dlaczego tak latwo wpadam w wir uczuć???

wystarczy kilka milych, sensownych ssłów, a ja zaczynam sobie wyobrazac przerozne scenariusze...zaczynam bujać w oblokach... jak mam przestac...staram się to wykorzenic, ale nie potrafie...:(:(

Może masz niską samoocenę i potrzebujesz kogoś, kto swoim zachowaniem i miłymi słowami sprawi, że poczujesz się lepiej? Na szczęście można nad tym popracować i naprawić. :)

też tak czasem mam , jak byłam młodsza to mi się to raczej nie zdarzało . niby z wiekiem człowiek powinien byc bardziej rozsądny , ale cóż zrobic

dougga a jak można nad tym pracowac?

Zadbać o siebie, mam tu na myśli swoje wewnętrzne ja. Musisz poczuć się dobrze sama ze sobą, zacząć myśleć o sobie pozytywnie, uświadomić sobie swoją wartość i to, że nie zależy ona od zainteresowania innych. Zainwestuj w siebie trochę czasu, rób to co lubisz, zajmij się rzeczami, które zawsze chciałaś robić, a nigdy nie miałaś czasu, rozwiń swoje zainteresowania, zajmij się też swoim ciałem. Poczujesz się przez to pewniejsza siebie i już nie będzie tak łatwo zawrócić Ci w głowie, bo będziesz znała swoją wartość, a na pewno jesteś wspaniałą kobietą, nawet jeśli nie zawsze tak o sobie myślisz. No a poza tym zajmie Cię to wszystko trochę czasu i automatycznie skupisz się na czymś innym, a nie na takich chwilowych zauroczeniach. Sama też tak kiedyś miałam i mnie to pomogło, mam nadzieję, że Tobie też się uda. :)

Inwestuje w siebie sporo czasu, dbam o siebie i znam swoja wartosc. Na brak powodzenia nie narzekam , ale jezeli ktos mi się bardzo spodoba to bardzo szybko dochodzą do tego emocje.

Dzięki dougga Myślę ze moj problem leży trochę gdzie indziej. Ja jestem zadowoloną z zycia dziewczyna i nie wiem o co chodzi.

Hmmmm... Więc może jednak jest coś w tym pragnieniu miłości, o którym ktoś tu napisał... A nie możesz tego po prostu zaakceptować? Możliwe, że taka już jesteś i nie da się tego zmienić? Będziesz musiała po prostu być rozważna, żeby ten wir uczuć nie wyciągnął Cię na jakieś niebezpieczne wody. :)

Jak byłam młodsza to tak nie miałam. Jak jakies emocje sie pojawiaja to jest mi bardzo ciezko sie na czymkolwiek skupic to jest okropne

Moze powodem jest ze teraz jestem starsza i patrze jak wiele moisch kolezanek wychodzi za mąz

Rozumiem doskonale. Przechodziłam przez to samo, naprawdę się z tym męczyłam. Aż kilka razy się na tym ostro przejechałam i strasznie ciężko było mi się po tym pozbierać. Wtedy właśnie musiałam zająć się sobą żeby zyskać pewność siebie i znów się dobrze ze sobą poczuć. Ale teraz już mam uraz do facetów, boję się miłości i nie chcę się już nigdy z nikim związać. Nie polecam tego nikomu, bo to niefajna historia była. Dlatego musisz uważać na siebie i to jak lokujesz swoje uczucia.

to poczekaj co te kolezanki ci powiedza po 2 latach małzenstwa,uwierz mi malzenstwo szybko zabija marzenia:) wtedy bedziesz mogła marzyc o kochanku:) troche brutalne ale prawdziwe

Wczesniej mialam odwrotnie. Nie bardzo ufałam facetom których znałam krótko a oni bardzo sie angażowali. Wktorms momencie stwierdziłam ze skoro oni sie tak angazuja to warto dac sie poniesc emocjom no i chyba za bardzo sie dalam poniesc

pewnie marzysz o wielkiej milosci.

Może teraz znów się samo zmieni? :)

Dziekuje bardzo wszystkim mam nadzieje ze sie odmieni albo wpadne na pomysl co z tym wreszcie zrobic

Dasz radę coś z tym zrobić, na pewno. Dobranoc moi mili, kolorowych snów. :)