Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurwiona na maxa

Moja teściowa to suka wredna!!!!!!

Polecane posty

Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćja marta
Moja tesciowa jest poj....bana. Mieszkam z nia. Ona na dole ja u góry. Podsłuchje mnie i męża .slyszy kazde slowo co mowimy. Mowie mezowi wyprowadzmy sie?? A on ??? - za duzo wlozylem w ta chate?? H..uj mnie strzela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój 7 letni syn uwielbia babcię. Jesli tylko może to jeżdzi tam na noc, Spędza tam część wakacji. Ale dziadkowie bardzo się im zajmują. Bardzo mi pomaga, bo moja mama choruje i jest 10 lat starsza od teściowej. Moja teściowa została babcią w wieku 46 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sytuacja z nocnikiem nie upowaznia do wyzywania tesciowej. Sama jestem synowa. Moze sytucja ekonomiczna tesciowej sie zmienila..a pozatym po co 2 nocniki..to nie ubrania to nie wplywa na zdrowie twojej corki. To ze emocjonalnie inaczej podchodzi do wnuka Mi è podoba mi sie za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tesciowa to tak jak w temacie. Ktoś kto ma relacje w porządku lub w miarę w porządku nie zrozumie tego że może być aż tak źle. Ja się tak wku.... że nie utrzymuje kontaktu z ta kobieta już 2 lata i bardzo dobrze mi z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zło które wyrządzilismy i łzy których bylismy przyczyną wracają ze zdwojoną siłą... Po narodzinach dzidzi moja teściowa zaczęła sie rządzić, wymądrzać a mnie traktować jak już niepotrzebny inkubator. Swoimi pewnymi słowami zrobiła mi niewyobrażalną przykrość. Nie sądziłam ze matka matce moze cos takiego powiedzieć. Zamiast w pierwszych miesiącach macierzyństwa cieszyć się to ryczałam przez nią. Wzięłam się w garść i postawiłam się. Wtedy to dopiero byłam intruzem. Mąż obstał za mną i po walce jest już ok. Zrozumiała ze albo sfolguje albo nie zobaczy wiecej wnuka. A teraz nawiązując do pierwszego zdania, zło wróciło do niej z ogromną siłą. Chodzi o podział majątku po jej zmarłych rodzicach. Przez jej butę bracia nie chcą jej znać. Wszystkie sprawy walą się na łeb na szyję. W sensie ekonomicznym jest źle. Rodzina nie chce jej znać. Wstyd przed sąsiadami a to dla niej straszny problem, no bo już nie wypada siedzieć w pierwszej ławce w kościele jak roznioslo się ze sądzi sie z rodzeństwem o pieniądze i się nienawidzą. Teraz to ona płacze po nocach. Nie bądźcie wredne bo wszystko wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale pierdy, wieś tańczy i śpiewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bez przesady, lizak i nocnik no koniec świata. Wielka dumą urażona wielkiej damy. Za niskie progi to nie odwiedzaj teściowej i tyle. Wielka paniusia po studiach a słoma z buciorów wystaje, słownictwo takie, że bardziej dziecku zaszkodzi niż ten nieszczęsny lizak. A co nocnika nie musiało być w złej wierze, moja babcia tak też ma, że jak syna urodziłam to powyciągał a jakieś dziwne fanty ze strychu i naznosiła i się cieszyła tak bardzo jak dawała nosz kuźwa mam znienawidzić za to babcie? Wzięłam, podziękowałam, wyrzuciłam i tyle. Po co walczyć i kruszyć kopię o byle co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zdajecie sobie sprawę że post autorki był z 2009 roku? Jej córka ma już z 11 lat i chyba z nocnika juz nie korzysta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym sie miała obrazac na wszystkich o takie pierdoły to z nikim nie mogłabym miec kontaktu:D. Mama, babcia, tesciowa, tesci, szwager, szwagierka:D każdy robi cos na swoj sposob i czasami nie zapytaja mnie o zdanie, dostana reprymende i biora to na klate, ale zeby ograniczac kontakty. Moje dziecko ma praktycznie codzienny kontakt z dziadkami pomimo ze nie wszystko mi pasuje, nie mam zamiaru ingerowac (ograniczac czy zrywac kontakty)w ich relacje "bo dała lizaka". Mam syna, a drugi jest w drodze i juz boje sie co bede miec za synowa.... :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emka111222eee
Niestety nie wszystkie tesciowe sa zle i nie wszystkie sa dobre. Moja tesciowa w chwili gdy pierwszy raz sie widzialysmy- krótka podroz samochodem - zorganizowala wtedy jeszcze mojemu chlopakowi a obecnie mezowi awanture o to ze niszcze jego samochod , bo trzymalam torebkę na kolanach. Bylo jeszcze wiele takich historii, juz jako mezatka rozmawialam z nia o jakis planach.na przyszlosc - zadzwonila do meza z awantura ze czekamy az zdechnie. Niezliczone przypadki obrazen typu nie potrzebuje jechac na zakupy , telefon wieczorem- nie mam nawet kromki chleba , siedze o suchym pysku,nie spytalicie czy chce jechać. Akurat maz pytal ja o to za kazdym razem,a jak nie chciala jechac to pytal co jej kupic. Caly czas wydzwaniala do mojego meza i nastawiala go przeciwko mnie, robiac mu praktycznie dzień w dzien kazania o tym jaka to jestm zla, niszcze rodzine i dopowiadajac sobie historie do zwyklych slow uzytych w rozmowie. Nie wiem ,o co chodzi tej kobiecie,nawet jak jej sie nie chcialo z domu wyjsc, czy zaprosic gosci wmawiala nam ze to my jej zabrabiamy zapraszac gosci (mieszkalismy w jednym domu, ale dwoch oddzielnych mieszkanaich - daj bog !). Najlepsze bylo na swieta. Maz poprosil mnie abym zorganizowala swieta dla jego rodziny bo mama sie ucieszy. Okey zgodzilam się, maz zawsze chcial zebysmy jakos ze soba w miare żyły. Po wszystkim spakowalam jej salatke, ciasto a maz pieczen. Pozny wieczor telefon - "Ta Twoja zona to wredna suka ! " - akurat siedzialam obok kiedy odebral;) okazalo sie ze maz spakowal jej oprocz calych kawalkow pieczeni tez to co miala na talerzu. Co z tego ze powiedzial ze to on pakowal, ja jestem odpowiedzialna za wszystko co zle. Wredna , zlosliwa, sklocam cala rodzine itd. Dodam dla tych co powiedza jak moja tesciowa "ty jestes gospodynia , nie wiesz co dajesz komus ", otoz oprocz ze jestem gospodynia mam tez dwojke maluszkow w domu ktore sa wszedzie i chca wszystko. Kazda Mama to zrozumie ,takie maluszki dezorganozuja zycie choc pociech z nich wiele;) No coz , od tamtej pory nie poprawiam naszych kontaktów. Po tym jak zrobilam jej awanture o caloksztalt tworczosci , wszystkiego sie wyparla. Uwielbiam to jej mowienie czegos a pozniej udawanie za wszelka cene ze to nie mialo miejsca. Mimo tych wszystkich sytuacji zawsze staralam sie jakos przejsc do porzadku dziennego z teściową, na prosby meza, obecnie jestem juz tak zniechecona i zrazona do tej kobiety ze nie mam nawet ochoty na nia patrzec. Wszyscy sa winni wszystkiemu , tylko nie ona. Jak kupowala bluzke, to pytala nas czy ładna, kupila, ktos powiedzial jej ze brzydka i to my kazalismy jej kupic takie gowno,takich slow uzyla. Zero wlasnego rozumu. Zawsze slucha obcych. Naprawdę no jedza z niej niesamowita, bylismy z mezem na skraju , nasz zwiazek wisial na wlosku przez te kobiete. Mozna probowac być milym, mozna probowac nawiazac kontakt i zyc spokojnie ale do tego drogie Panie trzeba dwojga. Ja jako synowa zrezygnowalam. Nie zostałam wychowana tak zeby ciagle zyc posrod klotni i awantur. Cenie sobie spokój,i zycie rodzinne. Nie życzę nikomu takiej tesciowej jaka ja mam. Nie da sie z nia nawet porozmawiać poważnie jak dorosly czlowiek. Naprawde zadroszcze tym Pania,ktore maja z tesciowa normalne zdrowe kontakty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daga
Dnia 10.02.2009 o 20:58, Gość Obrzydliwe to napisał:

Moja tesciowa tez popelnia bledy,popelniam je ja,moja mama..i co?Jestesmy tylko ludzmi.Jezeli jestes nastawiona negatywnie do czlowieka to bedzie przeszkadzac ci wszystko.Zgadzam sie z powyzzszym.Zacznij od siebie.Spojrz na tesciowa w inny sposob,bedziesz sie z tym lepiej cula.Tesciowej kochac nie musisz (a ja nawet swoja lubie)ale nie musisz byc dla niej az tak wredna.Chcesz zeby maz szanowal twoja rodzine?Bedzie jezeli zobaczy ze dziala to w dwoch kierunkach.Nie mysl ze meza nie boli kazde pogardliwe ,zle slowo wypowiedziane w kierunku jego rodzicow.Predzej czy pozniej przekonasz sie ze tak jest. P.S.Za chwile pewnie ktos posadzi mnie o to ze jestem mezczyzna,mezem jakiejs kobitki podobnej tobie,pyskata,zle wychowana autorko.Gdzie odrobina kultuty i czlowieczenstwa.Tak bedziesz wychowywala swoje dziecko?

Wyzywanie innych i pogardzanie nimi to tylko niewinne błedy tak. Chora jestes ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×