Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość albo albo

Uderzył was kiedyś ojciec, brat, mąż...?

Polecane posty

Gość albo albo

Bo mnie każdy z nich. Ojciec uderzył pierwszy, Brat bił najdłużej, A od męża... zabolało najbardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krullefna
od ojca moze dostalam pare razy w tylek jak bylam niegrzeczna;) z bratem w mlodosci to sie pralismy ale bylo smiesznie;) a mąz nie,nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie nie choć może raz moj ojciec, ale jestem mu za to wdzięczny , bo przynajmniej polica nie musi mnie bić. ja natomiast codziennie swoją żonkę trzącham o betonik bo w dobie kryzysu jest rozrzutna i swiatła w lodówce nie gasi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna dwudziestka
mnie biła siostra-boli do dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też bił brat
no i właściwie się to nie skończyło, bo mieszkamy razem, a ostatni raz uderzył mnie parę tygodni temu (ma 20 lat) i nie wydaje mi się zeby to był koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nie ja tak
ojciec NIGDY (za to matka nadrabiała, miewała napady wściekłości :-O ) brata nie mam mąż? spróbowałby! :-D mąż NIGDY - jak podniesie głos to od razu mam reprymendę: Nie krzycz na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krullefna
a co wy sie na to zgadzacie zeby was brat bił? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nie ja tak
znaczy to ja męzowi daję reprymendę za jakiekolwiek podniesienie głosu. Mam alergię na podniesiony głos. Nauczył się od początku i udaje się nam nie wrzeszczeć na siebie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.nervosa
ojciec nigdy, za to lał moją matkę. od brata dostałam raz, jak mu oddałam, to walnął drugi, tak się pobiliśmy, że ja skończyłam z wybitym zębem, on ze złamaną ręką. mąż nie uderzył mnie nigdy, bo wie, że gdyby spróbował to by mnie więcej nie zobaczył. nie ma nawet prawa na mnie wrzasnąć, a co dopiero lecieć z łapami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppppppppppppppp
mnie raz tata, ale mi się należało i nic nie bolało. Z bratem się prałam regularnie, ale w ramach zabawy. Tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo albo
mój brat jest niezrównoważony psychicznie. Nigdy nie wiadomo co mu strzelić mogło do łba... Zawsze się bałam, że mnie zabije jak nikogo nie będzie, już wolałam się nie sprzeciwiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×