Tesknie za moim ex...

Dzis walentynki, ale nie spedze wieczoru z moim chlopakiem. Jestesmy krotko ze soba, zaledwie 4 miesiace. Wszystko by sie dobrze ukladalo gdybym nie myslala o moim ex. Wracam do niego myslami, wyobrazam sobie co by to bylo gdyby, sni mi sie ostatnio czesto ze sie kochamy...Mam ochote do niego napisac ale boje sie ze sie osmiesze. Tyle razy mnie zostawil.

ja kochalam 3 lata po rozstaniu teraz stwierdzam ze nie kocham nikogo smutne, ale rawdziwe

ehh.... jak ja bym chciał żeby moja ex się do mnie odezwała.... żeby wróciła jak co roku w walentynki sam :( a myślałem że tym razem tak nie będzie....

nie można nikogo nie kochać...

można ;)

kocham tylko Mame, bo wiem ze Ona mnie nigdy nie opusci

Z tamtym bylam 3 lata, ale czesto sie rozstawalismy to on odchodzil a poetm wracal. Ja zawsze mu wybaczalam, za kazdym razem bylo lepiej. Ale ostatnim razem przegial, nie chcialam wrocic do niego chociaz on tego bardzo chcial. Mialam innego, potem odeszlam, teraz znowu jestem z kims innym. To juz 3 lata nie jestesmy ze soba ale prez ten czas moj byly zawsze sie ze mna kontaktowa, pisal sms, czasami dzwonil, pamietal o moich urodzinach...Tesknie za nim bardzo, to chyba byl jedyny facet ktorego kochalam.

dajcie spokój dziś sa walentynki JA WAS WSZYSTKICH KOCHAM

to się zdziwisz jeszcze ;)

No napiszcie cos konkretnego- sprobowac szczescia, odezwac sie do niego czy sie osmiesze...? co byscie zrobili na moim miejscu?

Nie pisz szkoda czasu i pieniędzy :P

Ten tamten- sadzisz ze sie osmiesze? ze lepiej dac sobie spokoj...? moj nowy chlopak jest fajny, lubie byc z nim ale go nie kocham...Bo caly czas mysle o tamtym. To z tamtym chcialam miec rodzine, to tamtego widzialam jako ojca moich dzieci...Och chyba sie poplacze):

Trzeba umieć ponosić konsekwencje swoich czynów .Odeszłaś to daj mu spokój .Cierpisz z tego powodu to cierp było przemyśleć swoją decyzje. Podjełaś taką decyzje to sie jej trzymaj on teraz ma swoje życie w którym cie nie ma nie komplikuj mu go znów.

Ja bym nie chciał aby mi się moja była któraś odezwała do mnie że chce wrócić nie miłe to jest :O

Problem zawsze byl w tym ze on byl troche niedojrzaly emocjonalnie, rozchwiany. Bylismy w tym samym wieku (nawet z tego samego dnia i miesiaca), bylismy bardzo mlodzi jak sie poznalismy. Ostatnim razem jak sie rozstalismy, oczywiscie z jego winy bardzo to przezylam, mialam depresje, czesto plakalam, stracilam prace. Ale po paru miesiacach chcial wrocic, zreszta do tej pory mi dawal to do zrozumienia. A to juz 2 lata moze wiecej jak nie jestesmy razem. Mimo wszystko brakuje mi go i moglabym mu wybaczyc to co mi zrobil.

hmmm... skoro on pisal do ciebie, skladal zyczenia, pamietal, co zlego jest w zlozeniu mu walentynkowych zyczen? przeciez nie skladasz mu tym samym zadnych propozycji. byl czescia twojego zycia i nadal nia jest. moze trzeba zakonczyc pewne sprawy i zaczac zyc, jak normalny, wolny czlowiek?

I co wracać i znów o to co zawsze będziesz mieć pretensje do niego znów się rozstaniecie itd. Po co sobie komplikować życie . Ludzie się nie zmieniają.

ludzie sie zmieniaja. niestety najczesciej na gorsze. ale wszystko zalezy od stopnia zaangazowania. ten tamten - ludzie sie zmieniaja.

Ten tamten, witam:)

oooo witam Hejka ;)

a moze warto sprobowac? Skoro jemu tez zalezy to moze akurat sie wam uda. Mysle ze lepiej zaryzykowac niz potem sie zastanawiac ze moze bys z nim byla szczesliwa. Kochasz go wiec mozna wszystkie przeciwnosci pokonac. Oczywiscie jesli on tez tego bedzie chcial

a wiesz, kto ja ?

Po co marnować czas przecież byli parą znają się wiedzą że do siebie nie pasują . Po co to ciągnąć i cierpieć ??

Nie kumam- masz racje, on zawsze bedzie jakas czescia mojego zycia. Mam ochote do niego napisac, chcialabym go zobaczyc. Bylismy bardzo szczesliwa para tylko on byl niedojrzaly, rozchwiany. Poznalismy sie jak mielismy po 22 lata, dzis mamy po 28. Nie jestem pewna czy jest z kims, chyba nie. Bardzo chcialabym moc wierzyc ze sie zmienil, ze stal sie bardziej odpowiedzialny.

oooo witam nie wiem :P ale milo by było jak bym się dowiedział :P

skoro tak szybko zapominasz, to nie wiem, czy jest sens w przypominaniu siebie. a juz liczyłam na słodkiego maila i... przynajmniej tuzin czerwonych róż:( wiersza nie wspomnę. ale przykro mi jest

tym bardziej daj mu spokój szczególnie dziś . Jak tak bardzo chcesz to spotkaj się z nim kiedyś na kawie i zobaczysz go i dowiesz się co u niego.

a tak na marginesie, to jakos dziwne, ze jestes na forum w sobote:O chyba cos przegapilam:(

oooo witam na rękach Cię będę dziś nosić ;) i zabiorę w najpiękniejsze miejsca świata :)