Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama prawie 2

Do mam UWIEZIONYCH w domu z 2 dzieci

Polecane posty

Gość mama prawie 2

MAmy 2-letnia core, za 5 miesiecy urodzi sie drugi bobas, planowany, oczekiwany..... Jednak czasami mam poczucie, ze cos przecieka mi przez palce, rozwoj zawodowy, spotkania towarzyskie... Brak mi motywacji, by ladnie sie ubrac czy uczesac.... A kiedys bylam wystrzalowa laska, zwracajaca uwage na to, jak wygladam... Napiszcie dziewczyny, jak sobie radzicie...psychicznie, fizycznie, jak motywujecie sie do dbania o siebie, jak organizujecie czas, czy sie spotykacie z ludzmi......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszą ci że przecież
powinnas skakać z radosci bo macierzyństwo to podobno najlepsza rzecz jaka może trafić sie kobiecie.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no prosze was
ty masz jeszcze 5 mc a u mnie od dwoch dni juz powinien byc drugi maluch ale chyba lepiej mu u mamy w brzuszku :D no coz jakos trzebabedzie sobie radzic. Moze zaplonowac inaczej dzien by czasu strczylo po troche na wszystko. Nie wiem mnie beardziej od samego czesania i malowania martwi to jak pierwsze dziecko podejdzie do rodzeństwa . Jak sie bedzie zachowywal czy nie bedzie zazdrosny itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz mam 2 brzdacow w domu starszy zaraz skonczy 3 lata, mlodsza ma 6 miesiecy czasami brakuje mi tych spacerow i wyjsc, ale to nie dlatego ze teraz mam 2 dzieci i nie moge nigdzie wyjsc, bo wychodze z nimi codzinnie (chyba ze sa chore, ale poki co odpukac zdrowe ;) ) ale maz teraz b dlugo pracuje do tego w weekendy jezdzi na studia :-/ - pocieszam sie ze to juz koncowka :) a tak jak jest w domu to ja ide na solarium, zawsze sie troche pomaluje, teraz dietkuje (a kiedy nie bylam na diecie :-P ) kupilam sobie orbitreka, nowy balsam wyszczuplajacy z avonu i nie czuje sie zaniedbana bo mam 2 dzieci w domu :) jak maz ma weekend wolny zabieramy dzieciaki do familyparku, albo sami jedziemy do multikina czy gdzies indziej i jakos czas leci, czekam na lato, moja przyjaciolka i zarazem sasiadka urodzi dziecko wiec bedziemy razem chodzic na spacerki i siedziec w ogrodowej piaskownicy :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2 chłopców........
Dacie radę, początki są trudne, ale jak już młodszy zacznie biegać będziecie miały czasu dla siebie więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam dwójkę,starsze ponad 7 lat,młodsze prawie 2.Na wszystko znajdujemy czas.jestem bardzo rozrywkowa osoba(no moze byłam) ale bardzo towarzyską.Jak chcemy wyjść,to dzieci albo z nami(np na domową imprezkę) lub do babci.Fryzjer też,kosmetyczka itp.wiadomo,że nie tylko to sie liczy,ale lubie zrobic cos dla siebie.Często wyjezdzamy z dziećmi,bo i z nimi mozna miło spedzic czas. Ale był czas,gdy mój syn był mały i niestety nie moglismy sobie pozwolic na tak czeste wyjścia(brak opieki nad dziecmi.)Babcie nie były chetne do pomocy a z obcymi nie chcieliśmy zostawić dzieci. Jeżeli ty będziesz szczęśliwa(a szczęście dają rózne rzeczy) chociażby wyjście na imprezę lub do spa ) to i Twoje dzieci beda uśmiechniete.I ty musisz zrobić coś dla siebie. Bycie matką wcale nie zmusza cie do rezygnowania ze swoich przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inek
ja tez od tego siedzenia w domu to czasem widze ze nie ma juz w lustrze tej kobitki co była ale tez nie mam motywacji, bo co tu się pindrzyc na spacer z dzieckiem w wózku.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholerka jasna...
U mnie ten brak motywacji nie wynika moze z tego, ze ide najdalej do miejskiego parku, ale stracilo to dla mnie po prostu wartosc.... Zamiast kupowac sobie kolejna szmatke, wole odlozyc na przyklad na fajne wakacje. Po prostu po urodzeniu dziecka nastapilo u mnie przewartosciowanie wielu spraw, teraz prawie wszystko a moze wszystko robie pod katem dziecka, nie wiem, dobrze to czy zle, ale tak jest...... :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z psychologii
Drogie mamy, dzieci są, rosną i wyfruwają z gniazda, potem pozostaje pustka, ty jako chamska teściowa, brak ochoty do życia i czekanie na emeryturę. Ty jako mama nie możesz być uwięziona w domu, nie jesteś niewolnikiem, sprzątaczką, kucharką, kochanką itp. Po pierwsze primo jesteś KOBIETĄ, potem ŻONĄ a na końcu MATKĄ. Powinnaś dbać o ten schemat, bo tylko wtedy masz szansę na normalne relacje w rodzinie i na bycie z zgodzie z samą sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fi fi fi
mój mąż bardzo chce mieć dziecko a ja nie. właśnie dlatego. dla niego niewiele się zmieni. praca, dom, w domu obiadek, inni ludzie. a ja? będę siedzieć z brzuchem, będę musiala zrezygnować z pracy na kilka miesięcy a w koncu mam ukochaną robotę, fajne projekty, w tym jeden na którym bardzo mi zależy... ale on stwierdził, że moja praca to \"drugorzędne sprawy\" dlaczego facetom tak łatwo przychodzi chęć na dziecko? dlaczego mam marzyć o dziecku? żeby wypełnić schemat? nie chcę i już. może kiedyś dorosnę do dzieciaka, ale teraz? do tego jak pomyślę o tym z czego musiałabym zrezygnować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Widzisz...kazdy ma inne priorytety... Ja nie mam dzieci-mam prawie 29 lat, pracuje, dobrze zarabiam-maz pracuje-dobrze zarabia ale ja czuje, że moje zycie na tym etapie sie konczy i ze czegos mi brak i jak nigdy mam dosc znajomych, pracy i pastowania sie przed lustrem-chce poprostu byc matka i staram sie o dziecko;)) Ps, spotykac sie ze znajomymi i dbac o siebie trzeba a nawet nalezy w czasie ciazy i po urodzeniu dziecka a brak czasu jest tylko wymówką....jak widze te wszystkie mamy na ulicach z odrostami do ucha i tłustymi jak słonie to mysle sobie-lenistwo!!!bo nic nie usprawiedliwia niedbalosci o siebie-nic!!!Dziecko w niczym nie przeszkadza-małe z reguły spi-wózek i heja na kawe do kolezanki albo do fryzjera;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klamereczka
eeeeeeeeeeeeeeeee, Sorry, ale wypowiadac sie bedziesz mogla jak bedziesz miala swoje dzieci. Faktycznie nic nie usprawiedliwia tlustych wlosow, ale nie masz pojecia ile roboty jest przy 2 dzieciakow. Czlowiek jest potem tak wyczerpany, ze ma ochote jedynie na walniecie sie na kanapie, a nie na pindrzenie sie przed lustrem i robienie cwiczen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fi fi fi
klamereczka no właśnie myślę podobnie. lubię się dobrze ubrać, do pracy zawsze mam makijaż i ułożone włosy, ale boję się jak pojawi się dzieciak to po prostu nie będę mieć w sobie motywacji, a czasem pewnie i siły. a co do znajomych-do kogo będę wpadać na kawę jeśli wszyscy będą pracować a tylko ja z wózkiem? nie tak łatwo o życie towarzyskie przy dziecku. zwłaszcza gdy nie ma opcji pod tytułem: babcia=niania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inek
dokładnie, tym bardziej ze terz zimno, za bardzo nie wychodzi się nawet na spacery, to krótkie, mąż wraca o 20, w tygodniu wszyscy w pracy no i czasem rano to nawet nie ma po co się czesać bo i tak wieczorem mąż dopiero w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fi fi fi
może gdyby jeszcze były pieniądze żeby tak właśnie biegać co drugi dzień do multikina z dzieckiem czy jakiś tam krain zabaw dziecięcych, ale zarabiamy na tyle by coś odłożyć, pojechać dwa razy w roku na fajne wakacje i w sumie tyle. biednie nie jest, jest przeciętnie w kierunku dobrze. nie okłamujmy się - rozrywki kosztują. hmmm... lepiej mi jak sobie tak popisałam o tym moim smutku. mąż się do mnie nie odzywa - wczoraj rozmawialiśmy o tej całej sprawie i jest zły. ale się nie ugnę. chyba dobrze robię?? mam być nieszczęśliwą ciążówką i w duchu kląć na dziecko, ze mi radość odbiera i skazuje na dom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felaaa
dwoje małych dzieci to masakra, mam już dość siedzenia w domu, prania, gotowania, sprzątania bo ciągle rozwalają. Nie idzie zwariować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×