Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bladolica

dlaczego zdradzamy?

Polecane posty

Gość swkwestatorka
tak bladolica... mój partner jest wspaniały... a co do zdrad, to uważam, ze jest to pól na pół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swkwestatorka
jsdf rozumiem Cię... miałam podobne mysli swego czasu... ja przed moim pertnerem, a obecnym mężem, także nie miałam zbyt wielu "przygod"... poznalismy sie gdy miałam lat 17... a teraz mam 26...i wspaniała coreczkę...więc wiesz.... róznie to bywa z tymi pierwszymi... trzymam kciuki, obys nie musiała stawać przed takim wyborem jak ja... i obys nareszcie uświadomiła sobie, czy Twój obecny partner jest dal ciebie naprawdę ważny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bladolica
doskonale cię rozumiem, ja ze swoim pierwszym byłam 1,5 roku, wiele mnie nauczył (niestety, prawie niczego dobrego). wydawało mi się, że był wspaniałym kochankiem, a tak naprawdę był pieprz...egoistom. W moim przypadku zakończenie tego związku było czymś najlepszym, co mogło mi się zdarzyć. wiem,że istnieje swojego rodzaju presja na osoby, które wiążą się ze sobą w młodym wieku i kontynuują ten związek przez kilka lat. Pytanie czy jest ona wynikiem zazdrości czy własnych złych doświadczeń. Tak czy inaczej wydaje mi się, że niewiele jest osób, które zawsze i wszędzie sądzą, że to na 100% ta osoba na całe życie, chyba nikt nie powie nie zdradzaj, bo to właśnie ten:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsdf
xcvbnm - wole na forum nie pisac skad jestem, bo nigdy nie wiadomo kto nas podczytuje:P Przezorny zawsze zabezpieczony:P:P A jak wyglada u Ciebie sytuacja? Powiedz cos wiecej... swkwestatorka - nie mialas zbyt wielu przygod przed obecnym partnerem, ale czy chociaz calowalas sie z kims innym? I jak sobie z tym poradzilas? Z tymi myslami... Ja tez mialam 17 lat, jak zaczelismy ze soba chodzic, teraz mam 21...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bladolica
swkwestatorka co rozumiesz przez "pół na pół" - ty go raz i on cię raz (lub w innej kolejności)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo jeżeli podoba Nam się zajebiście koleżanka, która ma problemy z facetem i daje wyraźne znaki że mamy ją jak na tacy, że mozna z Nią zaszaleć..to czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsdf
Bladolica a dlaczego Twoj poprzedni zwiazek sie rozpadl? Bo widzisz chodzi tez o to, ze gdy np czasami sie klocimy albo mamy inne zdanie na jakis temat, mam wtedy wrazenie, ze nasze cele zyciowe sie rozmijaja, ze mamy inne oczekiwania i, ze chyba jednak to nie ten. Ale potem z czasem mi to mija, czuje sie szczesliwa. Nie mam pewnosci czy jakbym byla z innym czy takie problemy jak tu by znikly. A co jesli okazaloby sie, ze z tym poprzednim bylo o niebo lepiej? Sama juz nie wiem;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swkwestatorka
jsdf całowalam sie i takie tam rozne... a z myślami... hmmm... szczerze powiedziawszy to przeszly one tak jakoś niezauważalnie... po prostu starałam sie o tym nie mysleć.. starałam się zwrócić swoje myśli na to, że jest mi db z partnerem, mimo, (jak to w normalnych związkach), chwil smutków, rozczarowań, żalu.... bladolica pól na pół odnosiło się do tego, iz uważam, że jednak faceci nie przewyzszaja nas w zdradzie:) myślę, iz wcale nie są wiekszością tylko nie chce im sie wypoiadać na podobne tematy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniulka 1234
Ja zdradziłabym wtedy, kiedy w moim związku czegoś by mi brakowało. Jeśli czegoś brakuje kobiecie, jest przez swojego faceta zaniedbywana to jasne jest że jej poczucie własnej wartości leci na łeb na szyję w dół. Więc seks z kimś innym to taka terapia. Mam dużą wyobraźnię, więc raczej nie zdradziłabym z ciekawości typu "jak to jest z kimś innym", chociaż przyznam, że często sobie wyobrażam kogoś innego w czasie naszego seksu i wiem, że mąż poczułby sie tym urażony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bladolica
rozpadł się, bo zrozumiałam, że nie chcę tak żyć w chorym związku, ja go kochałam (tak mi się wtedy wydawało)i dla niego byłam gotowa zrobić wiele,a on tylko brał. zresztą szkoda słów na szczegóły tej znajomości. nauczył mnie cynizmu, podejrzliwości, braku poczucia własnej wartości, nieufności, smaku zdrady itp. To nie chodziło o różnice światopoglądowe,albo spory dyskusyjne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swkwestatorka
jsdf ja mimo tego, izs zczerze kocham swojego mężczyznę...także czasami mam takie myśli... mysle, ze jest to naturalne, w końcu kazdy człowiek żywi ciekawośc wobec innych możliwości.. myślę, że bladolica, także przed takimi myślami nie jest w stanie uciec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcvbnm
u mnie to wygląda podobnie jak u Ciebie ja mam 21 lat moj chłopak 23, jest moim 1 poważnym facetem, wcześniej miałam 2 z którymi się tylko całowałam. Z moim obecnym planujemy ślub ale właśnie ta ciekawość mnie gnębi "jak to jest z innym spędzić noc" no i mam na oku starszego super faceta super mi się z nim gada i już kilka razy się spotkaliśmy :) i nawet coś tam było jakieś macanki, ale ja chcę więcej...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bladolica
zgadza się swkwestatorka moje myśli też krążą wokół tego tematu, ale walczę z chęcią próbowania "nowego", bo nie zawsze nowe jest lepsze o czym miałam okazję się przekonać. i jak na razie mi się to udaje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×