Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamanaaaaaaaa

moja macocha zatruwa mi życie.. co zrobic?

Polecane posty

Gość zalamanaaaaaaaa

Witam! Moj ojciec od kilku lat spotyka sie z pewna kobieta. Ona mieszka poza krajem i przyjezdza 2 razy w miesiacu na kilka dni. Nie rozmawiam z nia w ogole, nawet nie mowimy sobie 'czesc' jak przyjezdza. Powiedzialam jej co o niej sadze, wiec taki uklad nawet mi odpowiadal.. do czasu kiedy sklocila mojego chlopaka (nie zlozyl jej zyczen sylwestrowych,a ona sie obrazila mimo tego,ze z nim tez nie rozmawia) z moim ojcem. Od tego czasu wszystko sie zmienilo, doszlo nawet do tego,ze ona zada od mojego taty zebym nie mogla przyprowadzac znajomych do domu w okresie kiedy ona jest, poniewaz ostatnio smialysmy sie z kolezanka do nocy,a ona nie mogla spac;] wiem,ze moj tata z nia bedzie i tego nie zmienie, ale prosze o rade jak moglabym popsuc jej wizyty w domu. z gory dziekuje za rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elena 48
A moze lepiej zadbac o lepsze kontakty.Nikt nie kaze Ci ja kochac.Ale zwasze lepiej miec fajna sytuacje a nie tracic sil i energii na bezsensowne walki.Sprobuj jeszcze raz porozmawiac normalnie jak bys chcial widziec Wasze kontakty.Dopiero musi byc przykro tacie jak takie zemsty planujesz podczas jej wizyt.Jestem wlasnie -macocha(okropne slowo).Moja przybrana corka ma teraz prawie 16 lat.Jestem z nimi od 5 lat.I zawsze wszyscy dbalismy o dobry , zyczliwy wzajemny kontakt.Bo zyje sie i latwiej i fajniej.Sprobuj pozytywnie cos zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekati
niunia a może ty po prostu o ojca jesteś zazdrosna i tyle? obca baba odebrała ci tatusia... w sumie potrafię zrozumieć. ale pomyśl ty dorośniesz i odejdziesz z domu a on co zostanie sam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaaaaaaaa
elena48-niestety po tylu latach nie ma juz mowy o naprawie naszych relacji. ona po prostu od zawsze starala sie mi przeszkadzac i komplikowac zycie. nie mowie juz nawet o tym,ze wychwalala tylko swoje dzieci ,czy cos w tym stylu, bo to moge nawet zrozumiec i szczerze mowiac mam to gdzies. chcialabym zeby moj tata byl szczesliwy... dlatego przez tyle lat ja tolerowalam i kiedy przyjezdzala juz wolalam z nia nie rozmawiac niz znowu sie klocic. jednak kiedy zaczela czepiac sie moich znajomych miarka sie przebrala. mam tego po prostu dosc. zadne z nich jej nigdy nie obrazilo itp. przy ostatniej jej wizycie byla afera dlatego ,ze z moja przyjaciolka sobie kolacje robilysmy. wiem,ze to moze brzmiec banalnie jednak ona czepia sie takich rzeczy ,ze dluzej tak nie wytrzymam ekati-nie chce zeby moj tata zostal sam to oczywiste, jednak chcialabym zeby znalazl sobie inna osobe. a teoria zazdrosci w moim przypadku sie nie sprawdza ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×