Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość az wstyd sie przyznawac

Jak to jest mieć dziecko?

Polecane posty

Gość szmigul
to było do mammy czy jak jej tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama111
nie jestes 100% kobieta:) nie masz instynktu macierzynskiego. a twoj maz i tak cie zdradzi bo coz mozna robic z jedna bab przez cale zycie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tymi konkretami to jak
z facetem - przez faceta tracisz duzo czasu, glupio tesknisz, rozmyslasz bezproduktywnie,niedosypiasz, lazisz na randki w sumie podobne do siebie a jednak jest fajnie. Wiec tak samo trudno okreslic radoche z dziecka - trzeba przezyc. Poczatek wydaje sie koncem swiata, często jest strasznie, taka zmiana ,rewolucja, ale to trwa w sumie krotko, potem jest coraz fajniej i nie wyobrazasz sobie jak mozna bylo byc bez dziecka, tyle nowych wrazen doswiadczen, uczuc. Dziecko dorasta, rosnie ci prawdziwy przyjaciel do konca zycia. A przyjaciel, bo uczucie jest bezinteresowne - w obie strony, więź i tyle. Przez pierwsze pol roku myslalam, ze dziecko jest miec okropnie, potem mozna wytrzymac, a dalej - ze jest to najwspanialsza rzecz, jak mi sie wydarzyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1003
a myslisz ze twojej mamie sprawia przyjemność podcieranie tyłka twojej babci?...wątpię....robi to bo ''musi''....mi dziecko nie będzie podcierało tyłka bo nie będę go mieć...a co będzie za kilkadziesiąt lat?...nie wiem...moze nie dozyje czasów ze będę zdana na kogoś... p.s. tez jestem mężatką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmigul
I instynkt macierzyński to taka super rzecz? Troszke charakterystyczna dl zwierząt, jak każdy inny instynkt. Bez tego nie byłoby ludzi, ale instynktami nie ma co się szczycić. Kobietą na pewno jest, możesz jej co najwyżej nie nazwać pełnowartościową "Samicą gatunku ludzkiego"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 33 lata
Jakos jestesmy razem 11 lat i jeszcze sie nie znudzilismy soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmigul
z tymi konkretami to jak - czekaj, aż pójdzie do gimnazjum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1003
a w ile procentach jestem kobietą?...w 80% ?? weź się lecz....i nie martw się mąż mnie nie zostawi bo mnie za bardzo kocha....a ty mimo ze masz dziecko to tatusia dla niego nie posiadasz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamama11 napisala "nie jestes 100% kobieta nie masz instynktu macierzynskiego. a twoj maz i tak cie zdradzi bo coz mozna robic z jedna bab przez cale zycie" a czesniej napisala, ze wychowuje dziecko sama.... Wpadka, czy tez mezulek wzial nogi za pas????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmigul
Ją zdradził to i każdą jej facet zdradzi...ech logika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po stylu pisania, mamama11 to nastolatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinkiel
a jak ktos nie mzoe miec dzieci to tez maz zostawi ?:o:o ale glupie pierdzielenie prawda jest taka ze mamuski zazdroszcza czasami tym bez dzieci ze robia co chca zyja niezaleznie podrozuja bawia sie i spelniaja swoje pasje a nie siedza i podcieraja dupe dziecku 24 h na dobe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az wstyd sie przyznawac
Ja sie ciagle ksztalce, maz podobnie i z roku na rok przekladamy yjazd na wakacje. I ciagle cos wypada. Slub, kupno mieszkania, jego urzadzenie a teraz dodatkowe studia plus kryzys (dla nas przejawia sie poprzez zarobki, ktore spadlu z 6 tys netto na 4tys. netto).I pewnie znowu sie nie uda na wakacje zycia wyjechac. Jak urodzi sie dziecko to znowu przez 3 lata nigdzienie pojedziemy tak zeby na maksa odpoczac bo z dzieckiem sie tak nie da. Pozatym nie wyobrazam sobie w zyciu zawodowym stagnacji. Jedyne co mnie mobilizuje do wstawania rano z lozka i pojscia do pracy to cel jaki sobie wyznaczylam. A cel ten sie wiaze z ciaglym samodoskonaleniem. Gdzie w tym wszystkim ma byc dziecko? Nie chce zeby czulo sie opuszczone przez pracujacych rodzicow. Z drugiej strony jakbym miala pracowac w stagnacji to moja frustracja przelalaby sie z pewnosci na rodzine. \ To ja poprosze o zloty srodek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konolisadna
a ja tam chce miec dziecko, moze nie od razu po slubie ale chce:P mimo dziecka moze podrozowac, spelniac swoje pasje... wiem, nie z doswaidczenia, ale z obserwacji zanjomych :P:Ptakie jest moje zdania, i ja pragne miec dziecko bo to jest wspaniaal istotka, ktora wymaga napewno duzo uwagi itp, al enie nazwalabym tego poswieceniem jak co niektorzy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki - nic na sile.... Uwazam, ze powinnas poczekac, az naprawde poczujesz, ze to juz czas. Wtedy nie bedziesz miala takich rozterek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tymi konkretami to jak
instynkt nie hanbi przeciez - tak samo jak czlowiek ma potrzebe zycia seksualanego - przeciez tez instynkt. Dla dziecka sie czlowiek nie poswieca - po prostu lubi z nim byc - tak jak sie nie poswiecasz bedac z facetem( choc moglabys czas randek przeznaczyc na cos innego, np na pilną naukejezyka). Przy okazji - z dziecmi akurat jezykow mozna sie b. dobrze uczyc, w ogole dzieci pobudzaja do zdobywania wiedzy - do konca zycia, podciagaja, bo czlowiek nie chce byc od nich glupszy, byc stale na biezaco ze swiatem. Mnie zawsze dziwi, ze kobiety mysla o pierwszych 3 latach dziecka, kupkach, zupkach itd a zapominaja,ze jest to potem dorosly fajny czlowiek, z ktorym sie jest dalszych fajnych 60 lat. Jakie wtedy ograniczenia - w podrozach? W karierze? w przyjaciolach ?- tego sie ma potem dzieki dzieciom wiecej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinkiel
jaks obie wyobrazasz podroze z dzieckiem? :o az wstyd sie przyznawac i bardzo dobrze ze sie ksztalcisz i pielegnujesz swoja dusze, rozwijasz sie i wiedz ze nie wszystkim nianczenie dzieci jest pisane:) po urodzeniu musialaby zostaw w domu z dzieckiem przez jakis czas.. wyobrazasz to sobie ? czyli twoj cel oddala sie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az wstyd sie przyznawac
Taaa...tylko ze u mnie to falam nadchodzi. Jeszcze w grudniu i styczniu bylam na 100 % zdecydowana, ze w polowie roku staramy sie o dziecko. A teraz wrocila fascynacja studiami, dodatkowe szkolenia i juz entuzjazm na dziecko opadl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konolisadna
autorko, musisz sama wybrac zloty srodek, podejmowac decyzji bez pozniejszego zalu do siebie... nie jest to latwe.... moze porozmawiaj o tym ze swoim wybrankiem???? co on na to??? ja zaczelabym wlasnie od rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tymi konkretami to jak
pytasz o złoty środek - miej dziecko pózno , porządnie po 30tce, mnie sie to sprawdziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az wstyd sie przyznawac
pinkiel no wlasnie jakos slabo to sobie wyobrazam. Chcialabym juz miec takiego 4 latka malego i przemadrzalego . Ale wizja pierwszych lat mnie przeraza. Ja w domu rozczochrana w pieluchach zupkach i placzacym maluchem. Szczerze to widze siebie w koncie placzaca razem z dzieckiem.Caly czas mialabym oczucie ze ja tu w domu siedze a TAM cos mnie omija. Tak mi sie przynajmniej wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konolisadna
nie zyjemy w czasach kiedy matka spedza czas zawalona pieluchami tetrowymi cale dnie... dziecka samej nei zostawisz ,a le kobita kreatywna i energiczna potrafi ulozyc sobie tak dzien ze potrafi zrobic wszytko i dla dziecka i dla siebie i dla meza... grunt to dobra organizacja czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chcesz miec czterolatka, to moze zaadoptuj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka 1
Pierwszy miesiąc kojarzy mi się z wrzaskiem i zepchnięciem mnie na drugi plan przez męża. Drugi miesiąc to tęsknota za 3 godzinami przespanymi w całości Trzeci miesiąc radość karmienia piersią w nocy i i przewijanie tatusia, gdy ja się gramoliłam do łóżka. Oswajanie się z nieprzespanymi nocami. Czwarty miesiąc to urok spacerów całą rodziną: bezcenne. Pierwsze osiągnięcia jak przewrót na boczek :) Nadal brak czasu dla siebie, ale dziecko sypiało dwa razy w ciągu dnia przez 1 godz. a ja z nim :) Ósmy miesiąc odrzucenie piersi przez szkraba. Bardziej to przeżywałam ja niż niemowlę. Dziewiąty miesiąc pierwsze wstanie przy barierce łóżeczka i kroki. Nie ma nic radośniejszego dla rodzica. W dziesiątym miesiącu dzieciaczek zaczyna ładnie chodzić. Zakup pierwszych bucików :) Moja córeńka skończyła roczek i twierdzę, że nic w życiu mi się nie udało jak dziecko. Znajomi wrócili do łask kiedy mała przesypia całe noce. A ja marzę już o synu. Staliśmy się z mężem lepszymi ludźmi. Nie ma nic tak wzruszającego jak ojciec w pozycji horyzontalnej turlający się z roześmianym szkrabem po podłodze. Wszystkie znajome w kolejnych ciążach więc napewno warto zatracić egoistyczne siebie dla rodziny z prawdziwego zdarzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konolisadna
po twoich wypowiedziach wnoskuje ze nie jestes gotowa na dziecko jeszcze... czekaj na to co przyniesie zycie:P a ile masz lat ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmigul
mamuśka 1 - wracaj do wąchania kupy, spacerów i pieczenia ciasta, a nie przed kompem siedzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konolisadna
mamuśka 1 ---> nie przejmuj sie wypowiedziami lafirynd... :P dla takich to najwazaniejsza jest impreza, po co komu normalne zycie?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmigul
Bo jak nie wspiera prorodzinnych pierdół, to od razu lafirynda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×