Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jowellllllla

moj gin rozumnie mnie bardziej niż mąż

Polecane posty

Gość jowellllllla
i przyszedł mąż zrobiłam obiad nic nie naekałam nie miałam pretesji mówie chodz jedz a on chyba cię pjebało i mnie pchną i wywalił obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buehehehheeeeee
Czemu tylko my kobiety mamy wymagac by nas zrozumiano, przytulano, cackano sie z nami. A faceci co to oni juz nie mogą miec chwil slabosci? Oni nie mogą byc wkurzeni. ? Nie mogą miec zlego dnia? Dlaczego tylko my mozemy bo facet to jest od przynoszenia forsy do domu, zaplodnienia i zeby byl obiekt do narzekania,!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popychanie kobiety to jest normalne waszym zdaniem??? i wyrzucanie obiadu na ktory on rowniez zarobil tez nie jest ok!!! a jesli nie ma ochoty na obiadki to niech powie, przynajmniej dziewczyna nie bedie dziennie musiala stac przy garach i kombinowac co by tu ugotowa, a jak rozklad menu mu nie pasuje to niech zrobi liste zyczen, tylko ze gdyby byl w jej skorze to by z niczym nie dal rady, czesto slysze od meza ze mnie podziwia jak ja to robie przy coreczce jestem bawie sie z nia posprzatane, ugotowane i poprane tez jest, a wieczorem mam czasi sile jeszcze dla niego aby z nim posiedziec moj maz tez pracuje po ok 14godz a latem i dluzej czasem byl w domu dopiero o12 w nocy ale to nie bylo powodem dla niego aby zle mnie traktowac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj...a nie wydaje wam się,że tam po prostu nie ma miłości? Mimo,że jak pisze autorka dziecko było planowane to może to ona chciała tego dziecka a nie on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyobrazam sobie
ze obiad ktory ugotwalabym mezowi wyladowal w koszu bo on nie ma na niego ochoty . rozumiem ze moze czego snie lubic to nie powod zeby popychac ciazarna zone , bluznic na nia i na jej oczach wyrzucac obiad . gdyby moj tak zrobl to w zyciu nie ugotowlabym mu obiadu . a na temat bluzniestw to sie nie wypowiadam bo widac chlop jest draniem . tu wsztyskie najezdzacie na autorke i bronicie tego drania . facet nie ma prawa popychac i ublizac zonie - co z tego ze pracuje po 14 h - wedlug was to go usprawieliwa ?! widac ze niektore forumowiczki lubia byc ponizane i popychane przez swoich mezow dlatego bronia tego drania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tdKMgnWYgpl9E6ityxRY9Csb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×