Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość o zesz w moorde

rodzina sie obraziła bo nie chcemy powiedziec jaka jest plec dziecka

Polecane posty

Gość to skoro masz taką
wscibską rodzinke to trzeba nauczyć sie ripostowac ich teksty tak, zeby utrzeć im trochę nosa.:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz nam jaka płeć dziecka
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak miałam
o zesz w morde to są normalne teksty rodziców i teściów. dlaczego ty wszędzie widzisz złośliwość? Sama kiedyś będziesz chciała zostać babcią. Zobaczyć jak twoja córka/syn tuli w ramionach małą cząstke siebie. Mam nadzieje, ze ja nie trafie na taką zasadniczą synową bez najmniejszego poczucia humoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blaablblablablablablaaaaaaaaaa
pewnie to jakies gówniarstwo co zrobiło sobie dzieciaka i teraz wielkie halo...o matko , co a ludzie...a na miejscu dziadków to bym sie na was wypiela i tyle...ciekawe czy po porodzie przypadkiem nie bedziesz potrzebowała pomocy rodziców???? Idiotka jak nic z ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wystraczyło powiedzieć, że sami nie wiecie, bo na usg nie było wiadać. I już by było po problemie. Dla mnie takie gadanie \"wiemy, ale nie powiemy\", jest złośliwe i głupie, lekceważące. Nie dziwię się rodzinie, że czują się źle potraktowani :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ale nie tędy droga
wscibstwo innych bardzo wkurza ale złą metodę sobie obraliście by z tym walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz w moorde
poza tym tak jak pisałam jak powiem jaka jest płec od razu bedie studiowanie kalendarza i mowienie jakie imię jest sliczne a jakie nie.Nie rozumiem rowniez waszej irytacji...kochamy rodzicow,ale nie lubimy ich wscibstwa-dowiedzieli sie o ciąży od razu jak tylko zobaczyłam 2kreski na tescie.I to chyba nie jest lekcewazenie,tylko pokazywanie jaki mamy szacunek do nich.Płec jest sprawa drugorzedna.My dowiedzielismy sie bo sie lekarz wygadał-podczas wizyty powiedzial ,ze widzi narzady płciowe i od razu jakie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no troszke to rozumiem ...... bo u mnie tez jest koncert zyczen my bedziemy miec prawdopodobnie dziewczynke i od razu jak sie dowiedzielismy to powiedzielismy na co tesc do meza to zaraz trzeba drugie zrobic aby nie byo wstydu i był chłopak ..... mi az szczeka opadła z wrazenia P. zatkało tesciowa próbowała cos załagodzic ale i tak byla dziwna sytuacja...... ech!!!!!!!!! tacy ludzie są i cóż teraz tesc dzwoni i mowi ze ma byc Otylia po jego mamie i w dupie ma że nam sie nie podoba i już dawno wybraliśmy imię ...... dobrze ze mieszkamy tak daleko a telefony maja identyfikacje numeru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbnnvn
to co to bedzie chlopiec czy dziewczynka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz w moorde
małamysza-bardzo dziękuję za zrozumienie.U nas jest identznie a moze nawet gorzej bo spotykamy sie z rodzicami często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak miałam
na imie jakie zaproponują nie musicie się godzić. Pozatym jak dzieckos ię urodzi też was mogą odwiedzic z kalendarzem. To macie zamiar powiedzieć jaka plec dopiero po chrzcinach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to pewnie syn bedzie.. nie kumam tej waszej msciwosci na tesciach. Jakabys napisala ze nie chcecie sami wiedziec to Ok ale ty pisalas ze chciecie im na zlosc zrobic bo kiedys sie do was mieszali itp. niepowazni jestescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz w moorde
mamy zamiar powiedziec,ze urodziła się np.Ola.I koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no myśmy nie spodziewali sie takiej reakcji , bo mi cięzko było zajsc w ciaze i chcielismy rodzicow o wszystkim informowac a tu zonk obużenie że dziewczynka chociaz mąż po ścianach ze szczescia skakał.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak miałam
to nie mozesz powiedzieć "mamo tato w brzuchu mam Ole" co za problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dziewczyny co was tak uraża,że najblizsze osoby w waszym życiu wami się interesują? nawet kiedy sa trochę wścibscy,nawet jak coś dogadują czy sugerują no to co? dasz na imię dziecku tak jak mama chce? przecież dasz tak jak ty chcesz a pogadac i pomarzyć każdemu wolno:)Ciesz sie autorko,że dziadkowie sie interesują przyszłym wnukiem czy wnuczką.I to nie jest dziwne,przykre czy nienormalne.Przykre to jest to jak rodzice nawet cię nie zpytają jak sie czujesz,kiedy nie chcą zobaczyć wnuczka po narodzinach,kiedy nie przychodzą na jego urodziny a on pyta o babcię.To jest przykre.A nie radosc i zainteresowanie przyszłych dziadków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, że chciałaś uniknąć "złotych" porad. Tylko mogłaś to zrobić w bardziej przemyślany sposób, żeby nikogo nie urazić. Tylko często te złote rady na początku to wyraz radości przyszłych dziadków, cioć i wujków, które można traktować z przymrużeniem oka ;) Lub jasno powiedzieć, że wy chcecie o wszystkim sami zdecydować, ale weźmiecie pod uwagę sugestie. Dyplomatycznie, kochana, dyplomatycznie z rodzinką. Zresztą, ja byłam w podobnym nastroju, hormony szalały, choć mi się wydawało, że to nie hormony ;) To były hormony ;) Nie szalej, nikt cię do niczego nie zmusi, jeśli nie będziesz tego chciała. Największa jazda i tak zacznie się, jak dziecko będzie na świecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, nie przesadzajcie z tą wredotą. Skoro rodzice i teściowie są \"wtrącalscy\" to dlaczego mieliby wszystko wiedzieć? Takim ludziom dać palec, a łapę Ci utną przy samej szyi nie pozostawiając nawet kikuta na protezę ;) I nieważne, że to rodzina, a może to nawet gorzej, bo obcemu powiesz \"odwal się\" albo kontakt zerwiesz, a w przypadku rodziny pozostaje zacisnąć zęby i zgrzytać nimi w samotności ;) W takiej sytuacji pewnie sama bym trzymała jak najwięcej dla siebie. Moi rodzice tacy nie są i od razu po USG im powiedziałam, że wnusia będzie ;) ale w innych kwestiach związanych z ciążą potrzebowałam prywatności. Nie dawałam mojej mamie nawet co 5 minut brzucha do macania bo się mała rusza, bo to akurat dla mnie bardzo intymne i w zasadzie tylko narzeczonego mała kopała ;) Ale moja mama się o to nie obraża, nie naciska, nie nalega, nie pyta co chwilę i przede wszystkim, nie usiłuje nam wszystkiego organizować :) Z teściami sprawa jest ułatwiona o tyle, że mieszkają daleko ;) Ale dla babci narzeczonego malutka to już \"jej\" ukochana prawnusia, biega i pyta jak się czuję po kilka razy dziennie i wiem, że gdyby pozwolić to wlazłaby na głowę i siedziała tam aż do porodu :D W sumie najdelikatniej można to było rozwiązać mówiąc, że sami nie wiecie bo małe się chowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to powiedzcie
taki przykład: "mamo, tato będziecie dziadkami Ani" i po problemie. imię już jest!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz w moorde
jeśli zadna z was poza małąmyszą nigdy nie doswiadczyła niezdrowej ciekawości i wtrącania się to chyba nie wie z czym jest problem.Kochamy rodziców nad zycie i cieszymy sie bardzo,ze beda mieli upragnione wnuczątko.Ale tym samym chcielibyśmy pokazać pewna granicę.Nie zirytowałoby was gdybyscie się dowiedziały,ze np wasza tesciowa rozpowiada w pracy,ze mam problemy z hormonami i się leczę?Zazdroszcze kolezankom,ktore maja rozsadne rodziny i nawet 5lat po slubie nikt sie nie zapyta no co z tym wnukiem!!!bedzie to bedzie. i kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak miałam
napisalam to samo kilka wypowiedzi wyżej. Najgorzej stwarzać sobie problemy i ranic przy tym innych. Ech te humory ciążowe. A jeszcze ci coś powiem. za rok,dwa sama bedzies zprosila mame żeby ci na chwile z dzieckiem została bo ty musisz iść coś zalatwić a dziecko akurat jest chore. I po co teraz tak sie zachowywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz w moorde
poza tym tak jak napisałam...niespodzianka!I nie wazne,ze my wiemy bo zamierzaliśmy sie nie dowiadywać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa sranie w banie
zamierzaliśmy sie nie dowiadywać :P:P:P jak zamierzasz się nie dowiadywać, to mówi sie lakarzowi przed badaniem, żeby nie mówił jaka to płeć i nie ściemniaj :P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak miałam
o zesz w morde żebyś tylko ty nie miala niespodzianki jak się dziecko urodzi i dziadkowie postanowią nie angażowac się zbytnio. No ale myślę że dziadkowie są fajni tacy ludzcy i nie będziesz miała tego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna trzydziestkaaa
a ile masz lat?? bo zachowujesz sie troche niepowaznie. nie potrafisz normalnie rodzinie powiedziec zeby sie nie wtracali w wasze zycie tylko w taki sposob?? a moze powiecie ze sie urodzilo tydzien po narodzinach dopiero i nigdy nie bedziecie chcieli zdradzic daty urodzin? zachowujesz sie bardzo dziecinnie i pokazujesz ze jestes niedojrzala. moja tesciowa tez sie wtracala bardzo w nasze zycie, z milosci, tylko nie potrafila tego opanowac. ale na taki pomysl jak ty nigdy bym nie wpadla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz w moorde
sranie w banie-akurat tak było.A jesli nie wierzysz to twoja brocha.Płec poznałam w 16tc a tu dziewczyny pisały,ze po 20tym lekarz mowi.Wiec po co miałam go uprzedzac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie że wycieka
niektóre z was są chyba strasznie zakompleksione i stąd narzekanie, że rodzice są wtrącalscy... Ja rozumiem, że mozna mieć żal do wtrącalskich sąsiadów czy znajomych z pracy, ale do rodziców??? Kogoś, kto was urodził, dbał, wychowywał i oddał wam całą swoją miłość i troskę przez lata?? Dziwne to bardzo. Chyba zamiast przejść okres buntu w wieku lat nastu, przechodzicie go teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz w moorde
kurczę niektore z was sa dziwne.Na forum roi sie od tematoow typu "mam juz dosc wtracania sie tesciowej" a tu nagle takie nastawienie i pokazywanie mi jak mam dobrze...moze się ktoras ze mna zamieni?bedzie wiedziała jaka to przyjemnosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×