Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kalifornia36

jestem kochanka on mówi wszystko sie zmieni....nie bedziesz druga tylko pierwsza

Polecane posty

nie wiem juz sama kochankowie sie ukrywaja on nie bał sie pokazywac ze mna publicznie... chyba ze to tylko gra której niedostrzegam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smooth criminal
moj znajomy mieszka z byla, bo ona jakos nie moze znalezc mieszkania. Ma juz inna, ale z byla jezdzi na zakupy, gotuje jej obiad, podwozi do pracy, itd. I tez przedstawil nowa dziewczyna rodzinie, tylko, ze wciaz nie moze sie rozstac z byla. Dla mnie to troche chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie łudząco podobna sytuacja do mnie... zalezy mi na nim i spedzilismy cudowne chwile... ja po prostu nie wiem co mam zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smooth criminal
Wycofaj sie na razie, przynajmniej dopoki on nie pouklada sobie wszystkiego. Moj znajomy nie traktuje zbyt powaznie nowej laski i jesli byla kiwnie palcem, to on wroci do niej bez mrugniecia okiem. Nowej dziewczyny nie zabiera na imprezy ze znajomymi, zeby czasem sobie nie pomyslala, ze sa razem. Ale zakladam, ze dla niej jest mily i czaruje ja slodkim gadaniem, bo w koncu wciaz sie spotykaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tyle ze my sie razem pokazujemy itd... po prostu nie potrafie zrozumiec dlaczego skoro mówi ze kocha chce ze mna byc mieszka z nia nie potrafie tego pojac ... jest zazdrosny potrafił strzelic mi akcje przy znajomych... mam zakazy mu wolno wszystko ostatnio wybrałkam sie na wypad w gory z kolezankami a on przez cały dzien dzwonli za granicy na korke co ja wyprawiam gdzie jestem dlaczego nie pisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smooth criminal
Wiesz, kazdy przypadek jest inny i nie wolno generalizowac. Moze ona nie ma dokad sie wyprowadzic albo gra w jakas gre, w sensie chce o niego jeszcze powalczyc. jesli znasz jego znajomych i rodzine, to raczej nie ukrywa cie przed dziewczyna i to wyglada, na to, ze miedzy nimi jest skonczone. Chociaz domyslam, ze tobie musi byc przykro i cala sytuacja jest frustrujaca. Mozesz przeczekac az sie samo ulozy, albo troche go przycisnac. Tylko, ze jesli to facet z klasa, to nie wyrzuci dziewczyny na bruk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie ale mnie szlak trafia jak sobie pomysle ze on jest z nia tam... a jak mam radzic sobie z jego zazdoscia to po prostu jest chore... dzis np. sprztałam mieszknie i on dzwoni do mnie na komórke mówe"Ty dzownisz" a on "dlaczego mi nie odpisujesz na smsy puszczam sygnały nie dajesz znaku co jest" ja zaczełam sie tlumaczyc ze sprzatałam to on "aaa dobra super nie masz czasu..." zachowanie 16 latka a przeciez to dorosły facet czasem jestem zmeczona ale po porstu nie potrafie mu powiedziec a wez... daj zyc... tak sie do niego przywiazałam... ze nie potrafie chyba zyc bez niego... uzalezniłam sie.. i strasznie podporzadkowałam a to tylko dlatego by go niestracic zerwałam znajomosci z kumplami bo był zazdrosny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smooth criminal
To juz wyglada na chorobe, widac on nie czuje sie zbyt pewnie w zwiazku, no i chyba nie do konca ci ufa. Nie wiem jak sobie radzic z czyms takim, moze po prostu trzymaj go na dystans i nie daj sobie wejsc na glowe. To, ze masz chlopaka nie oznacza, ze masz zrywac kontakty ze znajomymi. I tak na marginesie, zadrosc to jego problem, nie twoj. Czemu w temacie masz napisane, ze jestes kochanka? Chyba nie do konca jestes..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oł dir god
22:30 [zgłoś do usunięcia] kalifornia36 (karolcia1420@op.pl) kalifornia36@tlen.pl zawsze szczery ja nie pisze tu by słuchac nabijania sie tylko chciałabym usłyszec kilka wskazówek jak moge go sparwdzic albo "załatwić" nie jestem jedna z tych zdesprowanych kobiet którym pasuje taki układ chce wiedziec jak moge byc pewna ze niedzy nimi wszystko skonczone!!! ja Dziewczyno, Twoja desperacja aż wrzeszczy. I każdy następny post to potwierdza. Facet mieszka z inną, wciska ci kity, kontroluje, robi awantury a ty tylko obmyslasz jakby się rywalki pozbyć. I to nie jest desperacja? Żałosna jesteś i głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oł dir god
żenada słonko, to powinnaś mieć na imię :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słonko jak miło;) życze Ci takiegiej sytuacji i trudności i gdy sie zakochasz;) bo cwaniactwem i negowaniem jestes mocny/mocna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oł dir god
Cwaniactwo i negowanie? Dziewczyno, otwórz oczy i spójrz na siebie. Miłość to nie koniec świata. Jest jedna, będzie następna. A gdzie twój szacunek do siebie? Gdzie instynkt samozachowawczy? Facet jest daleko a ma nad tobą władzę absolutną. Władzę w złym sensie, bo on cie kantuje a ty się spalasz. I to cię nie skłania do myślenia? Ty go chcesz i już? To jest piramidalna desperacja. Będziesz przez niego strasznie płakać i pchasz się w to na własne życzenie. A chcesz rady jak sprawdzić czy są razem? wsiadaj w samolot i jedź tam. Na miejscu się przekonasz ile są warte jego słowa. Ale sądząc po twoich wpisach, to nawet gdybyś tam zobaczyła dwójkę ich wspólnych dzieci to i tak nie odpuścisz, "BO KOCHASZ". DEsparatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje trzeba to uciac za wszelka cene!!!!!! tak jest pokaze sobie ze dam rade ale wiem ze bedzie w ch** ciezko ale co mnie nie zabije to mnie wzmocni... jesli jestem wazna to zrobi wszystko zeby było oki a jesli nie znakiem tego byłam nikim w jego zyciu chyba trzeba było mi takiego kopa co mnie obudzi... bo nie raz juz płakałam przez niego.... nie jestem w desperacji... szukałam po prostu odpowiedzi na moje pytania... wiem ze nie ma sensu to wszystko.. skoro mówia mi to obcy ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×