ex mnie nęka...

poradźcie coś, bo ja już naprawdę mam dość to trwa ponad rok, więc uwierzcie mi naprawdę mam dosyć dzięki wszystkim forumowiczom, za konkretne rady, a nie mieszanie z błotem, bo tego się trochę bałam... ;)

Skonsultuj się jutro z policja oni ci poradzą dobrze i nic to nie kosztuje ;) Jak to nie pomoże to możesz wystąpić do sądu o zakaz zbliżania się do ciebie ;) wtedy jak tylko zadzwoni lub pojawi się kolo ciebie wystarczy zadzwonić na policje i on ma pozamiatane :D

TenTamten -> i jest na to jakiś paragraf? to chyba ostateczność, ale już naprawdę nie mam siły i się zdecyduję na cokolwiek, co przyniesie skutek, czyli spokój od niego... nie kumam -> zakochany pacjent, to jakaś przypadkowa osoba, która sobe coś wyimaginowała, a nie facet z ktorym byłam...

Tak to jest z eksami, którzy wiecznie dorastają, problem w tym, że czas nic nie robi.

Poinformuj go że jak ci nie da spokoju to zgłosisz to odpowiednim służbą ;)

i co z tego, ze przypadkowy? chyba sprawa jest powazniejsza w twoim przypadku, prawda?

TenTamten -> poinformować, czy od razu zgłosić? nie kumam -> prawda

czekaj zaraz ci znajdę paragraf na to :)

możesz poinformować jak bedzie coś dalej marudził to od razu bez wachania zgłoś ;)

TenTamten -> poinformować, ale jak? nie chcę się znowu spotykać... jak możesz to daj mi ten paragraf

szukam właśnie ;) cierpliwości :D

cos na ten temat w prawie polskim: http://www.kobietaiprawo.pl/stalking--nekanie.html http://forumprawne.org/prawo-wykroczen/13010-nekanie-sms.html http://www.grupy.egospodarka.pl/nekanie-sms-ami,t,129458,8.html moze cos to pomoze :)

kurcze, zwlaszcza to ostatnie do ciebie pasuje http://www.grupy.egospodarka.pl/nekanie-sms-ami,t,129458,8.html

. W powodztwie cywilnym mozesz zalozyc sprawe powolujac sie na art 31 konstytucji (# Wolność człowieka podlega ochronie prawnej. # Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.) i na art 24 kodeksu cywilnego ("Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne..."). nie ma ladnych czystych paragrafow i trzeba szukac w innych (np naruszenie nietykalnosci osobistej

Nie wiem może podciągnąc to pod Art. 207. § 1 k.k

Szukam dalej :P ale ten kodeks duży :P

nie kumam -> dla niego ggrzywna w postaci maxymalnej, czyli 1500 zł to żadna kara... albo kara nagany z art.107, sorry, ale moim zdaniem jest śmieszna, nagana nawet nie zostaje wykazana w tzw. zaświadczniu niekaralności inne propozycje ?

dzięki za link o stronie, nr tel dla tego nr zablokuję jutro

Kodeks karny nie przewiduje jakiś rewelacji w tego typu sprawach ale Konstytucja już tak :)

prawo konstytucyjne jest chyba lepiej postrzegane

a moj zanjomy mial taka wlasnie natretna byla. tylko ze ona nachodzila go w pracy i dochodzilo do rekczynow. w koncu koles pozwal ja do sadui ma teraz zakaz zblizania sie i kontaktow.

zmienic nr komorki,gg, itp, jak pojawi sie osobiscie dzwon na policje

Art. 31 Konstytucji RP, który głosi: §1.Wolność człowieka podlega ochronie prawnej. § 2. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych

zresztą nie wiem, czyl i co? na razie osstrzeżenie, a jak nie to sąd? Pracodawca mnie zlinczuje za dni zwolnienia do sądu... artykuł 107 jest tak napradwę dla niego niewielką karą a pytanie co jeśli nie poskutkuje?

Moja rada ostateczna ;) Zgłoś to na policje oni pojadą i zrobią z nim porządek ;) Jak nie pomoże to sprawa w sądzie i zakaz zbliżania się ;)

Wyprowadź się gdzieś daleko ;) nie ciekawe ale zawsze jakieś rozwiązanie ;)

jak się wahasz z polskim prawem to zapłać jakimś kolesią to mu spuszczą w pierdol niech połamią mu ręce nogi i będzie spokój ;)

TenTamten -> ok zgłoszę na policę może to przyniesie efekt, jka nie to sąd wyprowadzka, gdzieś daleko? wiesz tego nawet nie biorę pod uwagę, już zmieniłam pracę, pracuję nie tam gdzie on, ale całkowita ucieczka? jak nie będzie wyjścia to tak zrobię, wolałabym jednak na razie nie zmieniać ponownie pracy, chociaż poprosiłam już o przeniesienie Plan jest taki: zgłoszenie nr do zablokowania do operatora i zgłoszenie na policję - to na jutro nie ukrywam, że się boję szczególnie wizyty na policji, czy nie potraktują mnie jak idiotkę... jeśli pozwolicie to dam znać, jak mi jutro poszło... dziękuję wszystkim osobom z forum za wsparcie, trochę obawiałam się tego, że uznacie mnie za kompletną idiotkę, tym bardziej wielkie dzięki :) poza tym czytając Wasze wypowiedzi myślę sobie, że danie mu po prostu w **** da efekt, pytanie tylko gdzie kogoś takiego znajdę?

taka jedna ex jak bym miał taką możliwość to bym poszedł z tobą abyś sie nie obawiała ;) a co do kopa wpierdol tez da się załatwić ;) a skąd jesteś?? jeśli mogę zapytać :)

pewnie, że możesz centrum, a nawet stolica tzw. Zagłębia