Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miff

brak instynktu samozachowawczego w związkach

Polecane posty

Gość miff

jak ćma do ognia... może mnie powyzywać, zdradzić fizycznie i psychicznie - będę płakać, odejdę nawet (tak też zrobiłam), ale w środku zostaje to beznadziejne uczucie, że chcę, że pragnę... odeszłam od gnojka (od naprawdę wielkiego THE gnoja), ale utrzymuje z nim koleżeńskie relacje. pojawił się kolejny, przez chwilę było słodko, odrzucił mnie, zachowywał się chamsko, zdemaskowałam jego ściemy, nie jest wart funta kłaków... i nawet gdy już rozmawiam z nim i udaję zimna jak góra lodowa, to moje serce się wyrywa i chce mi się wyć tak bardzo w srodku! zero ZERO instynktu samozachowawczego... raczej wymuszam sama na sobie odejście, nie-dzwonienie... CO JEST ZE MNĄ NIE TAK?!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli kojarzymy się miło
jesteś głupia. Zresztą tak jak ja, niestety. Mozeny sobie podać rece i tyle. Moze jakaś terapia albo hipnoza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×