Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dariana.*

On chce zaręczyn, ślubu. czy to nie za wcześnie??????????????

Polecane posty

Gość Dariana.*

Witam Was! mam 20 lat i z moim facetem jestem od ponad 3 lat, on jest ode mnie 5 lat starszy. bardzo się kochamy i wiemy ze chcemy spędzić ze sobą reszte życia. wiem ze chcę za niego wyjść ale dla mnie to były plany troszke bardziej oddalone w czasie. otóż nie dawno rozmawiałam o tym z moim chłopakiem i on powiedział ze za rok chciałaby się zaręczyć a za następny rok wziąć ślub. troche mnie tym zaskoczył, nie myślałam ze on by chciał zeby to wszystko było tak szybko. oczywiście bardzo tego chcę, on ma pracę, ja studiuje zaocznie i tez pracuje wprawdzie nie zarabiam tak wiele, ale myśle ze nie jest najgorzej, planujemy wziąć kredyt i kupić mieszkanie ja miałabym wtedy 22 lata, on 27 tylko najgorsze jest to że troszke sie boje tego naszego samodzielnego życia i nie tego że nasza miłość wygaśnie czy coś innego, ale boje się ze sobie nie poradzę z prowadzeniem domu i tym wszystkim. praca, dom gotowanie sprzątanie, zajmowanie dzieckiem o które chcielibyśmy postarać się po ślubie, ponieważ oboje pragniemy dziecka. po prostu boje się ze sobie nie poradzę.ale z drugiej strony też nie chce tyle czekać, znamy się już długo i bardzo kochamy. czytałam że wiele dziewczyn pisze tu że nie mogą doczekać się od swoich mężczyzn decyzji o ślubie zaręczynach, ja natomiast doczekałam sie i to wcześniej niż przypuszczałam. wiem ze to nasza decyzja i to na pewno tylko my ją podejmiemy bez niczyich rad. ale chciałabym żeby kobiety które przeczytają ten fragment opowiedziały pokrótce jak to było u nich, czy też miały takie obawy i jak sobie z tym wszystkim poradziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariana.*
nikt nie napisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijowo
ciesz sie, inna laska dopiero co narzekala, ze czeka jak ofiara na zareczyny, i nic.... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariana.*
wiem. też własnie czytałam sporo topików pod tytułem "juz x lat czekam na zaręczyny" i wiem ze mam szczescie ze trafiłam na faceta który jest pewny ze chce spędzic ze mną zycie, ale mam tez pewne obawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijowo
w tym roku wychodze za maz, ja 22 on 29 lat i nie wydaje mi sie, ze to za wczesnie. tak jak napisalas - jesli wiecie, ze chcecie spedzic ze soba reszte zycia, to na co czekac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijowo
mieszkamy razem od 2,5 lat i nic nie wygaslo, wrecz przeciwnie - nie martw sie na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaatiaaaaa
weź pod uwagę to że jest starszy. on może nie chcieć czekać x lat i zostać ojcem dopiero w wieku np. 35 lat. powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariana.*
ale ja nie mam obaw związanych z naszymi uczuciami tylko z tym całym prowadzeniem domu. my przed slubem raczej nie będziemy ze sobą mieszkać poniewaz oboje mieszkamy z rodzicami . no po prostu boje sie tego bo jakby to powiedzieć ja jestem jedynaczką zawsze wszystko miałam gotowe a teraz dorosłe odpowiedzialne zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariana.*
własnie on tez mi o tym mówił slub za 2 lata wiec juz bedzie miał 27, pozniej dziecko 28-29 to juz nie jest taki nastoletni wiek i on własnie nie chce tyle czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaaaaaaaaaaaaa cytrynaaaaaaa
dariana wyjedźcie na 2 tyg sami na wakacje pomieszkajcie razem , pokój z aneksem itp. ...wiem że to nie to samo ale zawsze możesz wczuc się w role . Pobądźcie tylko we dwoje i zastanówcie się jakby to było...Podział obowiązków itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prywatna sekretarkaaaa
ja gy bede wychodzila za maz bede miala niecale 22 lata nie uwazam ze to za wczenie.oboje sie kochamy bardzo tego pragniemy.co za roznica czy teraz czy pozniej przeciez i tak by do tego doszlo.po co czekac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariana.*
to jest dobry pomyśł. a moze jakies mężatki opiszą swoje doświadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariana.*
dzieki za wpisy, czyli wszystkie jestescie tak jakby "za"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prywatna sekretarkaaaa
sama powinnas wiedziec czego chcesz jesli jestescie siebie pewninie wiedze problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariana.*
jestesmy tego pewni, tylko ja jestem troszke zaskoczona poniewaz nie myslalam ze to wszystko bedzie tak szybko, a w sumie moze mi sie tylko wydaje ze to szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dariana to Ty masz być za, a nie my. Skoro sie zastanawiasz no to widocznie za wcześnie dla Ciebie, nie rób niczego tylko dlatego, że on chce, po co masz potem żałować tak ważnej decyzji? Masz 20 lat więc powinnaś już co nie co rozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli Ty nie czujesz sie gotowa to powiedz mu to że macie jeszcze czas. Nie ma nic gorszego niż brać ślub z przymusu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariana.*
ale ja własnie chce i to bardzo ale czuje tez pewne obawy przed odpowiedzialnosca. chociaz moze to tylko teraz tak mam przeciez slub nie bedzie za miesiąc a dopiero za 2 lata a to jednak nie jest az tak szybko. kurcze jestem taka rozbita nie wiem co myślec na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaręczyny możesz przyjąć, a przecież jak piszesz, że do ślubu 2 lata to wtedy będziesz wiedziała, czy jesteś gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariana.*
tak tylko ze zareczyny za około rok. a rok po zaręczynach ślub. jesli przyjme zareczyny, zacznie sie załatwianie wszystkiego to przeciez nie bedziemy mogli tego juz przełożyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ:) Ja bede brala w tym roku ślub i mam 21lat, moja narzeczony też jest starszy ode mnie o 5lat, a zareczona jestem juz rok i miesiac:) Co do ślubu to uważam ,że skoro jestem z nim juz 4 lata to na co czekać skoro wiem ,że to ten:) Co prawda mieszkamy ze sobą przed ślubem, bo nie wyobrażam sobie nie mieszkać przed, dlatego że wtedy poznasz prawdziwy charakter partnera... widzisz jego wady i zalety... i czy te wady nie będą zbyt drażliwe dla Ciebie.... to jest moje zdanie:) A Ty rób jak uważasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dariana spokojnie usiądź z chłopakiem gdzieś z dala od wszystkich i wszystkiego i porozmawiajcie. My Ci w tak ważnej dla Ciebie sprawie nie pomożemy. Każdy da inną odpowiedź a tak naprawdę odpowiedź jest w Twoim sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariana.*
kurcze bo zawsze czytam i nawet po niktórych moich kolezankach widze ze jak słub to po 25 roku zycia kiedy sie juz wyszaleją są zabezpieczeni finansowo, a nawet po 7 czy 8 latach bycia ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz kazdy ma inne podejście do życia, ale Twój chlopak juz osiągnął ten wiek ,no i co dla Ciebie znaczy szaleństwo? Bo jak masz chłopaka to przecież z nim szalejesz, to co to za róznica czy to będzie Twój chłopak , narzeczony czy mąż:) Mi się wydaje że z mężem też można szaleć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eM.
Wiesz, jeżeli czujesz, że to za wcześnie, to może lepiej poczekajcie jeszcze? Musicie oboje byc gotowi na tak wazny krok jakim jest ślub! Dla otuchy powiem Ci, że sama chcę wziąć ślub w wieku 22-23 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariana.*
eM ale macie juz to zaplanowane czy tylko tak narazie sobie myślicie? srutututu- nie szukam odpowiedzi na forum chyba nie przeczytałes/as dokladnie mojego pierwszego postu, wiec go przytocze "wiem ze to nasza decyzja i to na pewno tylko my ją podejmiemy bez niczyich rad. ale chciałabym żeby kobiety które przeczytają ten fragment opowiedziały pokrótce jak to było u nich, czy też miały takie obawy i jak sobie z tym wszystkim poradziły."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×