Jakie mieszkanie rodzice kupili wam na start?

Jedno czy 2 pokojowe, u was w miescie, czy gdzie indziej?

Żadnego?

na mieszkanie zarobiłam :)

żadnego!!!

A to jakiś standard że rodzice maja kupić? To chyba raczej ostateczność, nie chciałabym żeby taki zakup się ciągnął potem za mną całe życie...

sama sobie kupiłam, a raczej z narzeczonym, 3 pokojowe, w naszym rodzinnym miescie

Rodzice?????????????????????/

słaba prowo :O

2 pokojowe co w tym złego, że rodzice kupują dzieciom mieszkanie?

Zazdrosc i kompleksy zzera tutaj niektorych

Mojej leniwej koleżance ostatnio starsi kupili mieszkanie w centrum Warszawy, co prawda kawalerkę, ale zawsze coś :O A ona studiuje zaocznie i nawet nie pracuje....

A co te dzieci to jakies fajtłapy? Do roboty i samemu sobie radzić, oczywiście mogą coś pomóc, dorzucić, ale bez przesady. J

a ile zarabialas na to swoje mieszkanie ?lat?miliard? : >

dzisiaj w czasie kryzysu mało kto dostaje od rodziców mieszkanie na start, cięzko dostac kredyt, cieżko zwiazac koniec końcem, a mieszkania sa potwornie drogie i to niewielki metraż ja studiuje, koncze juz studia, mój mąz pracuje, rodzice moi oraz mąż wzieli kredyt na mieszkanie, spłacaja po czesci moi rodzice, męza i mąż , ja zaczne sie dokładac jak znajde prace

Przeciez wiadomo że chodzi o kredyt, nikt raczej 20 lat na mieszkanie nie zbiera. A rodzice też przeciez mają jakieś marzenia, jak kase składali całe życie to by na pewno coś chcieli mieć z tego a nie dzieciom darmozjadom wszystko dać.

Nie przesadzajcie. dwupokojowe mieszkanie we Wroclawiu czy Poznaniu mozna kupic juz za 300 tys, wiec przez rok mozna zaoszczedzic na mieszkanie. Pomyslcie sobie jak jest na zachodzie - tam kupno mieszkanie to przynamnjiej 20 lat oszczedzania

no zależy jakich się ma rodziców i ile mają pieniędzy! Wiadomo, że sobie od ust nie odejmą i nie kupią dzieciaczkowi mieszkania... jak widać zazdrości ciąg dalszy.

300 tys, wiec przez rok mozna zaoszczedzic na mieszkanie---? snap ubawiłes mnie

Nasi rodzice kupili nam duzy dom z basenem we Francji. :)

to nie my jestesmy zazdrosni tylko wy jestescie zyciowymi niezdarnymi ofermami

żadnego! nawet na zrobienie nam wesela ich nei stać a co dopiero an meiszkanie.... za bagatela 300 tys jak ktos napisał przeciez to drobiazg...

nie ma czego zazdrościć, że wychowali dziecko na pasożyta. Wierz mi że nawet bogaci ludzie potrafią nauczyć dzieci że nie wszystko spada z nieba i trzeba w życiu troszkę się napracować żeby coś zdobyć.

Darmozjady i obiboki. Moja mama dostała kołdrę , ja stary telewizor i dywan. I na pewno nie kupię mieszkania dzieciom. Sama na Karaiby pojadę !