Strach

A ja wpładałam w depresje z powodu sowjego fatalnego stanu uzębienia i ninawidze siebie ,że się tak poddałamm. Mam 30 lat i nie dość ,że nie mam już dwóch stałych zębów to wiem ,że z 6 mam napeno do usunięcia.Może strach ma duże oczy ale kiedy usuwano mi zęba kiedy byłam dzieckiem przeszłam piekło, dentystka dała mi kilka zastrzyków a kiedy mówiłam jej ,że mnie boli to darła się na mnie ,że mówię brednie mało tego zrobiła sobie z mojego usunięcia zęba przedsatawienie i razem z innymi śmiała się ,że będę napewno płakać to był dla mnie koszmar z dziećiństwa i uwierzcie pozstała we mnie taka trauma ,że dostaje paraliżu kiedy zasiadam na fotelu u dentysty i kiedy po wiellu latach się wybrałam i usłyszłam hasło do usunięcia to poprostu mnioe zabokowało i nieposzłam.A teraz płaczę po nocach i nienawidzę siebie ,że tak zaniedabałam zęby przez jakąś dentystkę sadystkę . Mam do usnięcia 6 zębów z których prawie już nic nie zostasło są to same stany zapalne i wiem ,że to będzie koszmar... i jak tu iść wiem ,że jak nie pójdę to niedługo mogę stracic wszystkie zęby bo pozostałe też są w fatalnym stanie,boje się też tego ,że dentysta mnie wysmieje ,że jak tak mogłam to zaniedbać mam wrażenie ,że chyba nie ma drugiej takiej co by tak zaniedbała zęby !!! Prosze o rade jak tu się nastawić ,żeby mnie niesparaliżowało i jak tu iść wstyd mi ...a bardzao mi zalezy na uśmiechu na dodatek podówjnie mi wsstyd bo jestem Panią nuaczycielką..

Nie masz wyjścia, sama wiesz o tym . Musisz pójś do stomatologa bo zostaniesz bez zębów. Ratu to co zostalo.Teraz przyjmuje wielu dobrych i sympatycznych dentystów ( chodzi mi o prywatnych). Zasięgnij jezyka i do dzieła.