Najdziwniejsze randki, najdziwniejsze wpadki podczas randek P

No wiec ja swiezo po mojej randce... Bylo... strasznie. nie bede tu histeryzowac bo nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem no ale... Mianowicie, mam okres (jak kazdego miesiaca :P ) no ale ze chlopaczek fajny mily i przystojny to nie smalam odmowic uroczego randez-vous w kinie. No wiec ide, ja- piekna , elegancka, wlosy rozpuszczone , nienaganny makijaz... On oczywiscie 'pieknie wygladasz tralalalala' no a ja dumna mowie dziekuje. Szlismy kawaleczek centrum ulicy do tego kina no a ja w pewnym momencie poczulam ze podpaska zaczyna mi sie lekko wysuwac z majtek.. No ale nic nie dalam po sobie poznac , wiec my dalej rozmawiamy . A ja z kazda sekunde czuje podpaske nizej... i nizej... Wiec zeby mi nie spadla, zaczelam krecic tylkiem( co wygladalo conajmniej dziwnie) no zeby chociaz ja jakos 'dotrzymac'. No to idziemy dalej i nagle BACH... moja zakrwawiona podpaska z lekka wysuwa sie z nogawki. No to ja panika, zaczelam sie strasznie denerwowac.. no i zauwazyl. Oniemial. Nie wiedzialam co robic, jedyne co mi przyszlo do glowy to isc i ja wyrzucic. wiec sie schylilam, podnioslam owe dziadostwo i do kosza. Ludzi tlum do okola jedna dziewczyna - ruch wymiotny, a ja z zalosnym usmiechem go przepraszam. On taki zmieszany... Na szczescie mialam zapasowa podpake ktora wlozylam w kinowej toalecie. Facet mowi ze to nic, kazdemu sie czasem cos zdarzy.. Ale ja cholera nie moge zapomniec. A wy, mieliscie jakies wpadki podczas randki? Dziwne albo glupie wszystko jedno bylebym sie jakos rozchmurzyla po tej porazce.

niedawno jakas laska napisala na forum, ze na randce dostala sraczki, myslal ze wytrzyma ale ostatecznie zesrala sie przy chlopaku :D jak wtedy to czytalam to az poplakalam sie ze smiechu :D

Mnie na 2 randce ptaszek narobil na glowe ktos to przebije?

ja na drugim spotkaniu (niezobowiazujaca impreza) Z moim teraz juz facetem, tak sie narabalam, ze mnie podnosil z ziemii bo stracilam przytomnosc na chwile. pierwszy i ostatni raz cos takiego przezywalam. nie wiem jak moglam do tego dopuscic :D ale na drugi dzien sie spotkalismy a po paru dniach nastepnych bylismy para i jestesmy nia do dzis :) naprawde jak sobie pomysle o tym to pale sie ze wstydu ;)

tak tak:D bo podpaski przeciez nogi mają:D tfu! skrzydelka:D!

po drugiej randce facet mnie odwozi do damo, a ja po winie niestety wymiotuje w srodku jego samochodu hehe sluzbowego

lol dzieki za wsparcie moralne. Dzisiaj jest lepiej a on DALEJ CHCE SIE ZE MNA UMOWIC. uwierzycie? heh

Jakim cudem podpaska stamtąd się ruszyła? Przesunęła ok, ale całkiem żeby wyleciała? :|

Ja pierłam na pierwszej rantce, na drugie popuśiłam kabla w spodnie, bo dostałam sraczki.

Jakim cudem? byłam po kąpieli i byłam trochę mokra. Tam :P