O matko z córką i wszyscy święci i zrozum tu faceta

Znamy się, spotykamy, lubimy. Tylko denerwuje mnie jedno, Pisze do mnie na gg, rozmawiamy 3 godziny, a normalnie można by to przegadać w kwadrans, bo odpisuje czasami po 10 minutach, choć twierdzi, że ma czas i może gadać. Dziś przeszedł siebie, zapytałam o coś 2 dni temu, wtedy odpisał, a dziś znów do tego nawiązał, gdyby nie archiwum nie wiedziałabym o co chodzi :O No to odstukałam coś gdy weszłam na gg i widzę, że dostępny i można pogadać, a on nic. A mówią, że to baby grają w te głupie gierki :O

Widocznie taki ma zwyczaj i już

A ja daje sobie już spokój, to nie na moje nerwy takie zwyczaje, albo mnie ktoś traktuje poważnie, albo nie zawracajmy sobie głowy.

dziwny jais, wkurzylabym sie gdyby mnie tak ktos olewal i nie odzywal sie 10min twierdzac, ze moze gadac:o

Też tak się właśnie czuję. A jak już gadamy i nawet na chwilę odejdzie od kompa to "przepraszam Cię na chwilę", a gdy piszę, że i ja idę to "przepraszam, nie gniewasz się chyba?" Mam dość i tych przeprosin i olewania.

wiem, że dziwny :o zapytałam go wtedy, czy jakbym go poprosiła, to czy zmieniłby płec i od tego czasu jakoś tak dziwnie nam się rozmawia... myślałam że mu na mnie zależy :(

Jak już wymyślasz podszywy to chociaż jakieś zabawne odrobinę

mje życie jest tak żałosne, a problemy tak niepoważne, że nawet nie da się z tego zrobic smiesznych podszywów :(

.. każde zdanie, które napisze musi przemyśleć 10 razy? :D

moj chop tak ma. na poczatku wychodzilam z siebie a potem wrzucilam na luz. onn sobie po prostu w miedzyczasie cos czyta i pochlania go to. doczyta, to gada dalej ze mna. fraceci nie maja podzielnej uwagi, nie mozna np przeczytac 2 linijek, odpowiedziec mi na gg, wrocic do artykulu. nie mam mu tego za zle. to po prostu taka glupia praca mozgu faceta :) a nie zła wola :)

Z tym frajerstwem to nie do końca, na żywo rzeczowo prawi. Maskopatol, tylko ja już nie mam na to siły, dziś to mi się przez to ryczeć już chce.

to zwyczajnie nie gadaj z nim na gg o waznych sprawach na gg gadaj tylko o pierdolach, ty tez sobie wodchodz od kompa na pare minut, musisz sie tego nauczyc a jesli powazniejsze tematy to albo dzwonisz, albo na zywo. sprobuj tego, mysle ze pomoze

to nie pisz z nim na gg po co sie denerwować???

pokaż mu ze nie będziesz za nim fruwać i płakac z jego powodu trochę ''chłodnej wody'' może go ocucić ;)

Ja za nim nie fruwam, a łzy więcej mają z dumą i nerwami wspólnego, niż z nim. To on wszystko pierwszy zaczął, nawet zaczynam się powoli do niego przekonywać, tylko to gg... Widujemy się rzadko póki co, więc jeśli nie gg to kontakt nam się urwie na co dzień, ale tak zrobię.

i zamknij gadulca, jak będzie chciał się odezwać niech zadzwoni i kropka. Powiedz mu że denerwuje Cię gg i że wolisz go na żywca że to stukanie w klawiaturę fqża i nie wiesz jaki on ma ton głosu, czy jest zmęczony, jak odbiera Twoje odpowiedzi....

a poza tym wielu facetow nie lubi gg, czy on do takich należy? może on dawał z siebie wszystko, a Ty o tym nie wiesz?

A nie chciałam się bawić w te wszystkie gierki, w to kokietowanie przesadne, domyślanie gdy nie trzeba. Widać faceci narzekają, ale jednak wolą być robieni w jajo.

i nie bierz sobie tak do siebie i do serca i do nerwow rozmow na gg. one sa malo wazne, niektorzy zwyczajnie nie potrafia tak gadac. pewnie on tez. oelj to. gadac bedziecie na zywo.

Nie wiem, rzeczywiście nie wiem, nawet nie mam okazji spytać, bo odpowiedziałby mi pewnie za kilka dni, a dzwonić z tego powodu nie będę. Ale na chwilę obecną nie umiem postawić się w innej niż moja sytuacji, sama nie przepadam za komunikatorami, bo nie ma to jak porozmawiać oko w oko, ale przełamałam się i dla niego marnuję czas przed komputerem, dosłownie :(

u mnie jest podobnie... a jak na niego zlewam to wtedy ciągle pisze... :/ ja ich nie roumiem... :/

faceci lubią zdobywać kobiety cały czas dajmy im tą możliwość !!!!!!! :) i nie bierzmy sobie do serca szczegołow żeby nie wybuchnąć z powodu pierdoły i nie zrobić z siebie histeryczki ;)

no i jak widac lubia sobie dorabiac teorie i niestworzone historie do wszystkiego. zwycajnie pewnie nie lubi i nie potrafi gadac na gg, a wy od razu wymyslacie, z ejakies gierki prowadzi. NIE PROWADZI. zwyczajnie nie umie gadac na mkkomunikatorze

pewnie nie lubi i nie potrafi gadac na gg'' no przecież to napisałam! i dodałam że skoro się na to zdobywa to robi milowy krok