Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marginezza

rodzina mojego przyszłego męża, co radzicie ?

Polecane posty

Gość marginezza

matka jest moherem która 24 godz/dobę słucha radia maryja i wysyła tam pieniądze co miesiąc.Zagorzała zwolenniczka PIS i wrogów wyzywa od komuchów, masonów i żydów. ojciec nie żyje bo sie zapił na śmierć i umarł matka zajmuje się jego siostrą która jest niedorozwinięta ,głupio gada i głupio się śmieje :-O A on jest przystojny, wykształcenie wyższe, dobry człowiek choćś nie jest sokojny co mam robić ? być w tym czy uciekać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladygaga30
bierz go i uciekaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lece ponad chmurami
tez mam jebnietea rodzine, nie chcialabym zebu z tego powodu rzucil mnie moj ukochany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marginezza
ta jego matka jest straszna nie chcę tam chodzić bo powiedziała na mnie że jestem komuchem :-O i nie umiem gadać z jego siostrą :-O zapytałam ją czy chciała by mieć internet a ona mnie zaytała co to jest :-O otrzymuje rentę na swoją niepełnosprawność umysłową, ma 35 lat a jego matka cały czas o polityce, aborcji i innych takich rzeczach :-O koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porwac faceta
i uciekać jak najdalej.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marginezza
najgorsze jest to, że on chce z nimi utrzymywać kontakt i pomaga mamie, robi jej zakupy w supermarkecie i zawozi chce nawet kupić mieszkanie niedaleko :-O więc porwanie i zwianie nic z tego nie będzie :-O ostatnio jego matka zwróciła mi uwagę że zrobiłam dziurkę w wykładzinie obcasem przy stole mnie takie czepianie sie bardzo stresuje i nie potrafie olać sama kazała mi wejść w butach a później wypomina dziurkę co ja mam zrobić ? zapłacić jej za szkodę czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whitelien***
MARGINEZA powinnas uszanowac rodzine swojego meza czy tam chlopaka, to normalne ze pomaga w domu i zabiera na zakupy fakt nie musisz tam ty nic roibic ani przebywac alezeby az tak krytykowac? dobrze to swiadczy tylko o nim ze szanuje rodzine mimo tego jaka jest, a ty? jak mozesz tak o nich mówic chcesz odciac od rodziny? ty wiesz o czym ty myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz kiedys był podobny
topik - to zapewne kolejna prowokacja. Jesli nie to współczuję autorce.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marginezza
narzeczony zapytał mnie dlaczego nie odwiedzam razem z nim jego rodziny a ja powiedziałam że jego mama jest moherem i powiedziała na mnie komuch więc nie będę tam chodzić a on mi powiedział że jestem złym człowiekiem i było mu przykro że tak skrytykowałam chyba głupia jestem :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whitelien***
głupia to kwadratu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marginezza
to nie prowokacja to moje prawdziwe życie to prawda że jestem głupia :-( bosz po co ja mu sprawiam przykrość , jak on kocha tą rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whitelien***
zrezygnuj zniegoo lub po prostu pogódz sie z tym jak jest mozesz powiedziec ze nie chcesz tam chodzic bo ci nie odpowiada ale ie krytykuj ich w jego obecnosi wiesz co on wtedy czuje... ale wartoo sie choc troche poswiecic bo to z nim mozesz byc cale zycie a nie z jego rodzina ale jesli on jest taki rosdzinny to musisz to uszanowac i zrobic krok albo zostac z nim i szanowac to albo zostaw go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ABC1
chyba w ogole bez uczyc jestes :O booze rodziny sie nie wybiera, a skoro ma siostre niepelnosprawna to nic dziwnego, ze matka moze sie dziwie zachowywac, nie jest latwo zajmowac sie 24 na dobe kims opoznionym umyslowo jeszcze jak nie ma meza i wszystko ma sama na glowie, pewnie tez im sie nie przelewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marginezza
bo ja nie jestem tak silnie związana z rodziną jak on z jego siostry niepełnosprawnej umysłowo czasmi mi sie śmiać chce :-O - chodzi z szufelką i zmiotką po domu, zmiecie papierek, idzie dalej , z szufelki jej sie po drodze wysypuje i następnego paprocha zamiata , kołuje sie w miejscu i tak bez celu zaczęłam się śmiać cicho :-O nie wiem może jestem dziwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to musisz się zastanowić czy możesz to zaakceptować czy nie. Gdyby matka cie nie akceptowała, dokuczała jakoś wyjątkowo, albo jak mojemu gadała że nie jestem materiałem na żonę to byś miała prawo prosić żeby z toba wyjechać... Ale teraz... Coż myślę że lepiej go zostaw bo nie będziesz szczęśliwa jak on będzie mieszkał z toba blisko matki i jej robił zakupy. Bądź z kimś kto ci nie przeszkadza:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym spierdalał
hehe kurwa ale faza, takich ludzi jeszczenei widzialem. masz przejbane, wyobrazam se juz wasz slub tesciówka najebie ci takiego przypali ze głowa mała. strach pizde zapraszac do siebie na swieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaatiaaaaa
moi bracia (13 i 24) codziennie się kłócą i biją, tata mieszka u siebie w pracy, bo nie chce ich pozabijać za to. zawsze mnie krytykuje, np. jak pokazywałam mamie nową śliczną bluzkę i ona się nią zachwycała, to on mi powiedział, że mam krzywe nogi! chociaż mam bardzo ładne. młodszy brat potrafi pierdzieć przy jedzeniu, starszy nie studiuje ani nie pracuje, bo mówi, że nie wie jeszcze co chce robić w życiu, a wyleciał z poprzednich studiów... a mama chyba z nimi zwariuje. ja mieszkam na szczęście 300km od nich od 3 lat. jestem zupełnie inna i nie chciałabym, żeby mnie ktoś zostawiał przez rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marginezza
ale przynajmniej daleko od nich mieszkasz i nie zanosisz zakupów u mnie jest inaczej i mój narzeczony bardzo dobrze sie czuje tam tylko że tak naprawdę ja nie mam tam z kim porozmawiać można sie rozstać tylko szkoda, jak pasujemy do siebie to przez tą rodzinę sie rozstawać mamy moich kolegów i koleżanek to takie super babeczki że aż miło iść i pogadać, jedna taka to moja przyjaciółka :-) a tu taki przypadek :-( u faceta kochanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×