napisac do niego czy nie??-

przez 2 dni nie pisal nic dopiero jak ja napisalam to odpisal,potem przez 1 dzien nie odzywal sie wogole,potem jak napisalam czy sie kiedys spotkamy w koncu to spytal czy sie upilam ze sie go o to pytam,wczoraj znowu nic nie napisal i dzis tez cisza. Ostatnio sie widzielismy ponad tydzien temu,wiem ze bardzo duzo pracuje ale zeby czasu na smsa nie mial to nie uwierze. Ostatnio jak sie widzielismy to bylo super,jak sie nie odzywa to znaczy ze juz sie nie chce spotykac?powinnam napisac do niego i spytac o co chodzi?sama nie wiem

odpuść sobie kolesia

:O

mam to samo, tydzień się nie odzywa, tylko odpowiada na moje smsy bez swojej inicjatywy, często po kilku godzinach i na niektóre, ale postanowiłam,że więcej juz nie piszę, zobaczymy kiedy się stęskni albo i nie, a jak pytam o co chodzi, to piszę,że przecież nic się nie zmieniło - zrozum faceta

odpuscic? tzn nie pisac do niego nic tak? a jak on sie w koncu odezwie?qrwa nie bede czekac w nieskonczonosc ale nie rozumiem bo latal za mna jak nienormalny,dopiero co zaczelismy ze soba byc i bylo extra.A tu nagle tydzien bez zadnego spotkania,bo on ma prace itp a teraz cisza z jego strony...noz qrwa@

taka ot kamfora- no dokladnie,o co tu chodzi?

nie mam pojęcia, tez długo pracuje, ale napisac smsa to chyba nie problem nie?

dziewczyno!!!! glupia jak but. jak widzisz ze facet ma cie w dupie to go sobie odpusc, a nie jeszcze mu sie narzucasz!!! proste

Faceci... :O Do mnie też się taki jeden przestał odzywać ... odezwał się po 1,5 miesiąca ! czujecie to :D i tak jakby nigdy nic, zapytał co tam, zadzwonił, powiedział, że tęskni, kiedyś się w końcu zobaczymy itp. a ja stałam z tym telefonem jak głupia i nie wiedziałam co powiedzieć z hmm przerażenia jego głupotą ? :O Rozłączyłam się. Jak na razie nie dzwoni i nie pisze. I bardzo dobrze ! Gnój jeden. Odpuść sobie takiego frajera.

widocznie mu sie odwidzialas kobieto! bywa tak. daruj go soebie i nie odzywaj sie peirwsza. co wiecej powinnas byc bardziej niedostepna a nie latac na kazde jego skinienie!!!!!!! no i poszukaj sobie innego kolegi ;)

ja jestem zdania ze lepiej miec kilku kolegow, bawic sie z nimi a nie tak tylko na jednym sie uwiesic i czekac az łaskawy pan sie odezwie ;) z tych kilku w konu wyklaruje sie ten wlasciwy... no ale dziewczyno wyluzuj

no przeciez mu sie nie narzucam:D jakbym sie mu narzucala to by nie bylo tego tematu postanowilam-nie bede do niego pisac,mam to gdzies bedzie tylko jazda jak sie spotkamy na imprezie u znajomych w sobote, bo jak bynie bylo teoretycznie jestesmy/bylismy? para

profesorka-niezle jaja:D ludzie sami wyluzujcie:D ja mu sie nie narzucam,tylko mysle czy napisac do niego czy nie.Do tej pory nie molestowalam go smsami ani nie dzwonilam. Ale mam to gdzies,nie bede latac za facetem

czasami rzeczy proste nie są tak zupełnie proste, przerabialiśmy juz kiedyś ten temat i okazało sie ,że miał poważne problemy, martwię się ,że teraz może być podobnie. Nie chciał mnie martwic, bo jestem za bardzo wrażliwa.

ja tam nigdy nie odzywam sie pierwsza, ani nie narzucam sie, a jak on sie nie odzywa to nie rozpaczam z tego powdu i nie zakladama topikow na forum ;) nie on jeden na swiecie, co bede sie przejmowac. mysl tak samo

i dobrze:D co bedzie to bedzie,mam to gdzies:P

a teraz ten frajer jest na gg dostepny :-[ az mnie korci zebymu cos napisac qrwa

No to teraz moja kolej ;) przez ostatni rok byłam w nim zakochana po uszy, ale on od czasu do czasu to wykorzystywał żeby sie do mnie poprzytulać, owszem czasami napisał, ale nie za często. Nie widziałam się z nim przez całe wakacje. Ostatnio całkiem przez przypadek sie z nim zobaczyłam. W sumie był mi już obojętny, no ale teraz nagle jemu zaczęło zależec, pisał do mnie, dzwonił, mowil ze mu zależy.. naprawde wydawało mi się ze teraz mozę cos z tego byc.. Ostatni raz napisal do mnie 2 dni temu, ze mu sie bardzo podobam ze chce ze mna byc itp. Nastepnego dnia juz sie nie odezwał a jak sie zapyatal co tam slychac nie odp.. dzisiaj tez nie pisze.. Mam napisac do niego czy nie? Prosze o porade ;)**