brakuje mi faceta, komu jeszcze?

to może wyprowadzę własny wzór: wrażliwa kobieta+wrażliwy mężczyzna+ogromna odległość+inne niesprzyjające okoliczności=niepowodzenie

ale wierzę też w taki: wrażliwa kobieta + wrażliwy mężczyzna + odrobina cierpliwości = U C Z U C I E:)

wrazliwa kobieta + nieodpowiedni facet = zludne nadzieje :( a co za tym idzie depresja :( i na koniec wstet do facetow:P ktory przejawia sie niemoznoscia zaufania:(

albo zakochana kobieta +zakochany facet = szczescie:) ale to tylko w bajkach a my nie w tej bajce jestesmy wiec...:(

Nie dramatyzujmy, owszem, mam werteryczną naturę, ale staram się z tym walczyć...:) Tak naprawdę wszystko zależy od nas. Ja wierzę w swoją intuicję, ufam sobie. Nie robię niczego co kłóci się z moimi poglądami, staram się do niczego nie zmuszać w swoim życiu... Chyba, że moja przestrzeń intymności zahacza o czyjąś czy po prostu w danym momencie przedkładam dobro drugiej osoby nad swoje - wtedy wg mnie warto iść na ustępstwo. W innych przypadkach trzeba tak kierować swoim życiem, żeby czerpać z niego jak najwięcej możliwej radości i to pod różnymi postaciami. Choć wiem, gadanie, gadaniem, a praktyka taka trudna...;)

Zresztą, Twój opis w stopce bardzo trafnie oddaje tę filozofię;)

Saturnine nie zawsze nieraz to sie rowna powodzenie :P

moja stopka w 100% oddaje moja sytuacje:) ...jestem romantyczka:D wciaz mimo wszystko wierze w prawdziwa milosc:D

Chyba na tym wątku nie możemy w takim razie poczuć się wyjątkowe - wszystkie cierpią na to samo : nieuleczalny romantyzm.:)

:D a tam;p bedzie co ma byc ja wciaz naiwnie wierze ze najlepsze wciaz przede mna:)

ok ja zmykam do nastepnego razu:) romantyczki hihi

Papa :)

Chyba trzeba zrobić upa-a :P

śmieszne te wasze wzory, ja moze nie bede oryginalna, ale jesli 2 osoby są sobie pisane to nic na przekór nie stanie, ani odległość, ani.. w sumie nie wiem co..:D

Masz rację Morellko... wszak uczucia potrafią góry przenosić i morza przemierzać. Nie straszne im zawieje i zamiecie, burze i wichury a nawet korki uliczne i drogowe dziury... zawsze dotrą do celu. Pozdrawiam :P

z tymi drogowymi dziurami można by polemizować;)

dziury nie dziury:) chodzi o to, ze jesli ludzie chca ze soba byc to beda.. jesli cos nam w zyciu nie wychodzi to widocznie tak mialo byc i zawsze wynosimy z tego jakas "madrosc" nawet jak czasem bardzo boli.. nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo.. cos w tym jest;)

A co nie zabije to wzmocni... :)

witaj Czarny Magu:)

"Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Miłość może nas pogrążyć w ogniu piekieł, albo zabrać do bram raju - ale zawsze gdzieś nas prowadzi. I czas się z tym pogodzić, albowiem jest ona treścią naszego istnienia. Miłości trzeba szukać wszędzie, nawet za cenę długich godzin, dni, tygodni smutku i rozczarowań. Bowiem kiedy wyruszymy na poszukiwanie miłości - ona zawsze wyjdzie nam na przeciw. I nas wybawi." — Paulo Coelho (ur. 1947) Zahir

ojj jakie narzekania na mężczyzn :) sa faceci źli i dobrzy.. pozostaje kwesia wyboru.

http://patrz.pl/mp3/dzieci-o-malzenstwie włączcie sobie i posłuchajcie:D normalnie nie mogłam ze śmiechu:D

up :)

:)

UP :)

up i teraz jestem prawdziwie CZARNY jak widać :P. Pozdrawiam.