Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Psikuutaaa

Czy powinnam Go rzucić?

Polecane posty

Gość Psikuutaaa

Zacznę od tego, że jestem baaardzo młoda i mam strasznie jeszcze niepoukładane w głowie. 19-latka której świat kręci się wokół imprez. Alko, czasem inne wspomagacze w weekend i dobra renomowana szkoła w tygodniu. Ot, taka. Mam chłopaka. Starał się o mnie PONAD rok i w końcu uległam. Chyba Go kocham, nie jest taki jak mój ojciec. Jest bardzo dobry, wyrozumialy, sporo starszy, przystojny i gotów zrobić dla mnie wszystko, przeczekać wszystkie moje numery. Jesteśmy parą od.. no w zasadzie jakoś od kwietnia tamtego roku. No nie ważne.. No i jest w moim życiu kolega, mój rówieśnik, tak samo zakręcony, całkowita odwrotność mojego faceta. Szalony, ale romantyczny, znamy się kopę lat i wiemy o sobie sporo. Muszę przyznać, że trochę zdradzam mojego faceta z nim (znaczy zależy od którego punktu liczycie zdradę - jeśli pocałunki i seks to jestem wierna, jeśli spotkania i pojawienie się uczuć to troszkę nie bardzo). Obydwojgu zależy na mnie. Mój facet mówi, że nie wyobraża sobie życia beze mnie i że zawsze będzie czekał. Kolega czekał nie będzie na bank. Nie wiem czy powinnam rzucić mego lubego... Skoro już teraz mam takie pomysły to co będzie za iks lat?:( A no i jeszcze jedno. Ostatnio dowiedzial się, że jest chory, bardzo poważnie. Boje się, że ludzie uznają, że nie chce sprostać odpowiedzialności, że jestem suką i zostawiam go w najgorszym momencie. No i boje się reakcji mojej rodziny. Oni uznaliby mnie za idiotkę gdybym go rzuciła, bo to "taki dobry chłopak" POMOCY. Pomóżcie mi ogarnąć myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psikuutaaa
No okej, szanuje Twoje poglądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostan z tym starszym , ja bym tak zrobiła ale to Twoje zycie bałabym sie reakcji ludzi ze on jest chory a ja ide do nastepnego bo jest zdrowy i młody,ale nie zostałam bym z nim ze wzgledu tylko na opinie ludzi jesli bym go nie kochała to i tak bym go zostawiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nena24
ile on ma lat ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw zastanów sie który jest dla Ciebie wazniejszy,i który Cie kocha ale tak naprawde a nie tylko chwilowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psikuutaaa
To jest tak, że ja Go chce, chce być kiedyś jego żoną... Ale chciałabym troche zaznać życia. On miał wiele partnerek, przeżył swoje (ma 10 lat więcej), a ja co? Ja do tej pory tylko szalałam, a teraz jestem z Nim. I to koniec moich partnerów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagnieskaa
Chyba go kochasz? To rzeczywiście jesteś niepoukładana, skoro juz dość długo jesteście i nawet daty nie znasz? Ja takie daty pamiętam ... Jeśli coś do niego czujesz to z nim zostań... skoro jest chory, poważnie, to powinnaś go wspierać, a nie uciekać, a z tego co piszesz on Ciebie bardzo kocha. Jesteś dorosła... W miłości wiek nie gra roli :) Sama musisz zdecydować... którego wolisz. Ale jakbym była Tobą i miała chłopaka którego kocham to raczej zostałabymz nim jeści jest w trudnej sytuacji zdrowotnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psikuutaaa
Który mnie kocha? Mój facet na bank, kolega z całą pewnością nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagnieskaa
hehe, ja mam chłopaka od 2 lat... i nie spieszy mi się do innego... nie nie hcce zaznawać przyjemności z innym... A on tez jest 1 moim z którym więcej w życiu doznałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfdsf
zdradzaj go tak by sie nie dowiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagnieskaa
Mowiłam o Twoim facecie..... a nie o koledze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nena24
"Który mnie kocha? Mój facet na bank, kolega z całą pewnością nie." to nad czym ty sie zastanawiasz??? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triple zero
Zacznę od tego, że jestem baaardzo młoda i mam strasznie jeszcze niepoukładane w głowie. 19-latka której świat kręci się wokół imprez. Alko, czasem inne wspomagacze w weekend i dobra renomowana szkoła w tygodniu. Ot, taka. WOW ! PO PROSTU BEVERLY HILLS 90210 !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagnieskaa
Zdrada, zdrada jest chamska, jeśli ma zdradzać to nieg tamtego zostawi, po co ma jeszcze bardziej cierpieć skoro ukochana go by zdradziła... Wiem coś o zdradzie ... A kłamstwo ma krótkie nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będzie syf
możesz zostac z tym staruchem, umartwiac się i czekac aż zostaniesz wdową... możesz też przeżyc najbardziej szaloną przygodę swego życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psikuutaaa
No nie znam dokładnej daty bo tu wiesz, nie było "proszenia o chodzenie":) Znaliśmy się długo, ja go nie chciałam, ale w końcu uległam.. I tak ze zwykłej znajomości to się stopniowo przeobraziło w związek. Bez przełomu. Kocham Go chyba. Podkreślam chyba. Ja jestem strasznie zakręcona, nie jestem pewna co czuje. Nie chce być miłosierną samarytanką i być z nim tylko dlatego, że jest chory, bo ja jestem straszną egoistką i to wiem.. I moje dobro stawiam na 1 miejscu. Tylko teraz nie wiem co jest dla mnie dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagnieskaa
Też nie miałam takiego pytania... wystarczyła data poznania się... i dodać do momentu kiedy się coś wydażyło... Czemu od razu wdową? Zależy na co jest chory.. Ale jak się kocha.... to wypada zostać... a nie zostawić i miziać sie z innym :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psikuutaaa
Nad czym się zastanawiam? No jeju, uczucia się nie pojawiają tak, że BOOM i są. Musi troche czasu minąć moim zdaniem. Z kolegą się coś dzieje... Ale to nie jest miłość jeszcze z pewnością.. "będzie syf" To co mówisz brzmi strasznie, ale odzwierciedla to czego się boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Likaa
Być z tym kogo kochasz,, nie poddawaj sie chwili bo możesz żałować tego do końca życia, i gdy będzie za późno już tego nie odzyskasz i wtedy zaczniesz żałować... wiem cos o tym, mam chłopaka juz trzeci rok od 17 roku życia, żal mi trochę że sie nie wyszalałam, ale bardzo go kocham i nie rezygnuje zeby tylko sie zabawić...bo to by była głupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psikuutaaa
aagnieskaa, "coś" pierwszy raz wydarzyło się ze dwa lata temu..:) Ale z pewnością nie od tamtego momentu jesteśmy parą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psikuutaaa
Likaa, No ale nie ukrywam, że mało uśmiecha mi się życie z kimś kto w każdym momencie może umrzeć... Z kimś kto nawet nie utrzyma rodziny... Może Go i kocham, ale bardziej kocham siebie.. I nie wiem czy stać mnie na takie poświęcenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagnieskaa
Dokładnie... ja mam chłopaka od 15 roku życia... :] I jakoś żyję.. Mój chłopak ma 18 lat a ja w tym roku 17... A układa nam sie bardzo dobrze i się dażymy ogromnym uczuciem. I nawet jakby zachorował na niewiadomo co i tak bym przy nim była .. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagnieskaa
No tak... Egoiści mają trudno życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psikuutaaa
No jak miałam 15 lat to też mi się wydawało, że każdy facet z którym się raz spotkałam to ten do końxca życia i wytrzymam..:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Likaa
czyli jestes egoistką. skoro tak to nie zawracaj sobie głowy, ani innym, którzy biorą to na poważnie. Jesli kocha sie drugą osobę nie mowi sie w ten sposob,, to dla mnie smieszne.. zgadzam sie z wypowiedzia poniżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psikuutaaa
O, powiem Wam, że mam kolegę innego, który był z panną 4 lata. Miał wypadek i jest sparaliżowany od klatki piersiowej w dół. Kochała Go na zabój, mieli się pobrać i co? Rzuciła Go. Miała w dupie opinię ludzi, którzy uznali ją za sukę. Podziwiam ją w pewnym sensie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psikuutaaa
Za dużo romansów czytacie dziewczyny chyba i Wam się w dupkach poprzewracało. Miłośc wcale nie jest taka jak w "Cierpieniu młodego Wertera":) Znaczy się nie musi taka być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagnieskaa
Są ludzie i parapety. Fakt, mój facet po czymś takim kazałby mi odejść i znaleść sobie innego, ale ja jestem uparta i nie chciałąbym że któś kogo TAK BARDZO kocham cierpiał z tego powodu, raz że byłby chory a 2 wiedizałby że jestem z innym.. Miałąbym to na sumieniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alabastra
Ja powiem Ci tylko tyle. Tak czy tak go kiedys zostawisz. To jest kwestja tylko czasu. Teraz myslisz, ze chcesz byc jego zona ale za kilka lat pomyslisz sobie, ze zmarnowalas przy nim cale swoje mlode zycie, ze zycie ucieklo Ci miedzy palcami i rozstaniecie sie. Tylko ze wtedy bedzie juz zbyt pozno... Ja bylam z moim chlopakiem 7 lat, byl moja pierwsza prawdziwa miloscia. Nie wyobrazalam sobie zycie z kims innym. Po tych 7 latach nagle ocknelam sie, ze zycie mi ucieka, wszyscy gdzies chodza, rozwijaja swoje pasje, robia cos ciekawego a ja? Siedzialam w domu bo on bym zmeczony praca.. tak przez kilka lat. Teraz rozstalismy sie i czuje sie wolna, wiem ze zyje dla siebie i moge realizowac swoje plany, tylko, ze teraz.. juz jest troche zbyt pozno zeby szalec i zaczac cokolwiek od nowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagnieskaa
JA jeszcze ani jednego romansu nie przeczytałam... o.O a przy okazji, nie lubie ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×