Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cxvbxcb

A ja lubię robić lody

Polecane posty

Gość Wielka_Pijawa
Jestem z wami, dziewczyny.... Lodziki rządzą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciewiona87
dla mnie tylko jeden lodzik rządzi..Mianowice lodzik mojego ukcohanego psychola:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzeczna123
Pierwszy chłopak którego kochałam w ten sposób dochodził po kilku minutach. Obecny - na którego uszczęśliwieniu bardzo mi zależy - wymaga ode mnie dużo więcej czasu. Ostatnio wymknęło Mu się że jestem w tym dobra ale wciąż mam wątpliwości - bo skoro tak długo Go pieszczę a On nie dochodzi mimo że cały czas jest we wzwodzie to może ja mam problemy z doprowadzeniem Go do końca? iwanno123 napisała że Jej mężczyzna sam się wstrzymuje bo chce sobie przedłużyć tą przyjemność. Mój chłopak ma 23lata, myślicie kobietki że też posiadł już tą umiejętność, czy to raczej moja wina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLo32
Grzeczna, ty się nie stresuj, on się na pewno chce delektowac przyjemnością od Ciebie. trysnąc to można i w 2 minuty ale nie o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzeczna123
Dziękuję za pocieszenie. Chciałabym szczerze Go zapytać jak to wygląda z Jego strony ale nie chcę Go urazić, nie chcę też żeby wyszło że to jest dla mnie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLo32
to zrób mu raz szybko i mocno (bardziej ręką niż ustami) a innym razem długie pieszczoty i po prostu spytaj, jak woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzeczna123
Dziękuję za radę, robię to tak jak pisałeś, staram się urozmaicać - raz szybciej raz delikatniej, ale rezultat (Jego "prędkość" dochodzenia) jest zazwyczaj taki sam. Tylko gdy jest bardzo podniecony wcześniejszymi wzajemnymi pieszczotami czy 69, to trwa to krócej - czy to świadczy o tym że wtedy nie umie się wstrzymać a kiedy indziej robi to świadomie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLo32
Grzeczniutka, może po wcześniejszym 69 i wypieszczeniu Twojej szpareczki jest już tak napalony ze długo nie wytzrymuje i strzela, ale przecież to wszystko zaden problem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzeczna123
Dzięki, wtedy mój mężczyzna zabiłby mnie i tego kogoś:) Kocham Go i nie chcę zdradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzeczna123
KOLo32 myślę że jest tak jak mówisz, wtedy to nie jest żaden problem. Gorzej gdy po dłuższym...zajmowaniu się Nim zaczyna brakować mi sił a nie chcę dać Mu tego do zrozumienia bo może On ma problem z dojściem :/ Pewnie wyolbrzymiam całą sprawę, ale mam mniejsze doświadczenie niż On a chcę Mu dawać dużo rozkoszy a poza tym mam też problem z mówieniem o tym, nie chcę Go zranić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLo32
Grzeczna, a ie możesz w sytuacji zmęczenia, coś zmienić w pieszczotach, wypiąć mu w wtedy dueczkę do działania lub wystawić szpareczkę do wylizania, albo po prostu stzrepac ręką / nogą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę powiedzieć, że kiedyś się też denerwowałam, że skoro tak długo to trwa to nie ma przyjemności. Ale wtedy z nim porozmawiałam. Już nie wspomnę, że nazwał mnie leniuchem :) @ Grzeczna123 Możesz zawsze zapytać w trakcie \"szybciej?\" \"wolniej?\". Każdy facet jest inny i trzeba go \"wyczuc\". I nie myśl o tym, że nie jest mu dobrze. Dopóki \"stoi na baczność\" jest mu dobrze. Gorzej by było jakby miał kłopoty z erekcją. A w trakcie zwykłego seksu też tak długo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzeczna123
Hmmm, zazwyczaj robię to i ustami i dłońmi. Staram się urozmaicać (oczywiście bez przesady). Przygodę z "normalnym":) sexem zaczęliśmy niedawno i jestem pod dużym wrażeniem Jego sprawności bo okazalo się że jestem b. ciasna i ogromny ból sprawia mi wpuszczenie Go.On jest gotowy bardzo długo, nawet gdy ja swoim zachowaniem zmuszam Go do zmiany pozycji, kilkakrotnych prób kończonych często niepowodzeniem, to nie zdarzyło się jeszcze żeby On " zszedł z posterunku".Staram się wtedy wynagrodzić Mu to, kończy w moich ustach (wtedy dzieje się to szybko;)). Chyba mam szczęście że On tak długo może nawet w tak stresujących warunkach ale przy sexsie oralnym zależy mi po prostu żeby dac Mu rozkosz, a nie wiem czy robię to dobrze skoro On potrzebuje tak dużo czasu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzeczna123
iwanno123 On sam czasem mi mówi że chce szybciej i kiedy już kończy, ale sama nie pytam Go jak powinno być. Wiem że mam z tym problem. Spróbuję się przemóc w tą sobotę i zacznę go delikatnie podpytywać "podczas" jak chciałby mieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLo32
Grzeczna, nie stresuj się, skoro mu pałka stoi cły czas (mimo stresu), a w końcu strzela kiślem to znaczy że mu dobrze, ręką/ nogą lub ustami chodziło mi o to, że ręką możesz mocniej ścisnąć niż ustami i możesz regulować (i pytać) samą ręką, samymi ustami lub mieszajac. Possij mu jeszcze jaja, będzie wniebowzięty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz jakie masz szczęscie :) No i spróbuj z nim porozmawiać, najlepiej po seksie - wtedy jest najłatwiej. Pytasz po prostu co mu sie podobało, która pozycja fajna itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzeczna123
KOLo32 dodajesz mi ducha:) Kocham Go na przemian ustami, dłonią 1 lub obiema - staram się zmieniać szybkość i siłę. Kiedy czasem mi mówi jak potrzebuje - dopasowuję się. Nie ograniczam się też do samego członka ;)staram się wynagrodzić Mu zapałem moje małe doświadczenie i szybko się nauczyć Go zadowalać. Poza tym lubię Mu to robić (dlatego tu weszłam) Skoro mówicie że jeśli cały czas jest gotowy tzn że jest Mu dobrze to się zaczynam uspokajać.Dzięki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzeczna123
iwanno123 po "udanym" seksie raczej staram się nie zwijać z bólu :( ale w tą sobotę o takiej miłości nie ma mowy więc kierując sie Waszymi radami przyssę się do Niego;) a gdy juz przytulimy się oboje zadowoleni to spróbuję z Nim porozmawiać. Dzięki za wsparcie. Aha, wyszło mi jeszcze jedno pytanie- czy mężczyźni lubią jak kobieta chce ich zadowolić w ten sposób gdy istnieje zagrożenie że ktoś ich zobaczy (w lesie, w mieszkaniu gdy jest rodzina obok itp)? Robiliśmy to juz wprawdzie ale zastanawiam się czy ten stres nie wpływa na problemy z orgazmem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLo32
Fajnie, że jesteś pewniejsze własnych umiejętnosci, jesli to choć częściowo z mojego powodu, to tym bardziej mi miło. Życzę radości z każdej formy pieszczot i seksu inabywania doświadczeń i zazzdroszczę Twojemu facetowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututka00
tez lubie,tylko zaden nie chce mi dac,jestem zdesperowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLo32
Grzeczniutka - Twoje ostatnie pytanie- wydaje mi się, że trafiłas w samo sedno, mężczyżni to bardzo lubią, a taki stresik podnieca tym bardziej. Także do dzieła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóź muszę powiedzieć, że kosztowało mnie sporo treningu, aby osiągnąć taką klasę w robieniu lodzika, ćwiczyłam na różnych partnerach, w wakacje, nic nas nie łączyło, poza przyjemnością i wzajemną sympatią. Teraz jestem wierna partnerowi i mogę go uszczęśliwiać poprzez lodzika, poiem szczerze, że on jest bardzoooo wymagający, lubi mną kierować podczas loda, zdarza mu się przytrzymać moją głowę, co nie znaczy, że ejst brutalny, czy agresywny. Czasem myślę, że to trochę dziwkowate robienie loda, że faceci traktują nas wtedy cholernie przedmiotowo, jak automat do sprawiania przyjemności, ale z drugiej strony, jest w tym coś bardzo intymnego. Myślę, że gdy robi się to swojemu stałemu partnerowi, to jest to sposób okazywania uczucia, akceptacji ciała partnera, a konkretnie największego męskiego skarbu - penisa. Zastanawiam się tylko, czy facet potafi to docenić, tzn kobietę, która robi mu to z chęcią, i gdy stara się, aby to zrobić jak najlepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×