badania prenentalne pomocy

moja gin namawia mnie na te badania że będe po nich spokojna itp mam 24 l pierwsza ciąża kurcze co robić

bardzo prosze niech kto,ś mi napisze dokładnie na czym polegaja

http://www.biomedical.pl/ciaza/badania-prenatalne-23.html http://www.google.pl/search?hl=pl&lr=&ei=is6SSZXgNYOZ_gbyufywDA&sa=X&oi=spell&resnum=1&ct=result&cd=1&q=badania+prenatalne&spell=1

Uważaj z prenatalnymi, dzielą się na inwazyjne i nieinwazyjne, na te pierwsze nie zgadzaj się bo polegają na wprowadzeniu igły w brzuch i pobraniu próbki czegoś tam z płodu i czasem kończy się to poronieniem, dla mnie gra nie jest warta świeczki. Nieinwazyjne nie sa szkodliwe, w sład tych badań wchodzi usg bardzo dokładne przez ok 40 minut oraz szczegółowe badania krwi

Hey. Skoro Cię namawia to warto iść, to nic strasznego. Przeprowadzał z Tobą wywiad na temat chorób genetycznych w rodzinie? Być może są wskazania do tego badania. Ja miałam je tydzień temu, to normalne USG. On po prostu mierzy dzidziusia i sprawdza czy wszystko ok. Nie martw się na zapas. Ma rację, będziesz przynajmniej spokojniejsza. Ciesz się,że sam zaproponowałam, bo na moim forum, gdzie są dziewczyny z tego samego miesiąca to chyba tylko 2 miały robione. Ja miałam na własne życzenia. Pozdrawiam

Czyli ja miałam to nieinwazyjne.

bo masz 24 lata a więc musi miec jakieś podejrzenia ....bo na badania prenatalne lekarz namawia kobiete raczej po 30-ce

no to badanie usg to ja miałam ale ona mówła o tym z iglą

nie zwykłe USG a to co tobie robił lekarz to rutynowe badanie mierzenie płodu w trakcie USG ,nie wprowadzaj jej w bład

Albo wy jesteście niedouczne, albo nie wiem o co chodzi. Jak to się nie zgadzaj, przecież prenatalne to nie tylko wbijanie igły w brzuch, ale również USG, test potrójny z krwi.

a w ktorym jestes tygodniu?

Nie wprowadzam w błąd, miałam wykonywane to badanie tydz temu metodą nieinwazyjną. A skoro u niej metodą nieinwazyjną było za mało to skierowała ją na metodę inwazyjną. Skoro są takie wskazania to nie ma się nad czym zastanawiać - bo to dla dobra dziecka i dla niej.

USG NT jest badaniem nieinwazyjnym prenatalnym, tak samo badanie USG Genetyczne.

Nieinwazyjne owszem! Nawet się nie zastanawiaj... ...ja niestety nie miałam tego typu badań, mój gin wychodził z założenia, że młoda, zdrowa dziewczyna (21lat) mąż młody, zdrowy (23lata) i, że NIE MA SENSU :o Robiłam w ciąży tylko krew i mocz :o Czułam się BARDZO dobrze, ciąża CAŁKOWICE bez żadnych powikłań... mały brykał w brzuszku jak wariacik... Urodziłam synka z wadą serca. Przełożenie wielkich naczyń. Wiesz jaki to był szok? Co prawda już wszystko w porządku, ale był operowany jak miał kilka dni :( to co przeżyłam było straszne. Dziś co prawda została mu tylko blizna na klatce piersiowej :) rozwija się rewelacyjnie i jest zupełnie zdrowy :) ale NIGDY nie postąpie już w ten sposób. Gdyby ginekolog wiedział, że młody ma przełożone te naczynia to rodziłabym w innym szpitalu, odrazu podano by mu leki i z pewnością mniej by się wycierpiał, a tak to było ciężko... Nie ważne ile masz lat, i czy coś podobnego występowało w rodzinie, bo mój przypadek jest dowodem na to, że ROBIĆ TAKIE BADANIA! Powodzenia :)

"W krajach zachodniej europy funkcjonują od lat bezpieczne badania nieinwazyjne, które teraz są dostępne także w Polsce. Analiza biochemiczna krwi matki oraz USG umożliwiają rozpoznanie większości chorób nienarodzonego płodu, z których wiele można leczyć po urodzeniu, a niektóre nawet przed urodzeniem. Właściwa i wczesna diagnoza ma ogromne znaczenie dla losów ciąży."

autorko,nie przejmuj sie!moj gin powiedział,ze takie jest zalecenie Towarzystwa Ginekologicznego-kazda pacjentkama wiedziec,ze moze sobie dodatkowo zrobic badania/ale chyba do 14tc/.Ja poszłam i bardzo sie uspokoiłam...a tez mi sie wydawało,ze ona moze cos podejrzewac.

http://www.badaniaprenatalne.pl/ ******* Karolina linka...... masz rację. Ja też jestem młoda mam 22 lata, ale ze wzg na to,że u mnie dużo chorowitków w rodzinie i dla świętego spokoju, komfortu psychicznego, sama poprosiłam o wykonanie tego badania. Wiadomo,że nie ma 100%pewności,ale jestem spokojniejsza, bo gdybym (odpukać) nie zrobiła tego, a potem coś wyszłoby nie tak nie darowałabym sobie tego i pluła w twarz do końca życia. andeska, skoro lekarz Cię skierował na to badanie to idź. Nie zastanawiaj się, warto trochę pocierpieć dla dobra dziecka. Ono Ci to wynagrodzi, zobaczysz. Powodzenia