w jakim wieku byłyście kiedy urodziłyście pierwsze dziecko??????

20 lat ( rocznikowo 21), drugie chciałabym koło 25l

25 lat

23 :)

ja urodziłam jak miałm 24 latka wymarzone wypragnione dziecko i na tym koniec

30 i za miesiąc 31

pierwsze 19, drugie 23 i mam nadzieje, ze będę mieć jeszcze kiedyś trzecie :)

w mniemaniu tych 30kilku letnich pań to pewnie też gówniara jestem. Ale trzeba było się uczyć i szybciej kariere robić to byscie sie nie tłumaczyły chęcią ustawienia się w zyciu. Egoistki. 25 lat - dobre studia skończone. Wyszalałam się w tym czasie z zapasem na całe życie więc młodości nikt mi nie odbierze. Świetna praca dająca satysfakcje i nie małą kase. Teraz czas na dzieciaczka. A w robieniu dalszej "kariery" nikt mi nie przeszkodzi a napewno nie moje Maleństwo. :)

pierwsze 22 drugie 29

Pierwsze19 Drugie29 Nie wykluczam że będzie trzecie Zdążyłam poszaleć zanim urodziłam dziecko, ale nieprawdą jest że da się wyszumieć na całe życie. Kiedy dzieciaczek ma już 5-6 lat to dziadkowie czy rodzina która ma w podobnym wieku dzieci chętnie zabierają je do siebie i też można wyjść się zabawić. Przy takiej różnicy wieku też są plusy i minusy na pewno nie ma już zazdrości bo łatwiej dziesięciolatce wytłumaczyć że małe dziecko wymaga więcej opieki, Kiedy potrzebuję wyskoczyć do pobliskiego sklepu to córcia chętnie zajmuje się bratem[docenia się to najbardziej kiedy maluch jest chory] córka kocha swojego brata do szaleństwa. Minusy są takie że nic nie trwa wiecznie i wiem że za 6-7 lat kiedy córka będzie chodzić na randki to syn będzie chciał pałętać się za nią przez co będą między nimi napięcia i boję się że więź która teraz ich łączy wtedy się poluźni no ale w dorosłym życiu mam nadzieję że znów będą dla siebie wsparciem

Pierwsze urodze majac 23l Chcialabym miec nastepne mniej wiecej tak:27,30,33 ale jak bedzie to zycie pokaze ;)

pierwsze - 22 lata, drugie 24. trzecie chcę mieć około 30

20,1/2

czyli, można powiedzieć że w XXI... a w XXI już nie pali się na stosie, ani nie wywozi na kupie... siana fart jednym słowem.

19

Skonczylam liceum, i studium (tyle na ile chcialam,nie kazdy musi byc profesorem zeby byc wartosciowym czlowiekiem),otwieralam firme,w miedzyczasie rodzilam kolejne dzieci,wyjezdzalam za granice...terza mam niecale 32 mam 5dziecko w drodze,nie klepie biedy,zyje na dobrym poziomie (jak na Polske to doskonalym).Jak sie chce cos w zyciu osiagnac to dzieci nie sa przeszkoda,napewno nie ulatwiaja sprawy,ale jestem zadowolona z zycia:).............no teraz sobie poplujcie jadem,bo ostatnio same jadowite siedza na cafe:)

ja mam 23 lata, urodzi się za 3 m-ce. Ciąża nieplanowana, dzidzia kochana.

30 lat

nieskonczone 24

Ja urodziłam pierwsze (i ostatnie;)) dziecko w wieku 21 lat :)

32

z mezemy jestesmy 4 lata po slubie, a razem od 9 lat. Dzieciatko jak najbardziej planowane, poniewaz najpierw skupilam sie na studiach (studiowalam za granica), dobrej pracy i podrozach i dopiero teraz poczulam, ze nadszedl czas na powiekszenie rodzinki :)

to już 5 lat temu, a dziś trzydziecha na karku...i nadal czuję się jak małolata

ja 26 i uważam że to najlepszy wiek, plus/minus 2 lata wstecz lub wprzód

24 , rocznikowo 25

Chyba jestem najstarsza. Mam 33 lata. To dopiero poczatki ciąży.

dziewczyny każdy układa sobie życie po swojemu...same dokonujemy wyborów kiedy będziemy mieć dziecko...nawet gdy jest wpadką to jednak nasz ( pewnym sensie)wybór:) ja urodziłam mając 25lat, dla mnie był to odpowiedni wiek...drugie dziecko hmm...na pewno przed 30tką ja uważam,że lepiej poczekać z dzieciątkiem...przeżyć trochę swojego zycia w szaleństwie a potem przyjdzie czas na dzidzi...tak wiem zaraz ktoś powie,że można korzystać z życia mając dziecko...pewnie,że można ale dopiero jak dorośnie:) chyba,że będziemy je podrzucać babcią:) dziewczyny żyjmy po swojemu i dajmy żyć innym:)

21 - wpadka :) ale gdybyśmy z mężem mieli cofnąć czas nie cofnęlibyśmy, bo i po co:) wyszalałam się, przez 6lat zwiedziłam wiele miejsc, przeżyłam wiele niezapomnianych chwil i imprez, gdy mała podrośnie też jeszcze będę się przecież udzielała towarzysko, bawiła się, podróżowała- czemu nie? czy dziecko w młodym wieku to tragedia, kula u nogi, koniec świata? odpowiadam stanowczo: NIE! z dzieckiem również można się dalej uczyć, rozwijać, pracować i wspinać po szczeblach życiowych, przeżyć piękne chwile! a przy tym jest dwa razy tyle ciekawiej, więcej szczęścia, radości i miłości...dziecko to ogromne wyzwanie i jeśli tylko chcesz i jesteś zaradny i ambitny wszystko można ze sobą pogodzić... czy chcę drugie? jeszcze nie wiem...z jednej strony bym chciała rodzeństwo dla córki, znów urodzić i pokochać tą maleńką istotę, patrzeć jak się rozwija, ale z drugiej znów ciąża, poród, wczesne macierzyństwo, dodatkowe kilogramy, dieta, pieluchy, być może kolki, szczepionki, karmienie, martwienie się o wszystko...ale kto wie, może się odważę:)

32. Nie wyobrażam sobie wcześniej :)

Termin mam na 24.08 a w maju skończę 29 :)