Mnie nie wolno kochać...

Tak mi dziś napisał na gg... Spotykaliśmy się od trzech miesięcy, rozmawialiśmy, całowaliśmy... Zawsze był bardzo czuły, troskliwy, taki "przytulny"... Do seksu nigdy nie doszło, choć dość śmiało chwilami może i było - ostatecznie jesteśmy bardzo nawet dorośli... On często zajęty (taka praca), wtedy kontakt utrzymywaliśmy przez gg. Zawsze miałam rano buziaczki, wciąż sygnały, że pamięta... A teraz, gdy odważyłam się mu napisać, że zdążyłam się w nim zakochać, on mi pisze coś takiego? Dlaczego??? Dlaczego nie wolno... Dotąd tylko jednemu mężczyźnie w moim trochę przydługim życiu wyznałam miłość, bo to dla mnie zbyt ważne słowa, by je rzucać ot, tak sobie. On miał być tym drugim, a tu takie coś... Dlaczego robił mi nadzieje? Nie zdawał sobie sprawy, że mogę się zaangażować? Czemu mi to zrobił??? Jak ja mam teraz żyć?

mam to samo :( po tym jak powiedziałam,ze sie zaangazowalam..skoczylismy wszytsko.... Prawdopodobnie zalezalo mu tylko na sexie :( nie umiem sie odrzasnac od piatku.....

Ale u nas seksu nawet jeszcze nie było... Bo gdyby był, to bym to tak zrozumiała, że zrobił swoje i zwija żagle... A tak...

sa faceci, ktorzy czasem ( a moze i czesto) gdy uslysza, ze kobieta sie zauroczyla/zakochała mają dosc... Osiagneli co chcieli i juz ich to nie pociaga ..

moze cos ukrywal ?? mial kogos ?? 3 miesiace to maly okres czasu by kogos dobrze poznac ..

Tę piosenkę chciałam mu dedykować na Walentynki. Tak to czułam... Świat mi odmienił i zburzył :(( http://www.youtube.com/watch?v=g9xS1Pc7D5g

zapytalas go o to?

dziewczyny - czasem to wcale nie chodzi o to że facet coś tam osiągnął czy nie - po prostu jest wielu facetów którzy wolno się angażują, a nawet bardzo wolno i jak nagle po 3 m-cach pańcia mu wyskakuje z takim wyznaniem... no to chłopak stwierdza że nie będzie się dalej w to pakował bo on jeszcze tego nie czuje i nie wiadomo czy kiedyś poczuje i nie chce żeby dziewczyna później cierpiała jeszcze bardziej... wiecie - facetów cięzko jest zrozumieć... oni po prostu zupełnie inaczej patrzą na te sprawy niż my i zdecydowanie wolniej się angażują - sa też oczywiście wyjątki ;) podobne do nas ale to raczej rzadkość... acha i jeszcze jedno, nigdy nie należy facetowi mówić że się go kocha dopóki on tego pierwszy nie powie - wiecie dlaczego? bo facet lubi czuć że to na 100% była jego decyzja że to powiedział, bo tylko wtedy będzie pewien że włąsnie to czuje... w każdym innym przypadku albo ucieknie, albo coś powie z czego siępóźniej wymiksuje bo będzie czuł że zostało to na nim wymuszone.. ;)

Ciiii.... Odmieniło mu się? Odezwał się... Piszemy jakby nic się nie wydarzyło... Dam mu czas... Udaję, że nic się nie zdarzyło... Najważniejsze, że nie zwiał, a tego się bałam... Trzymajcie kciuki...

mam to samo, wczoraj założyłam podobny topik

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3989359

"smutna dziś" - możesz się spokojnie przygotować na to że on jeszcze wielokrotnie bedzie zmieniał zdanie :) i nie panikuj tylko przyjmuj to spokojnie - oni tak mają ;) jak bedziesz za kazdym razem to przezywac... to ta jego zmienność doprowadzi Cię do wyczerpania emocjonalnego a później to już prosta droga do obłedu :D PS mówię z doświadczenia ;) powodzenia :)