jakis brak uczuc?????????????Jezeli starszakowi sie cos przysni i chce spac z rodzicami prosze bardzo ,ale nie kazdej nocy,sluchaj ty lepiej ,a jak matka ma 4 dzieci i jak kazde chce spac co noc z rodzicami?? Albo nawet 3dzieci??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia ty poważnie piszesz
"na dzien dzisiejszy od 1,5 roku synek spi ze mna a maz u niego wpokoiku " normalnie szok! :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa na pewno skorzystałabym
z "rady" klaudii... jaaaasne...... 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE MI KRWAWI
kluska -AMEN:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja byłam
nie wierze w zadne wymuszania... to tylko wymówka dla bab którym sie nie chce dziećmi zająć. Oczywiscie mówie tu o noworodkach i dzieciach kilkumiesiecznych. Płaczą bo czegoś potrzebują, bo jest im źle, bo chcą i potrzebują przytulenia, a nie drą sie złośliwie tylko po to, żeby uniemozliwic mamie zrobienie czegośtam... powiedzmy szczerze że chodzi tu o komfort mam, bo to one chcą sie wyspać, niż o dobro dziecka (czemu właściwie sie nie dziwie i nie krytykuje bo rozumiem co zmęczenie robi z ludzmi) Dziecko to mały człowiek i tak jak my wie czego chce a czego nie i w granicach rozsadku powinnysmy to respektowac. Dzieci docenione i wysłuchane naprawde mogą niejednego zadziwić rozsądkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE MI KRWAWI
I takie gadanie ze dziecko kiedys samo zrezygnuje z luzka rodzicow jest przerazajace dziewczyny,ja ciagle slysze o jakis mamach co maja 4 lub 5 letnie dzieci i dalej z nimi spia w luzku,a skoro dzieci tak czesto maja koszmary nocne to do psychologa sie wybrac z nim trzeba bo widac ze nie nauczone samodzielnisci,takie dzieci wlasnie czesto sie budza i sprawdzaja co chwile czy mama jest obok,a dziecko ktore jest nauczone zasodzielnie zasypiac przebudzi sie w nocy ,wezmie swoja przytulanke i zasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×