Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lola83-1

Dom czy spokoj??? To jest pytnie!!!

Polecane posty

Witam.Mam taki problem i zastanawiam sie co zrobic.Wiec tak opisze cala sytulacje.Ja mieszkam z mezem za granica w Irlandi i fajnie Nm sie tu zyje,ale jest taki problem ze ojciec moj chce mi przepisac polowe domu bo polowe to dla brata.Bo mam jeszcze mlodszego brata co ma 10 lat a mama Nam zmarla w 1998r po 3 miesiacch jak urodzila Jacka.I przez ten dlugi czas do podajze 23 lat zajmowalam sie bratem a ja teraz mam 26 lat.I mamy dylemat co robic czy odremontowac dom rodzinny i wrocic do polski i mieszkac z tata co jak wypije to awantury robi a ma juz 60lat czy kupic mieszkanie albo sie budowac.Sama niewiem.Jak ktos bedzie mial czas to niech napisze jakas rade.Bo odchodze od zmyslow niewiem co robic z jednej strony jest mi zal taty bo zostal sam i brata Jacka a z drugiej wolalabym nie niszczyc malzenstwa i mieszkac osobno.Sama niewiem.Doradzicie cos?????Czekam.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 564564
nie niszcz swojego małzenstwa jezeli kochasz męza i chcesz z nim być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm 564564 dzieki za rade wiem ze szkoda malzenstwa a moj maz wogole niechce isc do tescia i po drugi ze tez go moj ojciec nie za bardzo lubi takze poco stwarzac sobie problem,ale szkoda mi ojca i brata 10 letniego bo jak narazie to jest poniewierany po rodzinie.Ale ojciec zrobil to niech stara sie wychowac,a my jeszcze mamy mozliwosc dostac 50ha pola takze raczej lepsze pole niz polowa domu i potem klutnie no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bądź niewdzięczna
sprowadź ojca i brata do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Twoim miejscu jeśli pozwalałyby mi na to srodki finansowe kupilabym lub wybudowała dom.Uważam , że dom powinien byc zapisany na jednego własciciela, ale brat jest na razie mały, a tak nawiasem kto sie nim zajmuje , pijący tata ?, przecież to male dziecko.Brat kiedys dorośnie, zaloży rodzine i jak sobie wyobrażasz mieszkanie w jednym domu.Z reguły wiem , że to sie nie sprawdza, zawsze sa klótnie o wszystko. Jeszcze dużo czasu minie , ale jeśli zainwestujesz pieniadze w remont, to już klamka zapadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małżeństwo i spokój
najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 564564
lola - możesz nie spotkac takiego drugiego człowieka jak mąż, to ważne mieć kogoś bliskiego przy sobie... bałabym sie tych awantur po alkoholu :( brata rzeczywiście szkoda, ale może jest jakieś inne wyjście dla niego? moze mogly zamieszkać z Wami za granicą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może wrócć do kraju i zamieszkaj w pobliżu taty i brata, ale nie z nimi? to też byłoby jakieś wyjście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie badz niewdzieczna--------wiesz to nie takie proste sprowadzic ich do siebie bo ja mieszkam w irlandii i teraz sie dowiedzielismy ze z naszej fabryki co pracujemy maja byc zwolnienia takze niewiadomo czy nie zjedziemy do polski jeszcze w tym roku,ale ja znam swojego ojca i wiem jak on sie zachowuje i poco mam sobie malzenstwo rozwalic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny.Juz chcialam brata tu sciagnac ale on niechce bo nie umie jezyka angielskiego a z Nami tez niewiadomo co bedzie.no wlasnie zastanawiamy sie nad wybudowaniem domku na dzialce zaraz kolo domu ale na swoim zeby pozniej nie bylo wypominania ze to dostaliscie,a wiem ze kiepsko sie mieszka w 2 rodziny pod jednym dachem.A kto sie bratem 10 letnim zajmuje ojciec i jego kobieta a ojciec nie pije czesto ale jak wypije to pokazuje swoja prawdziwa twar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ten dom jest z lat 90 i dosc duzy ze spokojnie na 2 rodziny tylko co bedzie jak brat dorosnie i znajdzie jakas dziewczyne ze potem zamieszka w tym domu i jak sie nie bedziemy dogadywac to co wtedy a jak sie odremontuje bo tam trzeba wlozyc 100tys.zl zeby dom byl odnowiony dasz itp.i jak sie juz kase wsadzi to nikt mi tego nie zwroci a jak sie juz zacznie budowe i swoj domek czy na poczatek moznabyloby mieszkanie kupic bo zawsze go mozna sprzedac i zobaczyc jak sie sprawy wyjasnia.A tata tez ma 60lat i juz nie jest taki mlody ale zycze mu 100lat zycia ale wiecie jak jest,to potem raczej ja sie nim bede musiala zajac bo jeszcze mam 2 braci co juz maja swoje rodziny jeden ma dom a drugi konczy budowe takze ten do mial zostac dla mnie i brata jacka tak bylo mowione przed smiercia mamy i sama niewiem co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×