SPRZEDAŻ MIESZKANIA spółdzielczo- własnościowego

bez księgi wieczystej jakie dokumenty os. sprzedająca powinna przygotować do sprzedaży mieszkania? czy ktoś orientuje się w tej kwestii?:) pozdrawiam

to określa osoba kupująca, bo zalezy, jak kupuje - czy na kredyt czy nie itd. Na pewno trzeba mieć aktualne zaświadczenie ze spółdzielni o niezaleganiu z oplatami i zaświadczenie z biura meldunkowego o ilości osób zameldowanych w mieszkaniu/ o wymeldowaniu

hmm... czyli tylko te 2 zaświadczenia? słyszałam, że zaświadczenie ze spółdzielni ważne jest tylko miesiąc prawda to?

ewa, mam pytanie jakie są warunki zostania członkiem spółdzielni po kupnie mieszkania? czy to prawda ze trzeba uiścić opłatę chociaż nie powinnam? że oszukują na tym ludzi? jak to jest?

płaci sie za to że zostaniesz ich czlonkiem wiem bo niespelna 4 lata temu mialam taka sytuacje ale czy to jest prawne to juz ci nie powiem zreszta jak berdzo sie chce miec wlasne m a to jest ich warunek to przy kosztach 10tys + kredyt to 300-500 zł dodatkowo niestety nie zbawia a jak zaczniesz wojne to moga robic problemy z innego powodu ileż to ja jaw w spoldzielni "nichcianych" :O zostawiłam by przyspieszyc ich procedury bo np tu juz cos zalatwisz tu trzeba znowu czekac to tamto juz nie wazne eeeehhhh dobrze ze mam to juz za soba:O

"niechcianych" KAW miało byc:O

czyli jednak to prawda? trzeba uiścić opłatę? pomimo, że osoba która mieszkała w tym mieszkaniu była członkiem spółdzielni? co za bezsens:o

przecież to czyste złodziejstwo! dobra inne pytanie!?! co jeśli nie chce zostać członkiem spółdzielni??? moga mi odebrać mieszkanie czy coś takiego? jakie moga byc tego konsekwencje??? :o

Nie chcesz byc ich czlonkiem nie chcesz ich mieszkania !!! Nie wykupujesz członkowstwa nie sprzedaja ci mieszkania:O Wiem ze paranoja ale tak jest i nic na to nie poradzisz:O

wł asnie rozmawiałam z babką ze spółdzielni koszt przystąpienia do spółdzielni 950zł -normalnie krew mi odpłynęła z głowy:o pytam jej czy muszę być tym członkiem czy jest to przymusowe, powiedziała, że nie jest to obowiązkowe, ale że wtedy nie mam prawa do podejmowania decyzji jakichkolwiek na jakiś zgromadzeniach itd! tylko żeby nie odebrali mi mieszkania :o

kupujesz mieszkanie od spoldzielni czy od osoby prywatnej zamieszkujacej dane lokum??

jak ja kupowalam to trzeba bylo byc czlonkiem, tzn niby nie ale jak sie okazalo to tak a i bez czlonkowstwa jest lipa ze wszystkim:O i rzeczywiscie my te niespelna 4 lata temu placilismy 600zl:) chyba ale pewna nie jestem a nie chce mis ie szukac papierow wiem tylko ze w razie jakis problemow z czym kolwiek spoldzielnia ci nie pomoze bo nie jestes czlonkiem i beda mieli to gdzies:O

ja ostatnio mialam kupic mieszkanie spoldzielcze od jednej babki z prawem wlasnosciowym ale bez ksiegi wieczystej :o i powiem ci, ze np kredytu na takie mieszkanie nie dostaniesz, bynajmniej hipotecznego. Poza tym ludzie zawyzaja wartosc takiego mieszkania najczesciej. Mi ta kobieta tlumaczya, ze ona placila za to mieszkanie 30% wartosci ( 70 tys) i do tego caloroczny czynsz (650/mc) a sprzedaje mieszkanie za 160 tys . Bank nie chcial dac kredytu mimo ze zdolnosc kredytowa mam duzo wyzsza, a co do dokumentow to tak jak ktos pisal, ponoc zalatwia sie tylko ze spoldzielni pisemko a niezaleganiu w czynszu i o ilosci zameldowanych osob.

ale problemów z czym? problemów jakiej natury?mieszkalnej?czy jak??? kupuje od osoby prywatnej, nie od spółdzielni ! ehh masakra 950zł, ledwo udało mi się wytargować na notariusza:o czy nie bedac członkiem spółdzielni mozliwe jest ze bede miec inny czynsz niz gdybym była?

z członkowstwem jest tak: możesz być członkiem spółdzielni, ale nie musisz jeśli chcesz być członkiem spółdzielni - to wpłacasz jednorazowy wpis (w mojej sp. to jest 300 zł) i twedy masz prawo do udziału w zebraniach i głosowaniach członków spółdzielni, gdzie podejmuje się różne decyzje dot. osiedla-spółdzielni jeśli chcesz wystąpić ze spółdzielni (np. przy sprzedaży mieszkania) to zwracają Ci wpisowe (bez odsetek), czyli tyle, ile wpłaciłaś przy zapisywaniu się do spółdzielni jeśli nie chcesz być członkiem spółdzielni, to nie musisz nim być. Nic nie płacisz, ale nie możesz decydować o tym, co sie dzieje na osiedlu, nie możesz głosować ani brać udziału w zebraniach. Tyle na ten temat. Dwa tygodnie temu kupiłam mieszkanie spółdzielcze i nie zapisałam sie do spółdzielni, chociaż się nad tym zastanawiam. Do spółdzielni możesz zapisać się w każdym momencie, niekoniecznie od razu po kupnie mieszkania.

Ciemnooka Brunetka nie wprowadzaj w błąd. Nie trzeba być członkiem spółdzielni. Zazwyczaj członkowstwo kosztuje parę stówek, ale wcale nie trzeba ich wpłacać. Jednak jeśli nie jesteś członkiem masz trochę wyższy czynsz. Wychodzi to parę groszy na metrze kwadratowym. No i oczywiście nie możesz uczestniczyć w ich zebraniach. Ale nie gadaj, że nie sprzedadzą Ci mieszkania, bo to jest totalna bzdura. :)

Do a mam pytanie - bez problemu kupisz mieszkanie na kredyt bez księgi wieczystej. Tyłko spółdzielnia musi wydać pismo, że nie ma przeszkód do założenia jej. :) A co do członkowstwa to Ewa ma rację.

sory za byka *członkostwem

chociaż teraz to juz sama nie wiem, jak to brzmi poprawnie......

too super, bo naprawdę nie mam tyle teraz zeby jeszcze płacic 950zł za bycie członkiem spółdzielni! chociaz zastanawia mnie ten czynsz troche! bo tez słyszałam ze moze byc on ciut wyzszy niz jak bym była członkiem spółdzielni! hmm.. musze zobaczyć jak to tam jest. normalnie przerazaja mnie te "ukryte koszta" wogole nie zdawałam sobie z tego sprawy, ciekawe jakie jeszcze czekaja mnie opłaty o których nawet nie pomyslalam;) dzieki za odpowiedzi:)

To powinno Ci się przydać: http://jak-kupic-mieszkanie.zlotemysli.pl/edwardstanislaw,1/ Pozdrawiam

Jak ja kupowałam mieszkanie to bylo tak jak pisze caly czas zaznaczam ze kupowałam mieszkanie niespelna 4 lata temu także mogło sie cos pozmieniac tak nas poinformowano i tak powtarzam...Jesli chodzi dalej o czlonkowstwo to dla upewnienia zadzwonilam do spoldzielni i powiedziano mi ze nie beda czlonkiem nic by sie mi od nich nie nalezalo czyli jak np cos takiemu nie czlonkowi w domu sie pochrzani wybije sie okno zacznie leciec woda ble ble ble to spoldzielnia tego nie naprawi trzeba to naprawiac na wlasny koszt a wierz mi ze jedna taka usterka moze kosztowac takiego tysiaka wiec do puty nic sie nie dzieje dobrze nie byc ale jak zacznie sie cos sypac to autorka moze miec problem!!!!!!!!!!! a mam pytanie ja ostatnio mialam kupic mieszkanie spoldzielcze od jednej babki z prawem wlasnosciowym ale bez ksiegi wieczystej i powiem ci, ze np kredytu na takie mieszkanie nie dostaniesz, bynajmniej hipotecznego. BZDURA kupilam mieszkanie do \ktorego nie bylo ksiegi wieczystej na kredyt hipoteczny w jakim banku bylas ze Ci taka bzdure powiedzieli:O???

rozmawialam z doradca kredytowym i powiedzial ze musze miec akt wlasnosci, ale to moze dla tego ze ubiegalam sie o kredyt z dofinanowaniem panstwa '' rodzina na swoim'' i sa z tym problemy, zreszta babka juz 2 mce sprzedaje to mieszkanie bo wlasnie ludzie maja problem dostac kredyt hipoteczny na mieszkanie bez hipoteki! a poza tym samemu latwo zauwazyc ze skoro mialo kosztowac 160 tys i byloby to dla mnie 30% wartosci mieszkania to raczej sie nie opyla prawda??

wczoraj juz pisałam na ten temat, ale się powtórzę z księgą wieczystą jest tak: jeśli bierzesz kredyt, to tak naprawdę, do czasu jego spłacenia, mieszkanie nalezy do banku, który za niego płaci sprzedawcy potwierdzeniem tego jest odpowiedni zapis w księdze wieczystej nieruchomości księgo wieczysta musi dla nieruchomości zakupionej na kredyt istnieć, ale niekoniecznie w momencie zakupu jeśli mieszkanie nie ma założonej księgi wieczystej, to w akcie notarialnym - umowie kupna mieszkania, notariusz zobowiązuje się w czasie ustawowym (nie pamiętam jakim) założyć rzeczoną księgę wieczystą oraz dokonać w niej odpowiednich wpisów (o kupnie mieszkania przez kupującego i o zastawie hipotecznym na rzecz banku, w jakiej kwocie i do jakiej daty)

aha i prosze na mnie nie krzyczec! jestem laikiem w tym temacie bo dopiero zaczynam szukac. Napisalam autorce jakie mialam doswiadczenie z mieszkaniem spoldzielczym i tyle, a to co napisalam to wiem od kogos kto sie na tym zna! no przeciez w horoskopie tego nie wyczytalam :o

Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://tnij.org/testosobowosci

Czasami opłaca się sprzedać nieruchomość przez firmę. Ja znam i polecam ekipę z serwisu http://wykup-nieruchomosci.pl. Mają wyjątkowo uczciwe ceny, zresztą już na dzień dobry robią wycenę i człowiek dobrze wie ile za konkretną nieruchomość dostanie. Zgłosiłem się do nich w poniedziałek a w piątek miałem już całą sumę za sprzedaż.