Ludzie bez życia seksualnego - czy są szczęśliwi?

Jak w temacie... Co myślicie na ten temat? Znacie takie osoby? Czy mogą być szczęśliwe/spełnione?

pewnie. to zalezy od hierarchii wartosci człowieka. Dla jednego kasa sie liczy i zyc bez niej nie moze drugi zyje w biedzie i nie narzeka tak samo jest z seksem.

no tak, ale czy według Was seks może się znaleźć w 'hierarchii wartości'? czy to raczej biologiczna potrzeba?

nie wyobrażam se:)

JA RACZEJ NIE MAM WYBORU BO ZE WZGLEDU NA MOJA NIEPELNOSPRAWNOSC DLA MEZCZYZN NIE ISTNIEJE...NIE MIALAM PATRNEROW NIGDY ALE BARDZO CHCIALABYM MIEC JAKIES ZYCIE INTYMNE...ZARAZ ZACZNA SIE DOPYTYWANKI CO MI JEST...=/

dobrze ręką robić sporo ludzi tak praktykuje

BARDZO ZABAWNE...=/

każdy na swój sposób ma własny krzyż dla mnie seks jest czymś magicznym i nie wypada go spostrzegać w formie mechanicznej

mysle, ze latwiej ma ten, co nigdy nie zaznal smaku seksu.chcoiaz i u takiego osobnika w pewnym moemencie homony zabuzuja i ten nieswiadomy w tym temacie czlowiek tak, czy siak wie, ze potrzebuje seksu. mysle, ze seks jest wazny, tak samo jak przyjaciele, rozmowa, przytulenie, zlosc, zabawa, nauka i inne. po prostu.